Moim zdaniem Hanks w ogóle nie pasuje to postaci Roberta Landgoma, książka o wiele lepsza, bardziej trzyma w napięciu, pozdrawiam ;)
zgadzam się Hanks tu nie pasował jak pantofle do skarpet:):) grał tak jakby mu się nie chwilo albo się po prostu starzeje.
Film jest odzwierciedleniem książki więc jeśli to komercha to książka rownież.. ;D ogarnijmy się...cały świat to komercha!! ;D co do pasowania lub nie pasowania Hanksa to bym polemizował...sądze że mimo wszystko oddaje obraz książkowego bohatera. Albo raczej nie przychodzi mi na myśl nikt kto by się jednogłośnie nadawał bo wymieniać można ..;p