PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810402}

Kler

7,0 200 444
oceny
7,0 10 1 200444
6,7 46
ocen krytyków
Kler
powrót do forum filmu Kler

Znakomicie zapowiadający się film okazał się mocno przerysowaną karykaturą, w której fabuła kompletnie niczym nie zaskakuje. Szkoda, bo temat rzeka i naprawdę można było popisać się i stworzyć arcydzieło. Tymczasem nudne i przewidywalne sceny z przerysowanymi schematami czynią film bardzo płytkim. Rzeczywistość pisze o niebo lepsze scenariusze, w których na co dzień niejednokrotnie stykamy się z pijanym księdzem, który odprawia mszę ledwo trzymając się na nogach i niezdolnego do odczytania intencji mszy za którą zgarnął wcześniej odpowiednią kwotę z cennika; z księdzem, który nie wnosi do kościoła trumny zmarłego, bo ten za życia nie przyjął księdza z kolędą; z księdzem, który nie udziela sakramentów tym których na nie nie stać; z księdzem, który jest stałym klientem domów publicznych; z pijanym księdzem, który przychodząc na kolędę do staruszki czekającej na niego od kilku godzin, kładzie się u niej na kanapę, bo jego poziom upojenia alkoholowego na nic innego mu już nie pozwala. "Kler" miał wywołać skandal, ukazać to o czym się milczy, a przedstawia jedynie zarys prawdziwego zła czarnych w sutannie. Brakuje wątków z realu, gdzie dziś w seminariach każdy kleryk ma dziewczynę, która go regularnie odwiedza. O tym się nie mówi, a film był doskonałą okazją aby wyjawić to co stale się ukrywa. Jedyne co się w filmie udało to skupienie się na pedofilii i to wyszło znakomicie. Gra Gajosa, Jakubika i Kulig - szapo ba. Na pewno film trzeba zobaczyć, bo wielu ludzi jeszcze dziś żyje w zaściankowosci i jak dzieci we mgle wynoszą księży na piedestał, nie zdając sobie sprawy, że większość z nich jest pozbawiona wszelkiej moralności i należy do mafijnego półświatka, która biesiadując przy wódce opowiada kto z czego się spowiada i najchętniej przywróciłaby średniowieczne daniny i kupowanie odpustów.

użytkownik usunięty
Magda_358

Jeśli ktoś był upojony pisowską propagandą to jak najbardziej będzie zawiedziony. To miał być normalny film, tvpis go nazwali kontrowersyjnym dzieckiem szatana. Miał być normalny i jest normalny. Dobre wykonanie, dźwięk średnio ale poza tym nie ma do czego sier przyczepić.
Jak chcesz kontrowersji to idź na film vegi

ocenił(a) film na 5

Raczej ciężko, żeby księża pedofile nie wzbudzali kontrowersji... Film jest po prostu płytki i bez polotu. Jeżeli ktoś zabiera się za taki temat to wypadałoby zrobić to dobitnie. Poza zwiastunem w filmie nie ma kompletnie nic, więc Smarzowski łatwym krokiem zarobił fortunę, ściągając widza doskonałym zwiastunem. Trochę to smutne, bo dotychczas wydawał się znakomitym twórcą.
Nie pisz o pisowskiej propagandzie, bo to zupełnie nie o to chodzi. TVP to już od dawna nie oglądam. Film miał atakować duchownych, a wypadło to bardzo średnio. Ratuje go jedynie fantastyczna gra aktorska.

ocenił(a) film na 7
Magda_358

Zgadzam się co do symptomów, nie zgadzam się co do diagnozy, uważam że, to mimo wszystko, całkiem dobry film.

użytkownik usunięty
Magda_358

film miał przedstawiać żądzę, chęć władzy i chciwość. Smarzu chciał pokazać, że oni też są zwykłymi ludźmi, a przy produkcji pomagali księża. Był pijany ksiądz odprawiający ostatni sakrament - wystarczy. Przede wszystkim chodziło o pokazanie jak działa ta machina i jak księża unikają odpowiedzialności za przestępstwa. I myślę, że to się udało. Wszystkiego nie da się zawrzeć w jednym filmie, to też musi być zrobione ze smakiem. Smarzowski myśli nad drugą częścią.

p.s to, że nie oglądasz tv pis nie znaczy, że nie wciągneła cię ich propaganda. Oni są też w internecie i bardzo wiele wzmianek o filmie pochodzi z ich źródełka.

Magda_358

Film nie miał atakować duchownych. Film miał w końcu pokazać duchownych jako ludzi, nie jako nieomylnych posłańców Boga. Film miał sprawdzić aby ludzie zrozumieli że ksiądz to facet który jak każdy ma popęd seksualny, który może mieć poważny problem z piciem i który traktuje swoją "posługę" jako zawód w którym może zrobić karierę. I w tym wszystkim ten ksiądz może też mieć wyrzuty sumienia (postać Jakubika) lub nie mieć ich wcale (inne postacie). Jeśli chciałaś science fiction lub thrillera to przykro mi bardzo. Tak samo przykro jeśli sugerowałaś się zwiastunek (kto normalny ocenia film przez pryzmat zwiastuna?).

ocenił(a) film na 3
Magda_358

Jak dla mnie za duzo wszystkiego. Skandal za skandalem, kazda boczna scenka to kolejny prztyk w strone kosciola. Postacie strasznie plytkie i przewidywalne. Jedynie Wieckiewicz wydal mi sie "ludzki" i za to szacunek. Jak dla mnie skupienie sie na jedenj z tych trzech historii i rozbudowanie narracji znacznie lepiej przysluzyloby sie filmowi.

Smazowskiego szanuje, ale jeden z gorszych filmow jaki widzialem.

ocenił(a) film na 5
Magda_358

Właśnie odnoszę wrażenie, że w filmie skupiono się na najbardziej medialnych problemach, a resztę zignorowano. Ci księża w ogóle nie zachowują się jak ci, z którymi miałam styczność, ci prawdziwi nie są aż tak wyluzowani. Gdzie jest wyzywanie ludzi, bo kościół uznał coś z kultury popularnej za dzieło Szatana? Gdzie złe traktowanie swoich "owieczek", bo mają jakieś wątpliwości? Reżyser pokazał, że to te "owieczki" gnębią tych biednych księży, których praca jest taaaaaka ciężka i stresująca, oni są tacy biedni i muszą użerać się z tymi wszystkimi ludźmi.

ocenił(a) film na 7
Nyasagi

Czyżby twoim zdaniem to był film o tych dobrych księżach? Na zasadzie, może i pijak, może i pedofil, ale jak dobrze traktuje swoje "owieczki?

ocenił(a) film na 5
erture

Tak, właśnie w ten sposób to widzę. Reżyser chyba chciał pokazać ich w taki sposób, żeby wywoływali współczucie, co mnie osobiście niezbyt się podoba. Wystarczyłby jeden taki ksiądz, dla kontrastu... najlepiej chyba wyszło z tym alkoholikiem, ale filmy o tym temacie już były, więc to nic szczególnego.

ocenił(a) film na 7
Nyasagi

Straszne brednie.Księża zostali pokazani dobitnie negatywnie,nie rozumiem czemu mieliby wywoływać współczucie.

ocenił(a) film na 7
najmadowy

Dlaczego mieliby wywoływać współczucie? Chociażby dlatego, że jeden z nich padł w dzieciństwie ofiarą gwałtów.
Ogólnie księża zostali tutaj pokazani jako ludzie. Z przywarami, wadami i słabościami, ale jako ludzie, którzy czasem też są ofiarami i potrafią się zreflektować. Nie zostali tu pokazani jako totalnie zdeprawowane bestie. Zwróć uwagę, że księdza granego przez Więckiewicza gryzło sumienie, bo był przekonany, że prowadząc auto po pijanemu zabił człowieka.
Tak samo grany przez Jakubika, choć był totalnie pijany, to robił wszystko, żeby dotrzeć do parafian i udzielić ostatniego namaszczenia. Starał się dobrze pełnić posługę i widać, że był oddany służbie, mimo swoich wad i niekoniecznie pozytywnych cech charakteru.

ocenił(a) film na 7
Trojden

Jakubik nie dość,że totalnie pijany to wyglądał na załamanego sytuacją śmierci parafianki,nie z racji samej śmierci tylko z przymusu przerwania "imprezy".Na miejscu też nie specjalnie pokazał klasę.To jest to oddanie służbie ?
Więckiewicz rzeczywiście był postacią która "wypadła najlepiej"
Mimo wszystko nie wywołali we mnie specjalnego współczucia Ci księża.

ocenił(a) film na 7
Nyasagi

:) Odbieram tą wypowiedź jako gorzki żart. Chodziło raczej o pokazanie zakłamania instytucji, na zasadzie, co innego publicznie, co innego prywatnie. W tym filmie wszyscy księża są umoczeni, działając w pazernej, brudnej, zakłamanej, manipulującej ludźmi instytucji. Ciężko znaleźć naprawdę pozytywnego bohatera, są tylko mniej negatywni. Ale trochę racji jest w tym, że traktowanie wiernych jak bydło może być największym grzechem kościoła nie pokazanym w tym filmie

ocenił(a) film na 6
Magda_358

"Rzeczywistość pisze o niebo lepsze scenariusze (...)"

Na pewno. Ale Smarzowski twierdzi , że przy realizacji brał udział ksiądz, który pewne historie zdaje się relacjonował. Więc coś tam z prawdziwych zdarzeń jest pewnie.

ocenił(a) film na 6
Magda_358

"...Brakuje wątków z realu, gdzie dziś w seminariach każdy kleryk ma dziewczynę, która go regularnie odwiedza..."

Kurde, muszę wstąpić do seminarium...

ocenił(a) film na 8
Magda_358

Odprawianie mszy po pijanemu oburza Cię w takim samym stopniu jak pedofilia? A zdajesz sobie sprawę, że ofiara przemocy seksualnej, zwłaszcza jeśli stało się to gdy była wtedy dzieckiem, ma traumę do końca życia? A od tego, że zobaczyłaś księdza pijanego albo wychodzącego z burdelu stała Ci się jakaś krzywda? To, o czym piszesz, że Ci tego brakuje, to są błahostki, takie zwyczajne, ludzkie słabości, a film ma na celu sprawienie, by osoby, które faktycznie doznały krzywdy, mogły wreszcie o tym głośno mówić i jeśli to możliwe otrzymały wsparcie.

ocenił(a) film na 6
Magda_358

W zupełności zgadzam się, co do tego, że film jest dość nudny i przewidywalny. Spokojnie można by go było skrócić o 30min i nic by na tym nie stracił. Co nie zmienia faktu, że film ogólnie jest dobry. Dobry, ale nie świetny, dlatego nie rozumiem powszechnego nim zachwytu.

Magda_358

Nie znam środowiska księży, bo już jako dziecko nie byłam w stanie wytrzymać na nudnej mszy i słuchać bzdur z ambony. Jeśli jednak kleryków odwiedzają dziewczyny to i bardzo dobrze. Widać, że zdrowe chłopaki i do pedofili ich nie ciągnie. Aby takich najwiecej.

ocenił(a) film na 10
Magda_358

Nie zgadzam się - ten film to arcydzieło i absolutnie nie jest przewidywalny. W dodatku jest doskonale zagrany. Gdyby był taki mdły jak go opisujesz to oglądalność byłaby znikoma a tymczasem jest na szczęście odwrotnie :)

ocenił(a) film na 8
Magda_358

Jak Vega przyzwyczaił widzów do wszechobecnej tandety, wielkiego show, pościgów i strzelanin rodem z Hollywood, obrazów tak przejaskrawionych, że się nie da patrzeć to nic dziwnego, że oczekiwania wobec Kleru były zawyżone u tych ludzi. Moim zdaniem to bardzo dobry film i bardzo trudny - dobry, bo nie było głupiego palenia kościołów i kretyńskich kazań. Hipokryzja kleru i bez tego była widoczna, po co pokazywać głupotę? By wywołać skandal? By obrażać? Tego szukacie? Pożywki dla nienawiści? Był trudny problem, który kazał ludziom myśleć zamiast przyjmowania na tacy całego chłamu. Były wielowymiarowe postaci, z których każda przeżywała swoją osobistą tragedię, popełniała błędy, staczała się na dno, mniej lub bardziej nieudolnie próbowała się z tego dna podnieść. Głębia bohaterów uczyniła z nich zwykłych ludzi, jak ja czy ty. Ludzi, którzy są wyrośli wśród dewiacji i nawet jeśli próbowali się z tym uporać to sami zaczęli czynić okropne rzeczy; były sieci układów i przede wszystkim była zmowa milczenia. Smarzowski skupił się na określonym problemie o którym się nie mówi, a jak mówi to za mało. Ludzie wiedzą, że jest tak jak to pokazał, a jednak nikt nic z tym nie robi. Wyzywanie wiernych od pomiotów szatana z powodu korzystania z facebooka na nikim już nie robi żadnego wrażenia - i raczej nie ma co z tym zrobić. A z tym jest i należy.

Magda_358

Lepiej bym tego nie napisała. Skupiono się na promowaniu w filmu w atmosferze mrocznego skandalu, a sam Smarzowski zmarnował temat robiąc najsłabszy film w swoim dorobku.
Film w tym temacie, w katolickim zapatrzonym w duchownych kraju powinien zostawić widza w emocjach długo po seansie, wbijać w fotel. Tymczasem wiało nudą, schematami, brakiem polotu a ostatnia scena ... nie będę spojlerować, ale mógł nam reżyser tej żenady oszczędzić.

ocenił(a) film na 6
Magda_358

Zgadzam się, też spodziewałem się czegoś lepszego cóż wyszło jak wyszło czyli nijako.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones