Byłem na tej samej projekcji co moja przedmówczyni kaaama w ramach Camerimage 2011.
Film to bardzo sympatyczna opowiastka, przerysowana i nierealna jednak w gruncie rzeczy
bardzo bliska 'naszym pragnieniom'. Znaczącym nośnikiem emocji w filmie jest muzyka.
Całą opowieść wzmacniają świetne zdjęcia i ograniczona przestrzeń przez co widz szybko
poznaje otoczenie, skupiając się na odczuciach głównych bohaterów.
Bardzo pozytywny odbiór wzmocniła postać reżysera, który był obecny na owej projekcji.
Film ten jest jego reżyserskim debiutem, tak świetna obsada zaskoczeniem, a dobry odbiór
publiczności wielką przyjemnością.
Polecam!