Jako antyklerykał i atesita szukam różnych rzeczy na temat biblii. Dan Brown od początku mówił, że to jest bardziej literatura sensacyjna, aniżeli literatura faktu. Aczkolwiek niektóre zdarzenia miały naprawdę miejscę, ale kościół skrzętnie to ukrywa. Jakby były naprawdę same bzdury, to chyba kościół by się tak nie bronił co nie? Dlatego uważam te bojkoty za żałosne. Kto chce to idzie, kto nie chce to nie. Ja przeczytałem książkę, spodobała mi się, film też chętnie obejrze. Nie będę tutaj również przytaczał różnych rzeczy, ale Biblia, która jest udostępniona teraz została napisana w 313r. przez Konstantyna XIV na polecenie Cezara. Więcęj już nic nie piszę, bo się zaraz katolicy obrażą...
O człowieku, ale się popisałeś. Dzięki za oświecenie. Już milion takich postów było na forum "Kodu...".
"Biblia, która jest udostępniona teraz została napisana w 313r. przez Konstantyna XIV na polecenie Cezara"
Zgadza się, również się boję mówić o tym głośno, ale Opus Dei w latach 70. XX wieku wymordowało ponad 4 mln Polaków... ale wszystko jest wyciszane ;|
"Bo fantazja
fantazja,
bo fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić,
aby bawić się na całego,
fantazja,
lalalalalala lalalalala."
i to jest przykład durnia. nie wie, ale po co poszukać i poczytać.
dzisiaj w Super Expressie jakiś czarnuch na stronie głównej mówi: 'Nie oglądaj Da Vinci bo to grzech'. gówno mu do tego co oglądam. Jak chcę obejrzeć film antykatolicki to oglądam, jak mam ochotę obejrzeć pornosa to oglądam a jak mam ochotę oglądać film o historii lotnictwa, to oglądam film o historii lotnictwa k***a jego mać.
Człowieku, też jestem niewierząca (może raczej jestem deistką i agnostykiem), ale jakoś mogę się obyć bez udowadniania ludziom, że Biblia jest taka siaka i owaka.
I tak po prawdzie nawet jak obalisz Biblię to i tak zostanie zastąpiona przez coś nowego. Fenomen religii polega na tym, że towarzyszy człowiekowi od zawsze. Pokaż mi cywilizacje, która nie miałaby wierzeń. Nawet nauka jest swojego rodzaju religią.
Nawet jeśli Biblia została napisana przez tego i tego, to co? Przeszkadza Ci oddychać? Zaraz zabierz się za "Księgi Wedy", bo ktoś Cię ubiegnie...Tylko szybko, bo jeszcze "Koran" czeka...I "Talmud" - normalnie nie wiem kiedy się wyrobisz?
A czy ktoś Ci zabrania iść na "Kod"? Jak jesteś ateistą to po kiego grzyba przejmujesz się, że to grzech?
tylko nie stłucz gruchy jak bedziesz ogladał Kod..... (beton) a co do pronosow i innych rzeczy i wulgaryznow to swiadcza o twoim prymitywizmie....
Nie ma to jak czytać "Fakt!" i "Super Exprees"-jak ta gazetka trafia do mnie do domu to klozecie ale nie napisze w jakim stanie.
A "ogrod" co bedziesz moze teraz zaraz wykazywal bledy i sprzecznosci w bibli? bedziesz moze czepial sie najmniejszych bledow. Popatrz sobie np na Islam gdzie sranie przodem do meczetu jest zabronione prawem. I sobie pomysl, ale to tak na marginesie. Kod Leonarda to bajka napisana tak jak fantasy, napisana zeby taki jak ty w nia wierzyl.
osobnik : bukkakee@. .. jest swietnym przykladem warjata ktory swoim brakiem elokwencji w wypowiadanuch opiniach chce nadrobic chamstwem.
dlatego nie chciałem nic tutaj pisać. bo wiedziałem że takie młotki jak ty się przyczepią do mnie. Mnie się podoba szukanie sprzeczności w Biblii katolickiej i nic na to nie poradzicie
ogrod87 - durnia to sobie szukaj w rodzinie. Sam się zbłaźniłeś swoją wypowiedzą, i nawet tego nie widzisz, więc to wykpiłem, ale spoko:
"Biblia, która jest udostępniona teraz została napisana w 313r. przez Konstantyna XIV na polecenie Cezara"
A wiesz, że w 313 roku panował nie Konstantyn XIV, tylko Konstantyn I (słownie: pierwszy), i nie na polecenie Cezara (w domyśle Juliusza), bo ten został zamordowany ok. 400 lat wcześniej. I nie napisał w 313 roku Biblii, a wydał edykt mediolański, który uznał swobodę wyznania chrześcijan. Myślałem, że żartujesz, ale widzę, że naprawdę nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić, czy się nie kompromitujesz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Konstantyn_I_Wielki [pl.wikipedia.org/wiki/K...]
Mariusz to było nietolerancyjnie z twojej stroby... chłopak ma prawo wierzyć w co chce prawda? Więc daj spokój i nie rób z siebie takiego zaściankowca i mohera, pozatym wiadomo przecież ze wikipedie pisało opus dei :)
No właśnie. I jak w ogóle możesz się nie zgadzać. Ma prawo głosić historyczne brednie i nie możesz tego nietolerować;)
Przepraszam wszystkich, dopiero teraz zrozumiałem swój ogromny błąd, zamieszczając fakty historyczne :(
"ogrod" faktycznie przeciez to ty masz racje... obalisz cala historie... my wszyscy zyjemy w bledzie a ty zostales oswiecony po przeczytaniu "rok 313 papiez konstantyn" a reszte wywnioskowales... inteligencja porazajaca...
ogrod87 - przy Wikipedii pracowało Opus Dei, masz rację. Cytat z encyklopedii PWN, wydanej jeszcze za komuny (choć pewnie Opus Dei też wtedy ostro manipulowało przy wydaniu):
"Konstantyn Wielki, Flavius Valerius Constantinus (ok. 280-337), cesarz rzymski od 306 (...), wprowadził dziedziczność zawodów i przypisał kolonów do ziemi; system pieniężny oparł na złotej monecie - soliud(us); 313, tzw. edyktem mediolańskim, zrównał chrystianizm z religią rzymską." Czujesz się otoczony przez ludzi, których uważasz za fanatyków brących w tym haniebnym kłamstwie? Dużo ich jest? A może to po prostu ludzie inteligentniejsi od ciebie?
Witam ;)
"Kod da Vinci" to tylko książka, to tylko film! Na temat Bibli mozna sie spierać, niewierzący będą zawsze wyśmiewac i dziwić się wierzącym, a Ci drudzy wytykac grzechy itp itd. Ale z pewnościa odpowiedzi na pytania, czy biblia opowiada historie prawdziwą, czy JEzus miał żone i dzieci, czy Opus Dei morduje ludzi, nie znajdują się w tej książce, bo to tylko sprawnie opowiedziana literacka fikcja! Kościół sie oburza, ale to nie znaczy, że "nadepnięto mu na odcisk" i zaraz jacyś wnikliwy wielbiciele Dana Browna odkryja największą mistyfikacje w historii świata ;) Okrzyknięcie tej ksiązki najbardziej oryginalna i KONTROWERSYJĄ jest nie tyle żałosne ( bo każdy ma prawo do swojego zdania) co moim zdaniem śmieszne. "kod" zdobył taka popularność, bo jest napisany prostym językiem i ma cechy literatury sensacyjnej - gdyby jakiś profesor napisał to naukowym językiem książka nigdy nie zostałaby bestsellerem! Tego jestem pewna na 100%
I wcale nie pisze tego dlatego, że jestem fanatyczna katoliczką, bo to ostatnia rzecz, jaką mogę o sobie powiedzieć ;) Poprostu cały ten szum wokół jednej przygodówki! Przeczytałam "Kod" i gdyby nie denna naracja i ponaciągane teorie nawet by mi się podobał. Obejrzałam film ( dzisiaj, 2 godziny temu) i jestem prawie zadowolona z realizacji. Zachęcam do seansu, zwłaszcza ze względu na doskonale zagrana rolę Paula Bettany'ego ( Silas - perfekcyjny!). Aha, jeszcze jedno. Każdy może na niego iść - nawet ksiądz proboszcz - pamiętając, że to tylko film, a p. Brown długo myślał, zanim wymyslił scenariusz - choc sam pomysł jest oczywiście ciekawy ( Jezus miał prawo, tak jak każdy iny człowiek miec żonę i dzieci - ale na to mozna wpaśc o bez czytania "Kodu". Wielu pewnie juz o tym myslało, wiele lat przed Danem. )
Pozdrawiam!