Anioły i demony czy Kod Leonarda Da Vinci ??
Ja stawiam na Anioły i Demony =D
Tak na marginesie mam nadzieje, ze i ta powiesc Dana Browna pojawi sie na ekranach kin.
Popieram. Osobiscie uwielbiam wszystkie powiesci Dana, jednak Kod jest nieco bardziej przewidywalny niz Anioły, więc o wiele bardziej wole Anioły... Już sie nie moge doczekac kiedy je zekranizują....kto jeszcze podziela nasze zdanie??
Czytalem wszystkie dotychczas wydane książki Dana Browna. Kolejność według mnie: Anioły i Demony, Kod Leonarda da Vinci, Zwodniczy Punkt oraz wedlug mnie najslabsza Twierdza. Ale to tylko mój punkt widzenia;P
Anioly to nr. 1
reszte napisalem tu
http://www.filmweb.pl/Co,sadzicie,o,Cyfrowej,twierdzy,i,Zwodniczym,punktcie,,,,t emat,Topic,id=371410 [www.filmweb.pl/Co,sadzi ...]
Tez sie zgadzam z wami ze Anioly i demony sa lepsza ksiazka. 3majmy kciuki zeby ja zekranizowali ;-)
Tez sie zgadzam z wami ze Anioly i demony sa lepsza ksiazka. 3majmy kciuki zeby ja zekranizowali ;-)
DO tej pory przeczytałem 3 ksiazki D.Browna, Anioły i Demony, Kod daVinci, CYfrową Twierdzę. Uważam że najlepsza jest pierwsza z wymienionych przeze mnie. Podziwiam pana Browna za to jak zrecznie potrafi zadziwic tłumy tym samym. Niestety ale taka jest prawda. Najpierw przeczytałem "Kod..." zaskoczył mnie, i to pare razy, zreszta kto czytal ten wie, potem troche ochlonalem. Nawiasem mowiac nie wiem o co ten szum, czy Tolkienowi zarzucano ze wypisuje kłamstwa? ;]Potem dorwałem się do ANiołów i Demnow, a tam zaskoczyl mnie jeszcze bardziej (ale mniej bo kilka razy sie nie dalem). Kiedy siegnalem po kolejna jego ksiazke okazalo sie ze juz nie moze mnie zaskoczyc, 90% tego co mialo mnie zaskoczyc wywnioskowalem ze znajomosci wczesniejszych (a raczej pozniejszych) ksiazek oraz uwaznego czytania. Musze przyzanc ze Dan Brown, potrafi pisac ciekawie, fabuły jego powiesci tez nie sa przecietne jak na te czasy, jednak jest schematyczny... A same ksiazki sa jednak na jeden raz, potem, no moze dopiero za 3 razem, bo za 2 mozna znalesc cos co sie przeoczylo, za 3 razem sa juz nudne... I nie rozumiem mimo wszystko takiego entuzjazmu i szumu wsrod tych ktorym sie podobala, badz nie, i u tych u ktorych obrazila uczucia religijne (;]), autor jak wielu, ksiazi jak wiele... I tyle co chcialem powiedziec :)
No własnie Anioł the best ale dlaczego to Kod jest tym bestsellerm?? moze temu nie narobił wiekszego szumu podczas premiery??
Do robertoz
Kod da vinci był bestselerem ponieważ głośno wyjawia teorię która jest zawarta w książce na temat Jezusa (kto czytał ten wie), a wielu historyków na świecie popiera tą teorie.
A teori tej przeciwstawia się kościuł , tym bardziej książce co doprowadziło do skandalu.
Więc skandal zrobił reklame książce i dalej można się już domyślić
Szkoda,że obie powieści mają bardzo podobną akcję:Langdon+Córka zamordowanego,Zapomniany zakon Iluminstów+Zapomniany zakon Syjonu,Znaki,symbole,szyfry... .
"Szkoda,że obie powieści mają bardzo podobną akcję"
Dokładnie się zgadzam,akcja w obydwu książkach jest zbyt podobna. Ja jako pierwszą czytałam "Kod..." i podobał mi się, ale po przeczytaniu "Aniołów..." zmieniłam zdanie o tych książkach właśnie przez to podobieństwo fabuł. Ogólnie obydwie są spoko, ale już żadna mnie nie zachwyca.
Ja do tej pory przeczytałęm 4 książki D.Browna Anioły i Demony; Kod Leonarda Da Vinci, Cyfrowa Twierdza, Zwodniczy punkt. Jak się nie myle to jak narazie wszystkie. Mnie osobiście podobał się najbardziej Kod Leonarda Da Vici. Z niecierpliwością czekam na Kod Leonarda Da Vinci 2: Klucz Salomona... :)
Też przeczytałm te 4 ksiązki:) Wg mnie kolejność od najlepszej do najsłabszej jest taka:
1. Anioły i Demony
2. Zwodniczy Punkt
3. Kod Leonarda da Vinci
4. Cyfrowa Twierdza
calkowicei sie zgadzam z ta kolejnoscia bo Anoly sa nieprzewidywalne a w zwodniczym punkcie bardzo podoba mi sie ironia w wypowiedziach i komizm sytuacji
Czytałam obie książki chronologicznie, najpierw Anioły, a potem Kod. I macie rację, że są podobne, tylko zakończenie w Aniołach jest już takie jakby troszkę naciągane, mimo, że - za przeproszeniem - szczękę się zbiera z podłogi podczas czytania:)
Nie wiem, czemu Kod wywołał takie zburzenie... Przecież to tylko "wiarygodnie brzmiąca" fikcja literacka. Fakt, troche pije do Kościoła w swoich książkach, ale... nie powinni robic takiego szumu, bo naprawdę nie ma o co.
Z tej całej afery wyszły 2 w sumie zabawne rzeczy:
1) mnóstwo ludzi zrobiło kasę na książkach typu "Odkodowywanie Kodu...";
2) co do Kościoła - uderz w stół, a nożyce się odezwą:) Może faktycznie coś jest do ukrycia, skoro tak marudzą? (to moja subiektywna opinia)