Film był "w porządku" - dość wciągający, dość poruszający i dość dobrze zrobiony. Zabrakło mi pogłębienia wszystkich relacji: między Annabelle i jej rodzicami, Simone i jej dawną miłością, Annabelle i pozostałymi dziewczętami ze szkoły, wreszcie pomiędzy Annabelle i Simone. Niepotrzebne były sentymentalne wstawki muzyczne i (w zamierzeniu, jak podejrzewam, kontrowersyjne) sceny w kościele. Po prostu niezły film, plus za tematykę i poruszenie jej bez zbędnego zadęcia.