Kod da Vinci

The Da Vinci Code
2006
6,7 584 tys. ocen
6,7 10 1 583728
4,8 44 krytyków
Kod da Vinci
powrót do forum filmu Kod da Vinci

Będę parafrazować, bo książkę czytałam już dawno, jednak sens utkwił mi w głowie. Teabing wykłada Sophie że Maria Magdalena mogła być żoną Jezusa i jak to nieżonaci nie mieli wielkiego uważania w ówczesnym żydowskim społeczeństwie. A potem pyta ją, czy jako chrześcijance, przeszkadzałoby jej, że miał żonę. Na co ona ze zdumieniem odpowiada że nie. I ja z nią, niemniej zaskoczona. To pytanie stanowiło dla mnie o wartości książki, bo zmuszało do osobistego ustosunkowania się do tej "herezji", czekałam na nie w filmie i bardzo się rozczarowałam że pominęli.
Czy nie byłoby urocze, że miałby towarzyszkę, unikalną parę? oczywiście nie ma mowy o normalnym domu, musiałaby podzielać jego hipisowski styl życia i godziła się na trudny los i misję. Jak zresztą jego matka. Bardzo podoba mi się obraz zakochanego, szarmanckiego Jezusa :)

użytkownik usunięty
lolasia

Z tą Matką to raczej manipulacja. Prawdziwy w tym zakresie wydaje się fragment Ewangelii św. Mateusza, w którym Matka Jezusa przychodzi z Jego braćmi (rodzonymi) i stara się Go odwieść od nauczania, twierdząc, że postradał zmysły. Taka postawa jest najbardziej prawdopodobna, zwłaszcza, że według tradycji Maria (matka) była służką świątyni jerozolimskiej i najpewniej była uległa autorytetom, które podważał jej Syn. Być może matka była pod krzyżem i w paru innych miejscach, ale tu przychylam się do tego, że hipisowskie życie Chrystus prowadził ze swoją żoną i to miałoby sens :)
Cała historia z matką została perfekcyjnie spreparowana, tak aby taki obraz Matki Bolesnej wyparł Obraz Bogini Matki z pierwotnych wierzeń.

ocenił(a) film na 8

Z tą Matką to raczej manipulacja. Prawdziwy w tym zakresie wydaje się fragment Ewangelii św. Mateusza, w którym Matka Jezusa przychodzi z Jego braćmi (rodzonymi) i stara się Go odwieść od nauczania, twierdząc, że postradał zmysły. Taka postawa jest najbardziej prawdopodobna, zwłaszcza, że według tradycji Maria (matka) była służką świątyni jerozolimskiej i najpewniej była uległa autorytetom, które podważał jej Syn. Być może matka była pod krzyżem i w paru innych miejscach, ale tu przychylam się do tego, że hipisowskie życie Chrystus prowadził ze swoją żoną i to miałoby sens :)
Cała historia z matką została perfekcyjnie spreparowana, tak aby taki obraz Matki Bolesnej wyparł Obraz Bogini Matki z pierwotnych wierzeń.