Załóżmy, że to prawda i że Maria Magdalena była żoną Jezusa. Dlaczego to miałoby przeszkadzać chrześcijanom??? Nie rozumiem, co z tego, że Jezus mógł kochać kobiete a nawet mieć z nią dziecko? Sama jestem katoliczką i nie przeszkadzałoby mi to że tak było i nie moge zrozumieć dlaczego innym to tak przeszkadza i dostają takiego bulwersa.
To nie ważne, wg książki Browna 2000 lat temu ustalili zasady i teraz trzeba się ich trzymać, czy nam się to podoba czy nie... patrz: wypowiedź Aringarosy o Opus Dei
podwżałoby to wiarę.. wielu ludziom, w tym także mi przeszkadzaloby nie samo to ze Jezus miał żonę, ale przede wszytskim to, że kościół to ukrywał manipulując w ten sposób historią wiary.. wszystko w co dotąd wierzyliśmy okazałoby się naciągane, straciłoby sens..
no widzisz jest tak: ktos powiedzial ze 2000 lat temu ustalili zasady i tego sie trzymamy to po pierwsze po drugie jakby nagle okazalo sie to prawda to wali sie cala wiera teraz po drugie chcialabym zauwazyc teraz to juz nikog nie obchodzi jak to kiedys bylo bo tak samo jest jak z evangelia Judasza jest ale jej nie uznaja bo wali im wiare nawet jakby sie okazala prawdziwa teraz to juz nie ma znaczenia/ poprostu tak jest i koniec . a na przydkal jaby ktos napisal ksiazke o tym jak to z Lilith bylo to tez by ci nie przeszkadzalo? i chce jeszce dodac ze to jest antychrystowskai film a pisze tu tylko dlatego ze byala ciejkawa co ludzie pisza i BARDZO ZALUJE ze stracilam czas na czytaniu ksiazki bo bzdety tam napisane sa tragiczne! [np 666 wg Do(w)na browna nie jest licza szatana a jaby byl madry to by zajrzal do Apokalipsy Jana rodzial 13]
[np 666 wg Do(w)na browna nie jest licza szatana a jaby byl madry to by zajrzal do Apokalipsy Jana rodzial 13]
Zły przykład. Bo z tą liczbą też właśnie tak jest, że źle coś zinterpretowali i nie miała ona być 666 tylko inna. Mimo to stwierdzono, że skoro już tyle lat twierdzono że to 666 to niech zostanie.
Film ten nie potwierdza tezy iż Maria Magdalena była żoną Jezusa. Dlaczego ktoś podjął taki temat? Moim zdaniem wiara chrześcijańska ma wiele tajemnic dlatego ludzie uważają że musi tu być coś nie tak. Film mówi że Jezus był człowiekiem. To prawda przecież Nasza wiara mówi o tym że Syn Boży stał się człowiekiem. Co do Marii Magdaleny jest to jeden z elementów szukania tak zwanego drugiego dna w chrześcijaństwie. Film ten nie udowodnij iż była ona żoną Jezusa i że mieli potomstwo. Potraktujmy to więc jak fikcje literacką. Pytasz dlaczego jeżeli była by to prawda miało by to przeszkadzać chrześcijaną1 Nie wiem! Mi także by to nie przeszkadzało. Ale ludzie są różni.
A mnie ciekawi jedno... książkę mam na świeżo^^ i nie mam zamiaru o niej zapominać... więc, jaka jest szansa, że Jezus miał żonę, córkę... nie urodził się z dziewicy...
Postanowiłem sam sprawdzić, rekacja katechety / księdza była przewidywalna:
"Bluźnierstwo, świętokradztwo, cudzołóstwo psychiczne itd"
Radzę nie wspominać o tej książce przy takich osobach ;]
A i jeszcze jedno!
Czytanie tej książki nie jest grzechem ciężkim, jest conajmniej lekkim :P
Pozdrawiam.