Przeciętny film.
Jedyne co mnie zachwyciło, to:
1. plakat do filmu (nadal marze aby go gdzies dostac)
2. aktorka grajaca narfę (sliczna, oryginalna uroda, swietna gra aktorska; przypominala mi nieco agate buzek ;))
3. to w jaki sposob historia zycia gl. bohatera wlasciciela basenu splata sie z przyjsciem narfy (smutna historia jego zycia)