Chyba na odwrót jest, Katolicy pluja jadem i sa nietolerancyjni, zamknięci na inność. Wszędzie widze wypowiedzi , katolików na temat filmu , jaki on zły , nieprawdziwy, obraza ich. Przepraszam gdzie? FIlm obraża wiarę? Nie on tylko ukazuje zepsucie instytucji kościoła katolickiego. Niestety też obraz wypada bardzo realistycznie.

to pokaż mi proszę te komentarze, w których katolicy tak pluja jadem. Bo zakładaam ze plujących jadem i wulgaryzmami antykatolików widziałeś, nie da sie ich tu nie widzieć. Jeżeli chodzi o obrażanie - ja się nie chcę wypowiadać, bo nie widziałam filmu. Natomiast jeżeli godzi on w księży i instytucje Kościoła jako całości, jako filaru naszej wiary - to godzi i w nas. Wszystko zależy od sposobu przedstawienia problemów Kościoła w filmie, a jak to zostało zrobione to tak jak mówię - nie widziałam, nie wiem.

"Kościół nie akceptuje homoseksualizmu"... a co z arcybiskupem Paetzem? Nadal bierze udział w kościelnych uroczystościach. Czy został, poza utratą "stołka" w jakikolwiek sposób wykluczony? A to przecież udowodniony homoseksualista, w dodatku udowodniono mu wykorzystywanie kleryków.

"ja się nie chcę wypowiadać, bo nie widziałam filmu"
To się nie wypowiadaj, obejrzysz film to przyjdź i pisz. Dlaczego bierzesz udział w tej dyskusji, jak nie znasz filmu?

a czy wypowiedziałam się konkretnie na temat treści filmu?

a czego jest to forum Twoim zdaniem? Przez prawie dwadzieścia lat jak jestem użytkownikiem tego serwisu wydawało mi się, że dotyczący filmów... (sic!)

Oczywiście, że filmów! przy czym niekoniecznie wchodzi się na nie juz po obejrzeniu filmu. Dlatego stworzono coś takiego jak oznaczanie spojlerow, bo niektórzy - jak właśnie ja - wchodzą tu żeby poczytać opinie i zdecydować czy obejrzeć produkcję czy nie. Czy to takie dziwne?

Dziwne, bo ewidentnie założyłaś temat by zrobić g.burzę :)
Poczytanie opinii o filmie chyba znacząco różni się od rozpoczynania dyskusji na tematy religijne? W którym momencie temat ten ma Cię namówić do obejrzenia produkcji? Kogo chcesz oszukać :) Po prostu chcesz przedstawić swoją "mojszą" rację.
Problemem ludzi wierzących jest to, że próbują nawracać wszystkich w koło, zamiast po prostu zaakceptować różność i żyć obok. Sprawa wiary czy religijności jest kwestią jednostki, więc nie powinno nikogo obchodzić, czy ktoś wierzy czy nie. Jest katolikiem, czy nie. Jakie to ma znaczenie? Twoja wiara zmieni się od tego? Ten ktoś jest tak samo Twoim bliźnim. Tak na prawdę obie grupy są siebie warte, bo i tu i tu znajdziesz popaprańców.

Temat założyłam żeby wyrazić swoja opinię po przejrzeniu forum, żadnej burzy nie chcę i nie muszę wywoływać bo jest ich tu dużo, o tym właśnie pisałam. Nikogo też nie próbuje nawracać ani przedstawiać "mojszych" racji, nie wiem skąd taki wniosek. A decyzja w kwestii obejrzenia produkcji była uzależniona od tego czy film jest obiektywny czy może stworzony typowo by jeździć po całym katolicyzmie, bo jeśli to drugie to nie mam zamiaru się denerwować i dorabiać twórców.

Zgadzam sie z tobą mądry człowieku.

"Natomiast jeżeli godzi on w księży i instytucje Kościoła jako całości, jako filaru naszej wiary - to godzi i w nas" o wlasnie to jest kluczowe. To wlasnie chcial pokazac Smarzowski i to wlaśnie krytykował. Niechcący potwierdzilas słuszność tych oskarżeń. W zasadzie powinnam napisać że zasługujesz na te wszystkie przykre epitety, bo rozumiem że chętnie pójdziesz bronić proboszcza jeśli ktoś mu zarzuci ze macal ministrantów ? Ten atak będzie przecież zgodził również w Ciebie- sama tak napisałaś.

jeżeli ktoś oskarży mojego proboszcza bez dowodów, tylko dlatego, że jest księdzem (co niestety często ostatnimi czasy jest utożsamiane) to oczywiście że pójdę go bronić. Tak cię korci żeby napisać mi że zasługuje na przykre epitety? Co wy macie z tymi złośliwościami? Napisałam dokładnie to co przytoczyłaś - jeżeli godzi w instytucję Kościoła jako całości - bo Kościół sam w sobie opiera się na naukach wiary i jasnych zasadach, nie zezwala na molestowanie, prywatę i zachłanność. To że robią to niektórzy księża świadczy o ICH winie, a nie winie Kościoła.

A katolicy nazywają ateistów amoralnymi, bezwartościowymi i żyjącymi w pustce komunistami. W dodatku odnoszą się z pogardą do żydów, muzułmanów, homoseksualistów i wszystkich innych, którzy nie są polską, katolicką konserwą. To jest właśnie miłość do bliźniego w waszym wydaniu.

I to jest usprawiedliwienie? A gdzie w tym wszystkim nauki o nadstawianiu drugiego policzka?

o jaki znawca Biblii nagle się trafił!!! Nie piecze w łapki?

I tak właśnie wygląda merytoryczna dyskusja z fanatykami. Dziękuję, dobranoc.

Hahaha fanatykiem tak od razu?
Nie wycieraj sobie gęby cytatami wyrwanymi z kontekstu których nie rozumiesz.
A jak chcesz zrozumieć to idź na katechezę i wtedy wróć na forum

strasznie dlugi ten belkot odniose sie tylko do koncowki :) https://jaksiepisze.pl/amen-czy-ament/

Którzy katolicy? Kościół nie akceptuje homoseksualizmu, ale nie nawołuje do prześladowania gejów. Nie nawołuje do prześladowania kogokolwiek. A z muzułmanami jest dokładnie na odwrót - to oni nie szanują nikogo, nawet tych co najgłośniej krzyczą przeciw wierze chrześcijańskiej. Do tego stopnia ze ich wybijają.

To nie jest film o muzułmanach ale o kościele katolickim. Kosciele, który jako instytucja, ma współudział w przestepstwie, gdyż ukrywa albo przenosi księży pedofilów do innych parafii i rejonów. Normalny człowiek poszedłby za to za kratki.
Byłem na mszy, jakiś rok temu, latem. Ksiądz mówił o manowcach in vitro: były t6e wszystkie brednie o bruździe na czole, krótszym zyciu, ryzykach itd. No jak można, jak można.
No i Rydzyk. Pogadamy o Rydzyku i jego finansowym imperium? O maybachach czy merolach od bezdomnego, który, o zgrozo, niestety umarł i nie ma papierów zakupu aut?

"To nie jest film o muzułmanach ale o kościele katolickim. Kosciele, który jako instytucja, ma współudział w przestepstwie, gdyż ukrywa albo przenosi księży pedofilów do innych parafii i rejonów. Normalny człowiek poszedłby za to za kratki. "
I to jest ciekawe dlaczego instytucje świeckie na to przymykają oko. Skoro kler sam się nie oczyszcza to czemu prokuratura i różne rządy po 89r się za to nie wezmą? Benedykt zaczął działać to go odsunęli i wybrali lewaka-Franciszka. Czyżby teoria o TW infiltrujących kościół była prawdą?

No i Rydzyk. Pogadamy o Rydzyku i jego finansowym imperium? O maybachach czy merolach od bezdomnego, który, o zgrozo, niestety umarł i nie ma papierów zakupu aut?
Gdzie jest skarbówka, CBA/CBŚ w takim razie? Z drugiej strony jest to ksiądz który robi interesy i zarabia na siebie więc trudno jednoznacznie go ocenić...

Może nie nawołuje ,ale przez niego tyle jest nietolerancji w Polsce.

Dokładnie. Amen.

A waszym jedynym argumentem jest usprawiedliwanie pedofilii hasełkiem pt. "księża to tylko ludzie, tacy jak my".

Jeszcze epitet "lewacy/lewaki".

a kto tak twierdzi? Robiłeś jakieś badania/ankietę czy tylko rzucasz hasła wyssane z palca?

Poczytaj sobie tematy i wypowiedzi fanatyków, przez większośc przewija się ten upośledzony argumencik.

jak to pochwalają to tylko namierzać po IP i na badania.

O, widzę, że muszę strzelić wykładzik :) ale będę się streszczał.

O jakiej różnicy mówisz? Bo drugi człowiek stoi po innej stronie wydumanej barykady? Zdajesz sobie sprawę, że religia nie determinuje ludzkiego zachowania? Człowiek może starać się zmienić pod jej wypływem, ale sama z siebie nie robi nic, rozumiesz? Bez człowieka nie istnieje. Ważne jest to kto w co wierzy czy to, że stara się być dobrym człowiekiem? Znałem wielu "katolików", ale nie byli nimi, tylko się mienili, bo to takie fajne i pożądane w pewnych środowiskach, a gdy wyjdą ze mszy i przyjdzie co czego to wnikają w ludzkie życie, oceniają jakim autem jeździsz, zaglądają we firanki, normalnie wszystko, by chcieli wiedzieć. Ładne napisy mają na barykadzie, ale szkoda, że ich nie reprezentują.

Oczywiście nie wszyscy, bo są też ludzie reprezentujący tę religię, którzy zachowują się zgodnie z pismem. Nie wyśmiewają, nie chwalą się, nie budują swojego ego na krzywdzie drugiego, a wręcz pomagają i oby takich ludzi było więcej bez względu na to jaką religię wyznają i czy w ogóle. Ateiści niby w nic nie wierzą? Jak to nie, skoro wiara w nic oznacza coś. To sprawa drugorzędna. Liczy się model postępowania, weź to pod uwagę.

I nie zgadzam się z tym co napisałaś, bo wielu "katolików" na tym forum jako kontrargument w poważnych dyskusjach posiłkowało się wyzywaniem od "lewaków", "potomków czerwonych", "komunistów", "żydów" czy innych epitetów. Jeśli już chcesz zabrać głos w dyskusji to przynajmniej zrób to uczciwie, to tak dużo? Wierzę w byt stwórczy, ale nie wierzę w kościół jako instytucję. Jak mnie sklasyfikujesz? Kim jestem? A co z ludźmi, którzy żyli na Ziemi, gdy nie było żadnej religii? Co z nimi się stanie po śmierci? Na jakiej podstawie zostaną ocenieni? Po tym w co wierzyli czy jacy byli? Myślę, że przeczytasz i przynajmniej zmusi Cię to do refleksji nad sobą i drugim człowiekiem, bo w końcu "PO OWOCACH ICH POZNACIE". Adios.

Bez urazy, ale trochę za bardzo filozofujesz. Kwestia samej wiary to bardzo obszerny temat, i oczywiście moglibyśmy iść torem z twojego komentarza, natomiast ja zwróciłam uwagę na konkretny aspekt problemu - mianowicie brak szacunku i atakowanie słowne katolików. Przejrzyj forum, nawet pobieżnie. To będziesz wiedział o co chodzi.

Uraża u mnie? Żadna. Co Cię boli? Kościół nie może na tym zarobić?
Ja niby filozofuję, "a kwestia samej wiary to obszerny temat", rozumiem, przeceniłem Twoje możliwości intelektualne. Zero argumentów, totalne zero. Gdzie ta dyskusja o której prawisz, czekam.

Dobrze więc, podyskutujmy.
Co mnie boli? Boli mnie to: „Trzeba przegonić tych diabłów z naszego kraju. Polska będzie drugą Irlandią. Zagotuje im się w tych tłustych d.....ach” , „mnie już cieszy ból dupy tych wszystkich ślepych fanatyków” „Szkoda, że reżyser nie atakuje samej religii” „juz widzę te bojówki moherów z krzyżami, różańcami i obrazkami” To kilka pierwszych z brzegu wątków z tego forum. Bolą mnie określenia mohery, katole – bo są one obraźliwe. Boli mnie, a właściwie zdumiewa – irracjonalny zarzut jakoby katolicy szykanowali niewierzących. W którym momencie? Przed chwilą ktoś napisał do ciebie nazywając mnie „fanatycznym katolem”, mimo że ja staram się pisać kulturalnie i bez żadnych wyzwisk. O ile my jesteśmy katolami czy moherami, wy jesteście po prostu ateistami – nikt nie wymyślił wam żadnej obraźliwej nazwy! A najgłośniej krzyczycie o ubliżaniu. To czysta hipokryzja i wręcz obłęd. Czytając to forum trafiłam tylko na pojedyncze posty, gdzie w odzewie nazwano was lewakami (co i tak nieporównywalnie lepiej brzmi w zestawieniu z naszymi określeniami), i były to odpowiedzi na wybitnie już chamskie zaczepki pod naszym adresem. to mnie boli – ta zasadnicza, prozaiczna kwestia – szacunku do innych poglądów.
Drugą zaś kwestią jest sama wiara – jak słusznie zauważyłeś, wielu jest ludzi postępujących zgodnie z przykazaniami, dobrych, uczciwych. Wielu jest także takich księży. Dlaczego więc coraz więcej osób uogólnia i wręcz przyjmuje słowa „pedofil” i „ksiądz” za synonimy? Nie jest to krzywdzące dla całej grupy społecznej? To, że ktoś nie stosuje się do zasad świadczy o nim, a nie o całej społeczności

Bolą Cię komentarze, które nie mają wpływu na rzeczywistość? Przecież one nic nie zmienią, więc i po co brać je do siebie? Nie widzę związku.
Wymagasz szacunku do ludzi, którzy mają inne poglądy, ale sama nie widzisz nic złego w tym, że część z Was również ubliża i starasz się to usprawiedliwiać na zasadzie "My obrażamy mniej i delikatniej". Ładne usprawiedliwienie :) Dyskusję uważam za zamkniętą, bo ciągnięcie tego dalej nie ma po prostu sensu. Pozdrawiam.

Jeżeli nie rozumiesz, co chciałam ci przekazać w prostych słowach, to rzeczywiście nie ma sensu.

czy katolicy objawiają szacunek dla ateistów, żydów, homoseksualistów, LGBT, żyjących bez ślubu, spółkujących bez ślubu, używających antykoncepcji, zwolenników aborcji i stu innych grup?
Objawiają szacunek czy nie?

Tak. Kościół nie akceptuje konkubinatu czy aborcji, ale nikomu nie ubliża. Nikogo nie prześladuje. Głosi swoje nauki i wyjaśnia je, a ci co chcą słuchać słuchają, ci co nie chcą - nie słuchają. Natomiast homoseksualistów, Żydów czy czarnoskórych prześladują głownie młodzi gniewni (zazwyczaj mężczyźni), którzy potrzebują wyładować agresję na innym człowieku, choćby tylko za to że jest inny. To oni opluwają w internecie i napadają w ciemnych zaułkach ulicy, nie księża.

Naiwniaku, liczyłeś na refleksję ze strony fanatycznego katola? ;) Jak widzisz nic do niej nie dotarło.

I właśnie o tym mówiłam! Ja do was grzecznie, bez obrazania, ty do mnie - fanatyczny katol. To właśnie wy. Dziękuję ci za ten jakże wymowny komentarz, mądrzejszy inaczej. Potwierdziłes moją tezę w 100 procentach.

Nie udawaj pokrzywdzonej, bo pierwsza sprowadziłaś ateistów do poziomu "mądrzejszych inaczej", więc masz to, na co zasłużyłaś :)

Najlepszy post w temacie

Nie-katolicy są zmuszani do opłacania ze swoich podatków kościelnych instytucji i inwestycji, a także do przestrzegania opartego na katolicyzmie prawa, wiec kwestia tego ze nikt ich łaskawie nie zmusza do chodzenia do kościoła nie ma żadnego znaczenia.

A katolicy, których w Polsce jest jeszcze sporo ze swoich podatków przez PISF zapłacili za produkcję tego antyklerykalnego i ateistycznego paszkwilu. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. ;)

To i tak znacznie mniej na łepka, niż dopłacanie do kolejnych fanaberii Rydzyka, muzeów Wojtyły czy świątyń Opaczności Borzej. Serio, kurła, do kasy Kościoła pieniądze leją się strumieniami, ale jak raz powstanie krytyczny względem tej instytucji film, to się wielkie aj waj robi o dofinansowanie.

Wcześniej lały za in vitro, a do dziś za ochronę protestu feminazistek wobec prawa do aborcji, a co do antykatolickich i antypolskich paszkwili za pieniądze - Kler nie jest jedynym filmem tego typu, on jest po prostu hardcorowy w tym aspekcie - połączenie stylu Vegi, który zarabia na tym krocie i antyklerykalizmu - i mamy hit murowany. Lewica proklamuje nawet rozdawanie gum na ulicy za darmo i jak kiedyś taka do Polski władza dojdzie (a po frekwencji Kleru widać na to się szykuje) to tak będzie - ale za to też ktoś będzie płacił.

Mówię, sprawiedliwości na tym świecie nie ma. ;)

PS. To "katolski" minister kultury - Gliński dał kasę na ten film.

To dofinansowanie in vitro to faktycznie działalność antypolska, kto to widział, żeby tak rozmnażać Polaków.
A na tę ochronę Czarnego Protestu (domyślam się, że o to chodzi) to ile poszło - więcej czy mniej niż na ochronę miesięcznic? I czy trzeba by było organizować ten protest, gdyby nie zakusy fundamentalistów, wspierane właśnie przez kler, żeby całkowicie zakazywać aborcji?
Smarzowski i tak zrobił umiarkowany film. mógłby poruszyć znacznie więcej patologii Kościoła, ale wystarczył tylko ten wycinek by czuć przesyt.

PS: W UK kondomy też można mieć za darmo z NHS :]
PS 2: Sam Gliński odcina się od finansowania "Kleru".

Też mi się to nie podoba ale jakby nie patrzeć to katolików w pl dużo jest i z tych Kościołów korzystają.
Pytanie ile jest w PL żydów:

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,100-milionow-na-cmentarz-zydowski-s ejm-przyjal-ustawe,248257.html

https://www.tvp.info/38761161/150-mln-zl-na-rewitalizacje-teatru-zydowskiego-w-w arszawie

https://www.money.pl/galerie/artykul/muzeum-historii-zydow-polskich-kosztowalo-3 20,193,0,1647553.html

to razem pół miliarda

Muzea i teatry to instytucje kulturalne, a nie religijne, korzystają z nich nie tylko osoby o określonym wyznaniu czy pochodzeniu.

aha czyli milion na geotermię dla Rydzyka to wielkie ajwaj a pół miliarda! na różne antypolskie działalności gdzie plują na nas to już ok?