To jest historia, którą poprostu wypada poznać. Wierne odwzorowanie realiów, dobry klimat, mocne charaktery i świetna gra aktorska. Natalie Portman spokojnie może konkurować z Natalie Dormer w ,,Dynastii Tudorów". Trochę dla mnie za bardzo skupiono się na momencie z przed zostania królową, a mniej od zostania do końca. Niestety spryt i inteligencja trafiły na mocnego przeciwnika...głupotę i bezwzględność.