Zacznę od tego, że film również bardzo mi się podobał. Ukazał miłość lesbijską w bardzo subtelny sposób, a do tego fantastyczna muzyka... Ah, poprostu miodzio xD
Dalsze losy Simone i Annabelle hmn.... cóż myślę, że spotkały się w domku na plaży, należącym do Simone (co daje nam do zrozumienia alternatywne zakończenie) i oczywiście ich miłość zwyciężyła wszystkie przeciwności losu :) Simone rzuciła karierę nauczycielki i zajęła się w końcu tym, co ją najbardziej kręci- fotografią :) Annabelle skończyła szkołę i zamieszkała ze swoją ukochaną. I tak w swoim błogim, wypełnionym po brzegi miłością życiu, trwają do dnia dzisiejszego :) Czyli jakby nie było: HAPPY END xD

No tak ostatnio wlasnie dorwalam jakas angielska strone z wytlumaczeniem tego alternatywnego konca. Ciezkie chwile ze slownikiem jednak dalam rade ;]