Nieszczęście dla chorego, nieszczęście dla jego rodziców, trauma dla dzieci, ogólnie syf. Choroba przechodzi na całe otoczenie, smutne, ale na szczęście to margines marginesów tylko nie należy tego propagować i pokazywać jako chorobę wymagającą leczenia.
Współczesna nauka i wytyczne największych organizacji medycznych (np. Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego) jednoznacznie wskazują, że tranzycja płciowa nie jest chorobą. Tranzycja to proces dostosowania cech cielesnych, społecznych oraz prawnych do tożsamości płciowej osoby. Samo bycie osobą transpłciową nie jest klasyfikowane jako zaburzenie zdrowia psychicznego. Oprócz tego sam nie wiesz, co piszesz. Twoja wypowiedź zawiera wewnętrzną niespójność, ponieważ jednocześnie określa zjawisko jako „chorobę”, a następnie sugeruje, że „nie należy tego propagować i pokazywać jako chorobę wymagającą leczenia”.