Cała historia jakaś taka dziwna, stateczna żona i matka nagle dostaje dosłownie obłędu na punkcie obcego faceta. Ja tego nie kupuję.
Bo pewnie nie poczułeś nigdy "tego czegoś"... no niestety (a może - "stety") niektórym kobietom zdarza się całkowicie zatracić ... i ten film próbował właśnie to pokazać. Pożądanie zwane miłością nie zawsze musi być wyniosłe i patetyczne, nieraz nasze prymitywne, "zwierzęce" instynkty po prostu biorą górę ... Takich rzeczy "się kupuję" po prostu one potrafią porwać człowieka jak rwąca rzeka i jest się bezsilnym wobec odwiecznych praw natury ...