Najbardziej denerwowała mnie rola Ewy Ziętek - jak bym oglądał złotopolskich. Obsada
stara jak świat i wolał bym szczerze obejrzeć w końcu nowe twarze. O dziwo spodobali mi
się w swoich rolach aktorzy grający rodzinę Makarewiczów Film ogólnie średni, rewelacji
niestety nie ma.