ponieważ większość ludzi znała książkę. Zresztą fenomenalną. Filmu nie uratował ani Hanks, ani Reno. Nie uratowaliby też go znacznie lepsi aktorzy. Nie mogło być inaczej. Nawet nie chce mi się pisać więcej, dlaczego film jest słaby. Może reżyser za bardzo przywiązał ie do książki?