Czytając opis filmu z ciekawością zasiadłam przed telewizor. Przypadkowe zabójstwo, wstrząsające odkrycie - slogany chwytają. I oto przedstawiam wam film bez żadnej akcji! Nic
się nie dzieje i nagle pojawiają się napisy końcowe. Kobieta potrąciła coś i ma wyrzuty
sumienia, chodzi pół żywa, mówi o tym mężowi i tyle. Jestem totalnie zawiedziona.