Fabuła jest świetna w tym filmie. Ale obsada nie za bardzo. Powinni komuś innemu przydzielić rolę nauczycielki, bo ta to nie za bardzo pasuje. Tak samo jeśli chodzi o tę "życzliwą" koleżankę co głos ma jak chłop... A tak ogólnie to fajny film, piękna historia:-)
'życzliwa kolezanka'-chodzi Ci o tą dziewczynę która grała Cat? Moim zdaniem wywiązała się z roli świetnie,chyba najlepiej z całej obsady, nauczycielka zagrała świetnie:) pozdrawiam
nauczycielka moze i zagrala swietnie, ale ja bym sie przyczepila do e.kelly i jej gry. jej annabelle moim zdaniem nie byla zbyt przekonywujaca, jakby na sile "lesbijska", sztuczna. historia dosyc uproszczona, no i ta koncowka, ktora robi nagle z dramatu bajeczke dla dzieci. jest sporo lepszych branzowych filmow.
"Fabuła jest świetna w tym filmie. Ale obsada nie za bardzo."
Według mnie jest zupełnie na odwrót. Mnie film ten "smakował" tylko ze względu na występującą w nim Diane.
zdecydowanie sie zgadzam!!! podobno gdyby nie znaleziono na czas Diane do zagrania tej roli, grałaby ją reżyserka i z pewnością to nie byłby ten sam film
Cóż, moim zdaniem doskonała gra Diane Gaidry zwraca uwagę bardziej, niż fabuła. A w kwestii "sztucznego" homoseksualizmu Annabelle-cóż, nie zauważyłam nic takiego (swoją drogą, Erin Kelly przyznała się w którymś wywiadzie do tego, że ma pewne skłonności w kierunku własnej płci...)