czytałam obydwie części po kilka razy. W drugiej było o World Trade Center

"Jak zareagowaliscie na słowa "Jesteś ostatniim zyjącym potomkiem Jezusa Chrystusa". "

Popukałbym się w czoło i powiedział coś w rodzaju "idź się leczyć".

Moją reakcją było głośne wykrzyknięcie "Amen!". Po wydaniu tego odgłosu wyprowadzono mnie z sali kinowej
i odebrano popcorn.

Haha nie mogłam się powstrzymać <hahaha> Dobre :D

Co do tematu to nie wierzę w te całe książki przepowidnie itd. A po słowach o ostatnim potomku Jezusa ,jedynym, o czym pomyślałam, było: "Ale 'chorzy katolicy' najadą na ten film".

Jestem katoliczką, a jednak nie przejęłam się tym. To tylko film, a wierzyć można lub nie.

Wyznanie Toma Hanksa o potomku Chrystusa to jedna z dwóch bardzo żałosnych scen w tym filmie. Druga jest w momencie gdy nasi bohaterowie przylatują do Londynu i na lotnisku wita ich policja. Gdy odjeżdżają samochodem zaczyna się retrospekcja w której pokazano jak to bohaterowie szybko przesiedli się z samolotu do auta, tak jakby było to owiane wielką tajemnicą, a widz za cholerę nie domyśliłby się, że musieli się przesiąść aby się znaleźć w tym samochodzie :]

ha ha ha ha ha ha ha ha.....
Zadzwoniłabym po karetkę, dla głupka który w to wierzy....

Ja zrobiłam:

X.x'''

"Przeczytajcie Kod Bibli -o przedwidzianym Zamach na Izaaka Rabina -zwali was z nóg."

Czytałem - to też jest podpucha. W każdym odpowiednio długim ciągu znaków można znaleźć dowolny tekst (np kiedy się czyta co n-tą literę). Tak więc w Torze bez problemu można by "znaleźć" sentencje wyciągnięte z np Koranu czy Hamleta, nawet fragment tej rozmowy.
Najlepszą anty-reklamą kodu biblii jest jej okładka "(...)Czy w 2006 roku wybuchnie wojna światowa?(...)" Jak widać - nie.

To wlasnie byl ten moment kiey z loza spadlem. Oczywiscie ze smiechu xD