Kod da Vinci

The Da Vinci Code
2006
6,7 584 tys. ocen
6,7 10 1 583761
4,8 44 krytyków
Kod da Vinci
powrót do forum filmu Kod da Vinci

Czytam te idiotyczne wpisy... Czy Jezus miał żonę? Standardowe pytanie tumanów... Po pierwsze (i ostatnie) w książce Brown'a była notka, przypis, zapis, czy jak tam to sobie nazwiecie, o FIKCYJNEJ (wymyślonej, niestworzonej, wyimaginowanej) treści, sam autor napisał, że to fikcja, fakt, że całkiem niezła. Nie mogę dokładnie przytoczyć tego zapisu, bo nie posiadam już egzemplarza "Kodu...". Ale jestem pewien, że ten zapis się tam znajduje, więc po co te idiotyczne pytania? Ludzie... to jest tylko książka, jeszcze trochę i zacznę szukać pierścieni z "Władcy..."

ocenił(a) film na 7
lilarcor

było coś takiego? ja tego w książce nie mam! mam tylko zdanie że "Wszystkie opisy dzieł sztuki, obiektów architektonicznych, dokumentów oraz tajnych rytuałów zamieszczone w powieści odpowiadają rzeczywistości". Ja wczoraj skończyłam czytać ksiażke i wogóle nie rozumiem dlaczego ludzie tak się buntują przeciwko niej. Przecież to jest tylko książka.

lilarcor

Naprawdę był taki przypis??? Jak wrócę do domu do poszukam.

ocenił(a) film na 5
lilarcor

Nie wiem czy był czy nie, ale książka jest przecież książką. Całkowita fikcja, we Francji na samym początku została przydzielona do książek które można sobie poczytać dla rozluźnienia. Lubię ją za wartką akcje i ciekawe zagadki, ale fikcja jest fikcją wiec nad czym tu rozmyślać? Zreszta Dan Brown przekręcił kilka rzeczy.

ocenił(a) film na 10
Maddie_2

Oczywiście że był:)) Na samym początku:))

ocenił(a) film na 10
kamille_

A u mnie na końcu:)
Ta notka nosi u mnie nazwę "Zbrodnia i wiara - posłowie od wydawcy polskiego" i jest tu wyjaśnione dużo rzeczy... może nie we wszystkich wydaniach się to znajduje ale w moim akurat tak...
Nawiasem mówiąc dzis i jutro na Discovery bedą programy o "Kodzie..."... wczoraj była pierwsza część ("Prawdziwy Kod Leonarda da Vinci") i okazuje się, że Święty Graal tak na serio mógł wcale nie istnieć :) Bo jakiś pisarz sobie go wymyślił w ok. 1000 roku... a potem zrobili z tego wielkie halo i własnie takie są tego skutki...
Ja w każdym razie przeczytalam, a i tak chodzę do kościoła (wow) i jestem HaPPy :D
Pozdro:)

Mademoiselle

więc skoro niektórzy się tego dopatrzyli również, to mi się nie przyśniło. Nie wiem, czy jest to zależne od wydania, jest to chyba notka od oautora, więc powinna być w każdej książce, ale oczywiście nieczego w tym kraju nie można być pewnym :)

lilarcor

W mojej jest posłowie od polskiego wydawcy w którym jest sporo wyjasniane, zabawnie to kontrastuje z "FAKTAMI" które są podane na początku, jeszcze zanim rozpoczyna się powieść.

Naprzykład jeden z faktów głosi że zakon syjonu naprawde istniał czego dowodem są zwoje pergaminu odkryte w bibliotece narodowej w paryżu (lol)

ocenił(a) film na 10
Negative

"Na przykład jeden z faktów głosi że zakon syjonu naprawde istniał czego dowodem są zwoje pergaminu odkryte w bibliotece narodowej w paryżu (lol)"
No właśnie... co do kwestii istnienia tego Zakonu... w programie o którym już wspomniałam wcześniej "Prawdziwy kod Leonarda da Vinci" była mowa o tych pergaminach :) i wychodzi na to, że zostały one spreparowane bo jakiś bodajże Francuz chciał dowieść, że jest potomkiem królewskiej dynastii (merowingów?)...Z pomocą dwóch znajomych wymyślił Zakon Syjonu, spreparowali razem dowody do czego pomysłodawca sam się przyznaje na oryginale wymyślonej listy "Wielkich Mistrzów Zakonu"... Po jakimś czasie jednak kiedy autorzy książki "Święty Graal, święta krew" wykorzystują pergaminy jako niepodważalny dowód istnienia Zakonu i wnioskują tym samym, że jego ówczesny Wielki Mistrz jest potomkiem Chrystusa - on oczywiście prostuje te stwierdzenia i mówi, że w żadnym wypadku nie uważa się za potomka Jezusa... Jeden z jego znajomych (który pomagał spreparować dowody istnienia Zakonu) napisał podobno książkę gdzie wyjawia wszystkie ich kłamstwa...
Nie wiem czy wszystko dobrze zapamiętałam... jeśli są tu jakieś błędy to przepraszam ale "Prawdziwy kod Leonarda..." widziałam tylko raz i pisałam z pamięci...
Pozdrawiam...
P.S. Chce do kina !!!