Właśnie obejrzałam film. Z początku drażniło mnie to, że Annabelle była nieco nachalna ;) z przykrością [albo i nie..?] muszę stwierdzić, że fabuła nieco odzwierciedla moją sytuację.. Z taką różnicą, że ja widuję Ją co tydzień i że to chyba bez sensu..? Wypróbuję kilka cytatów z filmu i zobaczymy ;)
pozdrawiam.