Dlaczego film został wygwizdany na festiwalu przez dziennikarzy?? odp jest bardzo prosta, nie czytali książki. Film jest genialny jeśli się ją przeczytało. Ludzie, którzy nie czytali KODA mogą twierdzić, że film jest fatalny, tak jak to mówią gazety.moim zdaniem film jest extra i z chęcią obejrze go jeszcze raz. bardzo dobre uzupełnienie książki. Polecam przeczytanie książki !!
Zgadzam się, zgadzam się i jeszcze raz sie zgadzam :)
Oto instrukcje dla początkujących:
1. Przeczytaj książkę.
2. Obejrzyj film.
3. Jeśli masz ochotę przeczytaj drugi raz książkę.
4. Chcesz obejrzeć film jeszcze raz? To na co czekasz? ;)
LOL :D
Ale mam dzis dobry humor przez to, że byłam w kinie na "Kodzie...". Aż mi sie chce jeszcze raz przeczytać książkę... i film też bym sobie znowu obejrzała...ale co za dużo to nie zdrowo:) Trzeba troche zatęsknić czasem do czegoś, zeby się nie "przejadło". W poniedziałek zaczne czytać "Anioły i demony"...czy też jest tak dobre, żeby też zekranizować?
Pozdrawiam i dobrej nocy wszystkim życzę:)
Anioły też są super. "JUZ czytałem" hihihi , kod jednak potrafi podbudować, nie powiem bo z chęcią bym zobaczył anioły na ekranie kina :p
Tak na pewno film został wygwizdany bo nikt nie czytał książki. A myślisz, że innych widzów obchodzi to, że muszą być czytelnikami książki, żeby zrozumieć 'zawiłości' fabuły? Howard powinien nakręcić film, który spodoba się tym, co czytali książkę i tym co nie trzymali jej nawet w ręku.
Bo KOD z kompletnym brakiem ciekawych bohaterów, przegadanym scenariuszem i bełkotem na którym cała sala kinowa wybucha śmiechem gdy Hanks daje kolejne wykłady Sophie oznacza bardzo zły film. Kiedy od książki nie można było się oderwać, na filmie nie można doczekać się jego końca. Zabierzcie na seans mnóstwo kofeiny, na pewno się przyda.
wydaje mi się, że przeczytali i dlatego wygwizdali, bo film jest słaby z książką czy bez niej. zresztą po słabej książce - słaby film
Nawet jeżeli ktoś przeczytał książkę, to wątpię że się połapał o co chodzi w filmie. NIestety zawiodłem się na całej lini. Film był bardzo słaby.
No popatrz... a ja sie jakos "połapałam" o co chodzi w filmie... myśle nawet, że książka i film uzupełnieją sie wzajemnie.Np. nie mogłam zrozumieć czytając książkę czemu Aringarosa skontaktował się z Fachem... a w filmie jest wątek, ze Fache należy do Opus Dei i to wiele wyjaśnia...
Ja i tak myślę, że należy stosować się do moich powyższych instrukcji:)
A ja nie przeczytałem książki i film mi się bardzo podobał :p a zarzuczany brak napecia wydaje mi sie wzią się z tąd że własnie krytycy książke czytali i wiedzieli czego się spodziewać.
Mi się film średnio podobał, chociaż czytałam książkę. Podobał mi się jedynie Sylas, który pojawiał się tak bez ostrzeżenia muzyki :P
film nie jest dla ludzi, którzy przeczytali książkę. mogą się rozczarować co nie zaprzecza, że film był dobry i świetnie zagrany.
książkę czytałam, świetna. film oglądałam, świetny.
film odnoszący się do książki, rozczarowanie. to moje zdanie.
dziwia mnie zachwyty ludzi nad ksiazka Browna, a do filmu sie nie czepiam bo nie widzialem jeszcze, ale ta ksiazka..papierowi bohaterowie, ktorych losy sa nam zupelnie obojetne, mnostwo belkotu i naciaganych faktow i tanie chwyty pod koniec kazdego rozdzialu zeby przejsc do natepnego..slowem kicha dla ludzi oczytanych i majacych jakiekolwiek pojecie o literaturze..
TEj to koleś(dzudo-honor) co ty czytasz.no oki rozumiem że nie kręci cie taki nurt literatury ale zauważ że większość książek jest opartych na "tanich chwytach" inaczej nie było by sensu czytania.książka była by nie spójna a tak zachęca do głębszego zapoznawania się z jej treścią.nie zgadzam sie z tobą w 110% . Za to popieram całkowicie Mademoiselle , tak samo sie połapałem we wszystkim i tak samo mogę stwierdzić że się wzajemnie uzupełniają.Natomiast powiązanie Fache z Opus Dei było na miejscu.
P.S. "PLUSIK" dla Mademoiselle za zrozumienie :D
Ja ciesze się że przeczytałam najpierw książke, a dopiero potem poszłam na film, to czego nie zrozumialam w ksiazce, zostalo mi wyjasnione w filmie. Uważam że gra aktorów była rewelacyjna :D Nie rozumiem dlaczego film został wygwizdany, po prostu dziennikarze lubią filmy, gdzie cały czas ktos sie całuje, a fabula jest wygodna dla kosciola.
pozdrawiam
Fakt. Zgadzam się, film jest dla widzów, którzy czytali książke. Bo kto jej nie czytał, nie zrozumie wielu faktów.
Niemniej jednak w jednej kwestii się z Tobą nie zgadzam. Ja czytałem powieść i filmu za genialny nie uważam, on jest co najwyżej przeciętny.
Gdyby nie obsada, zdjęcia, muzyka i kilka sprawnie zrealizowanych scen, nie byłoby na co patrzeć.
Nie no spox może faktycznie z tym genialnym przesadziłem (bo to taki fajny dzień był), ale mi sie bardzo podobał.każdy odbiera przecież film inaczej. " I O TO Tu WŁAśNIE CHODZI"
Ja nie wiem czy moge powiedziec o tym filmie ze byl genialny, czy nie, jestem jednak pewna, że ten film trafi do mojej kolekcji DVD i bedzie czesto ogladany, daje mu 10/10 dawno nie ogladalam filmu na podstawie ksiazki z takim zachwytem, gdybym mogla poszlabym drugi raz do kina :D
pozdrawiam