Przecież to jest czysta fikcja literacka... A wy robicie z tego jakiś fakt historyczny... To tak, jakbyście uwierzyli, że Harry Potter naprawdę żyje, a Jaś i Małgosia rzeczywiście spotkali babajagę... To śmieszne... Mnie ta książka bardzo wciągnęła i z niecierpliwością czekam na premierę filmu. Ciekawe czy ekranizacja będzie równie dobra, co książka:D Pozdrawiam wszystkich:)