Do roli Langdona wolałbym John'a Cusack'a bądź Christian'a Bale'a.Jednak Hanks przyniesie napewno większy zysk.Generalnie obsada pasuje do oryginalnych postaci, ale nie jestem pewien co do Tatou...
irytują mnie juz te wypowiedzi,naprawdę.ludzie choć filmu jeszcze nikt nie widział to kazdy wypowiada sie jak to fatalnie obsadzone są role.Może najpierw zobaczycie a potem osądzicie co?
Z tego co mi wiadomo to Robert Langdon jest facetem koło 45 lat a Bale jeżeli sie nie myle jest koło 30, Cusack faktycznie nawet pasuje do tej roli..
A co do Hanks'a jestem pewnien że sie sprawdzi a po obejrzeniu zwiastunów jeszcze bardziej jestem w tym utwierdzony..
faktycznie sam uwazalem ze hanks nie za bardzo trafia jako langdon, ale pewnie sie myle bo on umie zagrac wszystko:)) wiaze z tym filmem duze nadzieje oby byl choc w polowie tak ciekawy jak ksiazka
Też miałam mieszane uczucia co do obsady, w odniesieniu do Toma H. (mimo że bardzo go cenię), bo jakoś mi do Langdona nie pasuje, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę - w końcu to wytrawny aktor.
Odpowiedź dla ,,Wypasionej foczki".Odnośnie twojej irytacji-Wcale nie musisz czytać i osądzać spekulacji na temat obsady filmu Ron'a Howard'a.
Boże człowieku, nawet nie wiesz jak ty ludzi irytujesz, ciagle tylko, ale moze by jednak tak... , wiesz czlowieku ty jestes jakis na prawdę inny, a jak ci cos nie psauje, to sorka, ale zachowaj to dla siebie, bo filmu jeszcze nie widziałes, wiec nie wiesz jak Hanks wypadl w tej roli... jestes po prostu głupi i żałosny...
Przecież Tom Hanks to rewelacyjny aktor, a wydaje mi się, ze do tej roli tylko jeden aktor pasowałby bardziej: Liam Neeson, lecz jest to aktor gorszy, więc moim zdaniem obsadzenie Hanksa jest swietnym pomysłem.
Poza tym reszta obsady też mi odpowiada. Czepiacie się i tyle.