dlaczego nie on tylko Hanks. Tom jest świetnym aktorem ale jak dla mnie Clooney był by 1000 razy leprzy w tej roli niz Tom.
ta ty glupia babo cloney to idol nastlatek z bravo girl a hanks to klasyka dla wytrawnych koneserow
Tak, Tom lepszy, ale te jego włosy... (szkoda gadać). Nie tak wyobrażałam sobie Roberta Langdona.
To są właśnie uroki książek :) Każdy ma inne interpretacje głównych bohaterów :) Pozdrawiam :) P.S Też sądze, że Tom to dobry wybór na profesora :) Nic tylko czekać na premiere :)
Ciągle tylko ten Clooney i Clooney... Daruj, ale do roli Roberta Langdona pasuje on jak pięść do oka.
Ani Clooney ani Hanks.Mi najbardziej na Langdona pasuje Russell Crowe.Ewentualnie Harrison Ford,ale jak był trochę młodszy.
Hanks i tyle on do tej roli pasuje idealnie nikt inny tylko on,Russell Crowen NIeee GEORGE CLOONEY też nie oni nie mają tej charyzmy co Hanks!
A ja się nie zgodzę.Dla mnie to właśnie Russell Crowe ma charyzmę,natomiast Hanks jest bez wyrazu.Szanuję go za kilka ról,ale na ekranie Hanks po prostu nie wyróżnia się.Natomiast Crowe od razu przyciaga uwagę,nawet w epizodycznej roli.Crowe'a pamięta się długo po obejrzeniu filmu,natomiast Hanksa niestety nie.Hanks jest pospolity,przeciętny.Natomiast Crowe tworzy postacie pełne życia,wigoru,ożywia ekran.Po prostu pełnokrwiste postacie.
Zresztą czytając książkę Langdon wydał mi się kimś nietuzinkowym,właśnie jak Crowe,a nie jak Hanks.
charyzme ma Russell Crowe tak wporządku jak dla mnie to on tej charyzmy nie posiada. Hanks jest aktorem pospolitym tak fajnie.. a jego świetnw role w Zielonej mili,Forscie Gumpie,Filadelfi,Terminalu,TO AKUTAT TAM POKAZAł żE JEST POSPOLITY ...okej żyj w zakłamaniu !
Dydelf czytaj ze zrozumieniem.Nie napisałem,że Hanks jest aktorem pospolitym w tym sensie,że gra przeciętnie.Chodziło mi o to,że nie ma takiej siły przyciągania jak np.Crowe,Tommy Lee Jones,Bogart czy Eastwood.Hanks może być lepszym aktorem powiedzmy od Bogarta,ale jak dla mnie oglądając film z Hanksem i Bogartem dostrzegam charyzmę tylko u tego drugiego.On po prostu sprawia to,że nawet słaby film ogląda się tylko dla niego,sama jego obecność sprawia,że nie potrafię wyłączyć TV.Tak samo jest z Crowem i pozostałymi wymienionymi przeze mnie aktorami.A z Hanksem tak niestety nie jest.
Ty masz inny gust,dla ciebie Hanks ma charyzmę,a dla mnie nie.Przecież charyzmę dostrzegają właśnie ludzie,ty jej nie dostrzegasz u Crowe'a,a ja u Hanksa.
Poza tym napisałem,że szanuję kilka ról Hanksa,więc nie wmawiaj mi,że uważam go za przeciętnego.
Pozdrawiam.
Tom Hanks może być, odpowiada mi. Ale moim zdaniem i tak najlepiej nadawałby się Bill Pullman, ale podobno twórcy filmu uznali, że Hanks przyciągnie do kina więcej ludzi, bo jest bardziej znany...
Jak zobaczycie to bedziecie mogli podyskutowac na ten temat .. takze radze sie wstrzymac puki co ..
TAK JAK DIAMOND !!!!
właśnie takiego Toma jako Langdona ( z takimi włosami bo takie miał Langdon) wyobrażałam sobie czytając książke...:))
TOM pasuje mi idealnie...:))
pozdr.
Co sądzicie o obsadzeniu McKellena w roli sir Leigh'a Teabing'a? Wg mnie bardziej by tam pasował sir Sean Connery :) wydaje mi się, że idealnie by się sprawdził w tej roli :)
Nieprawda. Hanks jest owiele lepszym aktorem niż Clooney. Jakoś on nie widzi mi się w tej roli, naprawde....
Ten kto twierdzi,ze Clooney jest idolem nastolatek z bravo girl musi miec ostro najebane w glowie.
Harvey Keitel jest za stary zdecydowanie za stary i ogólnie do roli nie pasuje.
Russell Crowe i GEORGE CLOONEY wcale mi do tej roli nie pasują. (Russell jest za dobrze zbudowany a George to typ playboya)
Podobno dużą szansę do roli miał Bill Pullman on według mnie by pasował (wogule jest do Langdona pasuje ale to moje zdanie) podobno nie wzięli go bo jest za mało znany. :(
Nie byłem przekonany co do Toma Hanksa, ale gdy go zobaczłem po harakteryzacji zmieniłem zdanie (chociaż te włosy :) ).
A do roli pasował by jeszcze Harison Ford bo jako profesor Indiana Jones Wyszedł świetnie no ale teraz jest już za stary nawet na na Indiane :)