Zapewne wielu oceniających to młodzi ludzie, którzy nie poznali jeszcze życia i związanych z nim problemów. Jak na ironie, to właśnie oni, ambitni, żądni zawodowego sukcesu, podążający za pieniądzem, są grupą najbardziej narażoną na rozterki podobne do tych u głównej bohaterki filmu.

Witaj Henrycze,
To prawda co napisałeś. Ludzie nie zdają sobie sprawę że mogą podążać tą samą drogą co bohaterka filmu. Dopiero po latach mogą sobie to uświadomić. Wtedy może być za późno.

Ja z kolei nie do końca pozytywnie odebrałem ten film z powodu osoby reżysera. Reitman w swoich filmach oferuje bardzo ciekawą wizję rzeczywistości i tutaj nie było inaczej, jednakże W Chmurach i Juno były filmami kręconymi z niesamowitym polotem i przyjemnym humorem, wręcz tętniące życiem. Po nastawieniu się na coś takiego, dość trudno przebrnąć przez szare i mocno stonowane Young Adult.
Możliwe, że więcej fanów Reitmana miało podobne odczucia do moich, po prostu nie ten styl, co mogłoby tłumaczyć dość niską średnią. Swoją drogą, reżyser ten ogólnie jest mocno niedoceniany na filmwebie.

Witaj Horlan,
Dzięki za podzielenie się swoją opinią. Z kolei ja gorzej oceniłem W Chmurach (Juno nie oglądałem):) Film ten jak dobrze określiłeś był stonowany (szary nie powiedziałbym) i dzięki temu bliski realizmowi. Co do reżysera, przyznam, nie kierowałem się oczekiwaniami z wcześniejszych filmów. Pozdrawiam:)

Wg mnie szarość i "nieprzyjemność" to zalety tego filmu. Dają do myślenia. Cieszę się, że dzięki filmwebowi dowiedziałam się o "Young Adult". Sceny z Charlize i Pattonem Oswaldem niesamowite, dla mnie były bardzo emocjonujące. Podobała mi się też Collete Wolfe w roli siostry Matta. W moim odczuciu film poruszający.

Święte słowa Mike! Uważam, że Young Adult to jeden z najlepszych filmów ever, scenariusz Diablo Cody dosłownie rozłożył mnie na łopatki! YA to niezwykły mix, z moich uczuć i odczuć w trakcie filmu zrobił się jeden wielki kłębek, byłem zachwycony grą Charlize, zażenowany niektórymi zachowaniami jej bohaterki, zafascynowany poczuciem humoru i inteligencją i naprawdę wzruszony jej problemami. Do tego świetny Patton Oswalt (scena z kuzynem Mavis w barze - cudo!). 10/10!

Witaj Kamckamc:)
W pełni się zgadzam:) Film jest nasycony paletą emocji. Może nie dałem tak wysokiej noty jak Ty ale też uważam że to dobry film. 7/10. Miłego weekendu.

Naprawde wyjatkowy film, inteligentny i liczacy na inteligencje widza. Jak na Hollywoodzkie standardy to film wrecz undergroundowy - jesli chodzi o historie i sposob w jaki glowna bohaterka jest przedstawiona. Taki film to rzadkosc. Po raz kolejny utwierdzam sie w przekonaniu, ze sredniej na filmwebie nie mozna ufac :)

Jak dla mnie film bardzo dobry... ciekawa fabuła, dobra gra aktorska..podobał mi się. daję 7

Witaj KaMILA_xD_
Ja też dałem 7/10 :) Pozdro.

świetne kino, tylko się cieszyć, że jest, nawet tych kilku widzów, którzy umieją doceniać takie perełki. Charlize jak już pisałem powinna za swoją rolę zgarniać wszystkie możliwe nagrody - koncert aktorstwa!

Witaj GhostFace,
To prawda. Charlize Theron to aktorka nie tylko ładna ale posiadająca talent. Ten film jest dzięki niej tak dobry.

widze że sa tu osoby w moim guscie filmowym :) Polecam Take Shelter. Dośc specyficzny...również fajnie zobrazowana psychika człowieka... bardzo dobre kino.

Dzięki za rekomendacje. Z pewnością obejrzę.

PS Ludzie o podobnych gustach filmowych łączmy się:):):)

"Take Shelter" również świetny - zwróćcie uwagę na reżysera i scenarzystę Jeffa Nicholsa, bo to chyba przyszłość amerykańskiego kina. W Cannes miał premierę jego nowy film "Mud" i zebrał bardzo dobre opinie.

Również uważam, że film jest niedoceniany. Świat wykreowany w filmie sprawił, że pod koniec seansu czułam się jak zgnieciona kartka papieru. Przeszłam chyba przez całą gamę emocji. Kino naprawde dobre. Choć nie ukrywam, że jak odświeżę sobie ten tytuł za pare lat to będę go postrzegać jeszcze inaczej. Będę pewnie dostrzegać więcej.
Rozumiem jednak, że niektórym może się nie podobać taki styl i sposób przedstawienia problemu. Wydaje mi się to normalne. Sama na początku miałam problem z jednoznaczną oceną. Ostatecznie daję 8/10. Pozdrawiam

Witaj Magda_127,
Ładna ocena filmu:) Masz rację że film jest niedoceniany. Wydaje mi się że wiele osób chcących obejrzeć komedię szuka takiej która nie daje do myślenia a jest zwykłą rozrywką, przeważnie niesmaczną i drążącą wokół tematu. Wiemy jakiego:) Są jednak wyjątki. Bardzo dobrze.

To jest film, ktory tylko mala grupa widzow doceni. Z wieloma wyjatkowymi filmami tak jest.

Może niektórzy oczekiwali innego zakończenia, może "happy endu", a może jeszcze czegoś innego. Film może się wydawać niedokończoną historią, jednak jakże bywa zgodny z tym co w życiu się obserwuje. Znałem kobietę koło 40-tki która miała za sobą 2 partnerów, z każdym dziecko. Wypijała prawie codziennie kilka piw, paliła nałogowo papierosy, nie pracowała, żyła z dnia na dzień. Chciała mieć faceta ale wciąż kierowała swój wzrok w stronę znajomego osiedla. Sama nie wiedziała czego chce. W końcu zabrała obu facetom dzieciaki, wyjechała do Szwecji i podjęła pracę sprzątaczki hotelowej. O facetach nadal ma dość podłe zdanie, mówi że spotkała kilku palantów i tyle. Dalej pije prawie codziennie piwo, pali nałogowo papierosy, co miesiąc inny kolor włosów. Zapewne już nigdy nie ułoży sobie życia z nikim, tym bardziej że osiedle ciągle jest w jej myślach ale to tylko wspomnienie które nie wróci. Wspominany film pokazuje mniej więcej wycinek życia podobnej kobiety która dużo w życiu chce ale sama nie jest w stanie zbyt dużo dać bądź w sobie zmienić. Były facet wolał mieć ustabilizowane życie z kobietą może nie aż tak atrakcyjną i wylewną ale "siedzącą na tyłku", niż z nadużywającą alkoholu, może poniekąd nieprzewidywalną kobietą.

Sądzę że jeśli ma się podobne doświadczenia własne bądź jest się świadkiem czyiś to inaczej podejdzie do tego filmu. Dałeś tylko 6? :)

Świetny film, ale szkoda mi było psa, więc ocena byłaby niższa niz za sam film ;)

Już nie pamiętam co z psem było :) Spojrzałem, swoją wypowiedź skleciłem w 2012 roku !!! Nie sądziłem że jeszcze ktoś na nie zareaguje :)
Pozdrawiam.

ciągle zostawiała psa samego, w ogóle o niego nie dbała

Acha. Dzięki za przypomnienie.
Pozdrawiam :)

Ocena na filmwebie dosyć druzgocąca - porządny dramat zrównany jest średnią oceną z słabymi hollywoodzkimi horrorami i amerykańskimi komediami z żenującym humorem. Chyba za dużo widzów zobaczyło napis "Komedia" w gatunku filmu i doznało zawodu tym co zobaczyło.




Film jest dosyć krótki i jak dla mnie to chyba największa jego wada, bo główna bohaterka miała zdecydowanie jeszcze dużo do pokazania (i powiedzenia ;)). Jej portret psychologiczny i tak został porządnie zarysowany, jest bardzo antypatyczna i dla większości raczej trudna do zidentyfikowania się pod względem swojej wredności. Jednakże jej niemoralne podejście do życia jest spowodowane problemem, które właśnie dotyka pokolenie young adults - czyli nieudaną pogonią za marzeniami, wizjami o lukratywnej pracy i życia w mieście pełnym zgiełku oraz niekończących się atrakcji (kontrast między małomiasteczkowością a wielkomiejskim stylem życia się zaciera gdy bohaterka dostrzega pod koniec filmu, że jej nudne życie w Minneapolis wcale nie było spełnieniem jej marzeń i życie w małym miasteczku nie zmieniłoby biegu jej życia). 




Choć ma już 37 lat, to próbuje wrócić do starych uczuć, do dawnego stylu życia, do dawnych znajomych co kończy się dla niej druzgocąco (czuć podobieństwo do "Panien z Wilka" gdzie Wiktor wracając do dworu w Wilko musi skonfrontować swoje sielskie wspomnienia z gorzką rzeczywistością).Już nie jest nastolatką, a jej fascynacja dawnym byłym wydaje się być wręcz problemem, który mógłby dotyczyć dziewczyn w tymże przedziale wiekowym. Tutaj polski tytuł staje się jeszcze bardziej trafny niż angielski, bo "kobieta na skraju dojrzałości", jak już pierwsze słowo tytułu wskazuje, mówi iż mamy do czynienia z osobą dorosłą, a nie "dziewczyną, która wkracza w dorosłość". Już po tylu refleksjach, które wysnułem, bardzo bolesna wydaje się być ocena użytkowników filmwebu. Na szczęście od niedawna widnieje też ocena nielicznego grona krytyków, którzy na szczęście docenili ten film. Scenariusz naprawdę obfituje w dialogi czyniące każdą postać i każdą scenę naturalną. Przecież bohaterka Charlize Theron jest tak naturalna, a równocześnie tak bardzo ciężka do oglądania pod względem swoich zachowań, że aż dziwne, że nie posypały się żadne nominacje ani dla scenarzystki ani dla samej Theron. Swoją drogą "erotyczna" scena z Pattonem jest tak wymowna i symboliczna oraz następująca po niej rozmowa z jego siostrą, że one właściwie "robią" cały film, a co dopiero cała jego gorzka reszta.




Szkoda, że panuje taki brak docenienia dla filmu, który nie tylko dobrze kreśli bohaterów, ale równocześnie snuje refleksje na temat tego co dla nas najgorsze, czyli osiągania wieku w którym stajemy się mniej produktywni, a nasze marzenia wcale się nie spełniły. Głównej antybohaterce pozostaje tylko współczuć, pomijając jej obsesje, które były podyktowane jednak próbą psychologiczną przezwyciężenia sytuacji życiowej. (I nie,  właśnie wkroczyłem do pokolenia young adults, więc nie piszę tej opinii na podstawie własnych przemyśleń życiowych).

Sorry za takie odstępy, ale coś filmweb przyszwankował i już nie mogę edytować :))

Ciekawie napisany komentarz wręcz recenzja. Dawno na ten film nie zaglądałem. Faktycznie średnia ocen leci cały czas w dół. Ten film dla wielu może być bolesny i prawdziwy. Bardzo gorzki i smutny obraz filmowy. I Charlize która zagrała bez zarzutów, wiarygodnie.
Pozdr :)

Skomentowałem, bo ostatnio leciał w TV, więc może ktoś wpada tutaj jeszcze, żeby negatywnie ocenić ten film, a mój komentarz dołoży głosu do jego obrony, bo jest naprawdę przytłaczającym obrazem. I tak Charlize jest świetna, całkiem zniuansowana gra aktorska jak na taki krótki metraż.