Kościół chce aby zbojkotowac ten film,bo boi sie prawdy.Pewnie sie domyślają jak było a nie chcą aby ktos to pokazał.Polecam "Anioły i Demony" Dana Browna,w ktorej jest napisane jak naprawde stworzony jest Watykan,ten idealny Watykan...
Owszem, tu chodzi o to że kościół się boi, ale nie prawdy. Wiesz pewnie jacy ludzie są łatwowierni. Zanm sporo osób które po przeczytaniu tych dwóch książek Browna (Kod i Aniły) odwróciły się od kościoła!! Zaczęli wierzyć w to co Brown wypisuje i w żaden sposób nie dopuszczają do siebie żadnych innych poglądów na ten temat. Wg. mnie kościół poprostu boi się o to, że straci znaczną część wiernych....
Nie jestem wierzącym "fanem" Kościoła Rzymskokatolickiego, ale osobiście sądze, że dostojników kościelnych boli nie tyle fakt utraty wiernych (powoli, ale jednak ciągle ich tracą), ale to, że mogą stracić ich w tak głupi sposób. A na to, że wiele osób wierzy w kretynizmy wypisywane przez Browna (oparte notabene na szybkim researchu netu dokonanym przez jego żonę - owszem, te wszystkie "rewelacje" pana Dana można było na wiele miesięcy przed premierą książek znaleźć w internecie :) ) nie ma wątpliwości - przykładem założyciel tematu choćby.
PS. I jeszcze ten tytuł... "Z Vinci Kod" :D.
Kosioł chce zbojkotowac ten film dlatego ze sa w nim zawarte oszczerstwa i nie prawda.... a boi sie ze własnie tacy zdufani ludzie wierzacy w bajki zwatpia i przestana wierzyc...... czytaj czytaj takie ksiazki i kram sie fałszem przemawiajacym z nich a ciekwie ile pozyjesz w przekonaniu ze ten swiat jest ralny... jesli wierzysz w takie bzdury to ty powinnienes sie bac ... bo nie długo Ci sie w głowie po przewrwaca...
Nie wiem jak głupim trzeba być, żeby porzucić wszysto, w co się do tej pory wierzyło tylko dlatego, że ktoś tam napisał, że jest. Zadaniem kościoła jest właśnie bojkotowanie takich teorii. Mojej wiary to w żaden sposób nie zmiemiło, ale jest wielu naiwnych ludzi, którzy uwierzą we wszystko co usłyszą. Dla mnie na przyład byłoby trochę dziwne, gdyby kościół stał sobie spokojnie i patrzył, jak cała historia jego religii jest zmieniana... To, że odpowiedział na to jest zupełnie naturalne, choć dla mnie książka Browna to po prostu bajka do przeczytania, i gdyby wszyscy ludzie tak myśleli to nie byłoby żadnego problemu. Ale kiedy okazuje się, że wielu wierzy w treść tej książki to trzeba zareagować.
Midnight ma w 100% rację. Książka to fikcja, film też, ale człowiek z natury jest naiwny i wierzy we wszystko co mu się powie, więc ludzie mogą się "nawrócić" po obejrzeniu tego filmu. To nie wina Browna, to człowiek nie patrzy krytycznie na różne rzeczy. Tak byłp, jest i mam nadzieję, że kiedyś się zmieni.