Jestem kobietą i liczyłam, że ten film trafi w mój gust. Niestety jestem zawiedziona, bo- jak już wspomniał ktoś niżej- nie było tam nic z erotyki. Same suche sceny, które nie wiem jak można określić "odważnymi". Co do fabuły- zdecydowanie główna bohaterka ma problem ze sobą, ze swoim życiem i najwyraźniej z całą resztą również. Z ustawionej życiowo, inteligentnej kobiety w ciągu paru chwil zamienia się w rozchwianą emocjonalnie histeryczkę. Być może gdyby film został okrzyknięty wspaniałym dramatem psychologicznym, byłabym w stanie spojrzeć na niego przychylniej. Ale dramat erotyczny? Nic, po prostu nic wspólnego.