Nie było ich dużo ale, moim zdaniem najlepsza scena w tym filmie to kiedy dziadekowi wypadł
ostatni kieł siedział biedny w pokoju i strugał kołek tak jak by chciałpopełnić samobujstwo,
wchodzi ten łysy:
- co ojciec robi !?
-no co co? stołek naprawiam
Powaliło mnie : )
Najlepsza scena i cała sedno filmu to scena końcowa.Z tym że dom piękny ale z czego my tu będziemy żyć!!Politycy wysysają z nas krew!!!
Dobrych scen było bardzo dużo. Ale najbardziej rozśmieszyła mnie scena w której dziecko siedziało na nogach księdza a dziadek tłumaczył policjantowi że dzieci teraz szybko dojrzewają :) Dziadek Makarewicz był REWELACYJNY
KAŻDA scena z dziadkiem Makarewiczem :D Wszyscy aktorzy świetni ale p. Chabior wymiata .Plus pozytywne zaskoczenie Antoni Pawlicki jako ministrant.
Każda scena z Dziadkiem była boska, ale akcja z zębami i stołkiem - mistrzostwo świata XD
Brak dziadka zębów i : "Człowieku , ze mnie to już szlaufem ciągną" :))))))))))))))))))))) Albo "STO PIW" - " Czy myśmy jakąś imprezę planowali" ... -"Gdzie byłeś" - komendant
- "Na patrolu " -
- "Tydzień ????????????" hahahahhahahahahaha
Nie sposób znaleźć najlepszą! Oglądałam ten film kilka, jak nie kilkanaście razy i za każdym razem śmieję się jak za pierwszym.
P.Buczkowska pokazała klasę, nie wspomnę o p.Chabiorze, czy p.Więckiewiczu! KOSMOS! Lepszy tylko VaBank l i VaBank ll.
Mnie powalił tekst:
-O, ministrant uciekł.
-Pewnie jakieś luzy w dybach były
Albo:
-Co to?
-Slipy.
-A dlaczego takie wąskie?
-Żeby lepiej d*pę opalić :D
Prawda. Z dziadkiem i Księdzem było najlepsze.
Nie pamiętam zbytnio, ale to chyba było tak :...
Auto Księdza
- Ale-luja :)