Fajnie by było gdyby zekranizowali Anioły i Demony,ta książka nie ma takiego rozgłosu co Kod,ale uważam,że jest rónie dobra.
Wiesz....praktycznie przeczytałem wszystkie książki brawna...każda mi sie podoba:)...(czytam zwodniczy punkt)...a anioły i demony są nwet lepsze od kodu...mało bo mało ale lepsze...jak to zrobiliby w kinach to chyba od 18 lat....bo te zabójstwa dość krwawe są tam...i dość ochydne i wyszukane...kręgosłum wykrecony w drugą stronę...kardynał aplący sie żywcem....gość z przebitymi płucami....błeeee....ale książka przednia:D
Wiesz....praktycznie przeczytałem wszystkie książki brawna...każda mi sie podoba:)...(czytam zwodniczy punkt)...a anioły i demony są nwet lepsze od kodu...mało bo mało ale lepsze...jak to zrobiliby w kinach to chyba od 18 lat....bo te zabójstwa dość krwawe są tam...i dość ochydne i wyszukane...kręgosłum wykrecony w drugą stronę...kardynał aplący sie żywcem....gość z przebitymi płucami....błeeee....ale książka przednia:D
Popieram w 100 procentach. Czytałem Kod LdV i fragmentami AiD. Te fragmenty mi sie podobały. Mam kolege co przeczytał obie i AiD duuuzo lepsze. Ja zabiore sie za czytanie jak lektury przeczytam :)))
Też czytałem wsztstkie Browna ale Cyfrowa Twierdza i Zwodniczy punkt jakoś do mnie mniej przemawaiją niż AiD i Kod.
Co do kontynulacji "kodu" to uwazam ze nie powinna byc wydawana a przedewszystkim Brown nie powinien jej pisac. Kod byl ciekawy ale zazwyczaj jak sa jakies kontynulacje ksiazki lub filmu ktora byla przebejem to jej nie przebije moze jedynie zmniejszyc ilosc fanow. Jesli cos jest dobre to po co to niszczyc?
Zdecydownie bardziej przemawia do mnie Kod, Anioły nie podobają mi się za bardzo. Cyfrwa twierdza to już zupełnie odpada. Wydaje mi się, że dobrze, że nakręcili Kod. I tak pójde do kina:)
A z drugą częscia to popieram nie powinien jej wydawać, dużo ryzykuje...
Anioły i Demony to książka o wiele lepsza od Kodu. Fajnie byloby zobaczć jaj ekranizację,ale bez Hanksa. Lubię tego aktora ale w roli Langdona zupełnie go nie widzę.
Hej, też chętnie zobaczyłabym "Anioły i...." oczywiście z Hanksem ;). Mam tylko nadzieję, że nie polożą tych ekranizacji. Nie mogę doczekac sie premiery "Kodu...", napewno wybiorę się do kina. A ktora z książek lepsza? właśnie kończę "Anioły...", "Kod..." przeczytałam jakś czas temu i narazie nie jestem w stanie wybrać lepszej. "Anioły..." chyba bardziej trzymają w napięciu, to odliczanie czasu do kolejnych morderstw.... Z kolei w "Kodzie..." bardzo interesujące były te wszystkie zagadki, bardzo wciągające. Wydaje mi sie, że w przyszłości fajnie by było zrealizować "Anioły i demony" w podobny sposób jak zrobiono "24h", tzn. tak zrobić to tak by czas fabuły pokrywał sie z rzeczywistym czasem trwania filmu. Przeżywanie minuty po minucie całej historii mogłoby byc ciekawe...
No w sumie obydwie dobre, przy czym w "Kodzie..." zaczęło mnie już smieszać jak Langdon zaczyna doszukiwać się związków z Historią Jezusa nawet w bajkach Disney'a. No cóż zrobic...to tylko ksiązka, a nie fakt. no oprócz tego (nie czepiam się wogóle tylko zwracam uwagę) wszystko jest ok. Ksiązka napisana w fajnym stylu, dopracowana, ciekawa fabuła. Jak dla mnie duże OK
Moim zdaniem, Anioły i demony dużo lepsze, chodź Kod też bardzo dobry i oczywiście nie mogę się doczekać go w kinach.
wszystko ładnie, pięknie, ALE... jak wy sobie wyobrażacie ekraniazację "Aniołów i demonów"? Przecież do Watykanu by ich z całą produkcją nie wpuścili!
Ja nie przeczytałam "AiD", bo tak się złożyło, że przestałam ją czytać w kwietniu 2005 (wiecie dlaczego) i jestem jedną z (przypuszczam, że) wielu osób, która nie miałaby ochoty oglądać tego typu filmów, w rok po ostatnim konklawe.
,,Przecież do Watykanu by ich z całą produkcją nie wpuścili!"
To akurat żaden problem,Przecież Mordor nie instniej naprawe a we Władcy Pierścieni był:).Teraz mozna zrealizowac każdy film,w dowlonym miejscu czy to w XVIIw.Londynie,czy Watykanie.
Co mają Anioły i Demony do tego co sie przytrafiło W Kwietniu??
Nie widze w tym nic złego
Podejrzewam,że w Aniołach i Demonach nie byłaby pokazana sama scena mordu,tylko byłoby powiedziane jak ci Kardynałowie zginęli.Tak jest prawie w każdym Thrillerze,dobrym przykłądem jest ,,Siedem ",gdzie były brutalne morderstwa,ale nie było pokazane jak byli mordowani,tylko jak po tym mordzie wygladali(Dziwnie pisze,ale ciężko to opisac)
a mi sie wydaje ze zrobia ekranizacje Aniołow i demonow... wydaje mi sie ze Kod.. odniesie sukces i zaczna ekranizowac Anioły... tak szczerze mowiac to mi tez bardziej podobaly sie Anioly..:)
Ja Anioły i Demony czytałem dokładnie rok temu gdy umarł JP2 i zastanawiano się nad wyborem nowego papieża - wierzcie że atmosferę miałem do tej lektury wymarzoną!!! A tak poza tym to AiD bardziej mi się podobały od Kodu. Cyfrowa Twierdza i Zwodniczy punkt są już znacznie słabsze. Ekranizacja Aniołów byłaby czymś wymarzonym - ale ze względu na lobby watykańskie raczej niemożliwe do nakręcenia - chyba że w tajemnicy.
Eeee jak The Vinci code zarobi na siebie, a co jest pewne to AiD ktos zechce filmować prawdopodnie nawet Ci sami ludzie. A z tym watykańskim lobby to bez przesady...może mu sie nie podobać, ale nie mają takiej władzy żeby zabronić czegoś filmować. Kodu da Vinci tez nie zabronili tylko pluja na niego i tyle mogą...tak samo było kilkanaście lat temu z Ostatnim kuszeniem Chrystusa....tez opluwali film, ale siły sprawczej takiej nie maja aby wpłynąc na świat filmowy bo tym światem rządzi kasa przede wszystkim i Watykan se może.
No i znowu się na to napotykam, mam mnóstwo znajomych, ktorzy twierdzą, że anioły są lepsze, no to czemu w nternecie większą oceną ma kod?? Ja tam wolę kod, jakoś bardziej do m,nie dotarł, cyfrowa twierdz ok, a zwodniczy punkt... jak na Browna średnie ale ogólnie może być
Kod jest popularniejszy bo jest ciągle krytykowany przez Kościól. Ta nieustanna krytyka Watykanu sprawia, ze fani teorii spiskowych zaczynają wierzyć w przedstwaione przez Browna fakty i przyjmują je jaka skrywaną przez wieki prawdę :-/
Co do wyższej oceny Kodu nad AiD to jest to skutkiem tego ze Kod przeczytało po prostu wiecej osob. Osobiście uważam oceny w necie za mało wiarygodne lepiej juz przeczytać kilka recenzji krytków lub osobiscie sięgnąć po oba tytuły i mieć własną opinię.
tylko będzie jeden problem przy ekranizacji Aniołów... niektóre sceny trzeba będzie nakręcić w Watykanie, a chyba wszyscy wiedzą jaki Kościół ma stosunek do powieści Browna... ;]
Mi ogółnie to też bardziej podobały się Anioły i Demony, ale nie jestem przekonana co do wizji brutalności niektórych scen (chodzi o morderstwa)... z chęcią obejrzę Kod, ale bardziej jednak wyczekuję Aniołów
Moim zdaniem lepszy jest Kod... od Aniołów, ponieważ Anioły jakoś nie przemawiają do mnie i są trochę naciągane. A głównym zarzutem tej książki jest strasznie powolna i chwilami nudna akcja. Bardziej mnie wciągnął Kod..., jest bardzie4j intrygujący. Pozdrawiam papapapa:))
ja osobiście uważam, że 'Anioły i Demony' są trochę lepsze od 'Kodu', ale 'Kod' jest dobry. teraz czytam 'Zwodniczy punkt'. ale chętnie bym zobaczył ekranizację 'Aniołów i Demonów', chociażby ze względu na scenerię, w której się akcja rozgrywa. miałem niedawno okazję widzieć opisane miejsca i film mógłby być ciekawy.
Mam tylko nadzieje że nie zrobią z tego filmu cos na wzór Skarbu Narodów, do SN mi się niepodobał był po prostu nudny i głupi.
Kiedy przeczytałem "Koda" myślałem że ciekawszej książki nie znajde ale jak sie dorwałem do "Aniołów" to... mówiąc krótko AiD są są lepsze od najlepszego "Kodu":) A na "koda" napewno pujde do kina. Wątpie żeby spełnił moje oczekiwania ale i tak będzie dobry:D już zwiastuny zapowiadają sie ciekawie. Aktorzy są bardzo dobrze dobrani. Właśnie myślałem że jak będzie ekranizacja to Tom Hanks zagra Langtona i cała reszta jest dobra! AiD rzeczywiście raczej trudno było by zekranizować i był by troche hmmm... DERASTYCZNE sceny. Śmierci Kardynałów, cholera koleś sie sam na końcu podpalił:/ I ten skok Langdona z helikoptera... przekozaczona scena:( Ale i tak AiD RULEZZZ:D:D:D
Ja prawdę mowiąc tez wolę Anioły i Demony, bardzo do mnie przemowilo, zwłaszcze że czytalem to niedługo po prawdziwym konklawe
Przeczytałam obie i jakoś trudno mi wybrać.
W "Kodzie" podobało mi sie to ze każda kolejna strona stanowiła zagadke bądź jej rozwiązanie, co było bardzo wciagające, no i te "fakty" historyczne. Ile faktu w fakcie niewiadomo ale doszukiwanie się w obrazach Da Vinciego ukrytego znaczenia albo rozszyfrowywanie tajnych kodow bylo ekscytujace. Z kolei "Anioły.." to taki Watykan od kuchni. Ktoś napisał, ze nie miał by ochoty ogladac "AiD" w rok po ostatnim konklawe, ja wprost przeciwnie. Właśnie dzięki temu, że byłam świadkiem (oczywiscie nienaocznym) śmierci papieża i całej tej atmosfery książka stała się dla mnie bardziej interesująca. Wszystkie procedury, tajemnice watykańskiej biblioteki, sztuka Rzymu są bardzo ciekawie przedstawione. Nie podobała mi się scena kiedy Langdon skacze z helikpteru. Jakoś tak nie pasowała do całości. W zamysłach autora było chyba zeby ta książka była jak najbardziej wiarygodna a ten skok troche jak z s-f.
Pozdrawiam