Różnie to bywa. Ja się nudziłem. Byłem średnio zainteresowany.
Dialogi i elaboraty wydawały się dość nadęte i naciągane- do tego zakończenie totalnie mnie rozśmieszyło, było tego jakby za dużo dla mnie. Czytałem książkę: była niezła, dobrze się bawiłem
Film jest nudny, 'napaćkany' i jest jakby ekulubracją: sam nie wierzy w to co mówi.
Można zobaczyć, ale za 10 lat mało kto będzie to pamiętał