"Teraz Smarzowski nagraj film o Islamie" będzie wylewało się spod każdego artykułu o Klerze.
I biorąc pod uwagę to, co dzieje się na zachodzie Europy, taka prośba do Smarzowskiego jest jak najbardziej uzasadniona. Islam to już nie jest problem azjatycki czy afrykański, tylko nasila się za miedzą. Jak oceniamy, to róbmy to uczciwie i przedstawmy księdza i imama. A widz niech oceni.
Skąd pomysł, że kino powinno być ściśle związane z polityczną sytuacją na zachodzie Europy? Smarzowski zdecydował się nakręcić film o patologiach w kościele katolickim i to zrobił, całe szczęście nadal mamy wolność słowa. Takie prośby są nie tylko nieuzasadnione - są świadectwem skrajnej głupoty, zmanipulowania lub religijnego fanatyzmu.
"Jak oceniamy, to róbmy to uczciwie i przedstawmy księdza i imama"
Kino nie jest narzędziem oceny rzeczywistości - w imię obrony jakiegoś wyznania kompletnie wypaczasz jego podstawowe idee. Przy "Pasji" narzekałeś, że Gibson pokazał tylko cierpienia Chrystusa, nieuczciwie nie pokazując cierpień milionów innych ludzi, często znacznie gorszych? Jak wyszedł "Botoks" to też krytykowałeś, że pokazali patologie w szpitalach ale patologii w sklepach albo u weterynarza to już nie? Pod "Drogówką" jak rozumiem są twoje wpisy zarzucające twórcy nieuczciwość bo nie przedstawił strażaków albo straży ochrony kolei? Jeśli rozsądek i myślenie nie zadziałały to masz na przykładach jasno pokazane jaka twoja argumentacja jest idiotyczna.
Zasadniczo elmaister napisał to co myślę ale dodam jeszcze że w naszym kraju nikogo Islam nie interesuje bo u nas go nie ma. Jest za to KK, który w zbyt wiele spraw się miesza. Dlatego Kler jest o KK a nie Islamie. Poza tym Smarzowski raczej kręci filmy o naszych rodzimych realiach więc skąd miałby czerpać wiedzę i gdzie umiejscowić ten film o Islamie?
To naprawdę bezsensowne dywagacje.