Bardzo wzruszający film, zakończenie - szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego wyjaśnienia całej sytuacji. Zostałam właściwie mile zaskoczona, bo Juliette okazała się być mimo wszystko dobrym człowiekiem. Z niecierpliwością czekałam na końcowe sceny, film nie wydawał mi się ani przez chwilę nudny.
Moja ocena to 8/10.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego zakończenie filmu spowodowało u Ciebie ocenę bohaterki jako "dobrego człowieka". U mnie wręcz odwrotnie. Domyślałem, że w jej rodzinie musiało zdarzyć się coś niepokojącego, ale daleki jestem od stwierdzenia, że zachowała się jak dobry człowiek. Bohaterka obnosi się ze swoim cierpieniem, ale czy coś z tego wyniknie. Przecież tak naprawdę to jest sama sobie winna. Może w nowym związku wyzwoli się od traumy zabójstwa? Nudny nie był, za długi też nie. Ale moja ocena trochę niższa 7/10.