Ludzie odbiło wam? powariowali wszyscy. najpierw swzał na to czytadło Browna a teraz to. opamiętajcie sie troche. poczekamy zobaczymy jak z tym filmem będzie. mam nadzieje że okaże się lepszy niż książka (niestrawna papka sensacyjno- pseudohistoryczna). Reżyser i obsada pozwalają mieć pewne nadzieje. ale przestańta z ta histerią kurde! Mało nam potteromanii, tolkienomanii, a teraz szału na Kroniki z Narnii. spece od marketingu robią wam wodę z mózgu.
WIĘCEJ TRZEŹWOSCI ŻYCZE.
ghe ghe przeciez zawsze musi sie znalezc jakis opozycjaonista krytyk-amator
kiedy na calym swiecie ksiazka zdobywa niesamowity rozglos a krytycy wypowiadaja sie o niej pozytywnie ktos musi byc na nie ale przeciez rozwiazanie jest napisz lepsza ksiazke i nakrec lepszy film najlepiej ze soba w roli glownej
tak to jest z nasza ludzka przekorną nautrą... kiedy ktoś zdobywa ogromna popularność zazdrościmy mu i najerzdamy na niego jak cholera choć wszyscy uważają ze coś jest dobre a nawet śweitne... żal mi takich ludzi i zgadzam sie w pelni z tobą Mrowl..
hicks.... jeśli Ci przeszkadza że ktoś niecierpliwie czeka na ekranizację książki którą czytał i która wywarłą na nim duże wrażenie to chyba coś z Tobą nie tak :-D Trochę więcej tolerancji człowieku - każdy ma swojego zajoba ;-)
No właśnie, przeszkadza Ci to, ze ktoś się czymś interesuje?Nie bądź takim cynicznym malkontentem, na to szkoda zycia! A książka jest naprawdę swietna! Oderwać się nie można i mam nadzieję, ze film też mnie nie rozczaruje.Podoba mi się obsada, a zwłaszcza Reno w roli Bezu-pasuje idealnie.A Ty nie oglądaj, jak nie chcesz, siedź w domu, pij piwko, i narzekaj, co to się na tym świecie porobiło;)Trochę tolerancji! POza tym, skoro jesteś taki mądry i to nam, a nie Tobie, spece od marketingu robią wodę z mózgu, to co się tak tym przejmujesz?Chcesz zbawić ludzkość?!WYLUZUJ SIĘ
to po co wchodzisz na takie strony i komentujesz?
Bo to forum filmowe, a nie fanowski i każdy ma tu prawo do wyrażenia krytycznej opinii?
Z tym fiołem to przesada. Książkę przeczytałem i wzruszyłem ramionami no ale dużo czytam. Film pewno też obejrzę i wzruszę bo dużo oglądam.
Wrażenie książka zrobiła na tych co mało czytali. Nie za bardzo widzę Hanksa w głównej roli. Chyba że zrobili z tego komedię bo i tak można to czytać!
masz rację Bonnald. jak dla mnie książka była dość fajna, misternie zbudowana intryga itp.itd. Ale muszę przyznać, że czytałam o wiele więcej lepszych książek. na przykład takich, które wnoszą nowe pytania i odpowiedzi do mojego życia. natomiast ta książka to jedynie rozrywka i miłe spędzenie czasu. może jakaś wiedza gdyby nie to, że większość faktów "historycznych" została tu zmyślona. nie twierdzę, że ludzie nie potrzebują rozrywki. ja sama z dość dużym zainteresowaniem przeczytałam KLdV, ale zaciekawił mnie na takim samym poziomie co różne kryminały (są napisane w podobnym stylu), tzn. kiedy poznaję rozwiązanie to przez chwilę się nad nim zastanawiam, ale nie sa to jakieś długie rozmyślania jak przy co po niektórych książkach
pozdrawiam
Margotka
PS. sądzę, że ten film będzie bardzo dobrym rozrywkowym widowiskiem i bardzo chetnie wybiorę się na niego do kina
"większość faktów "historycznych" została tu zmyślona"
Skąd jestes tak pewna wydarzen z przed 2000 lat? W ogole jak mozemy byc czegos pewni co zdarzylo sie 2000 lat temu? Nawet najswietsze pisma, dowody w postaci slowa pisanego mogly byc wymyslone czy przez kogos przeinaczone, zmienione, sfabrykowane.
Ludzie przestancie byc tak wszystkiego pewni, ja jestem zdania ze poczatki naszej cywilizacji, naszego swiata moga wygladac inaczej niz jak nas tego ucza. W tamtych czasach latwiej bylo cos sfabrykowac, ludzie byli bardziej podatni na sugestie, latwiej bylo przekazac jakis zmyslony fakt wiekszej liczbie ludzi.
Dlatego prosze nie traktowac tej ksiazki jako beznadziejnej tylko dlatego, ze uderza w jakis sposob w kosciol katolicki. Jest ta ksiazka traktowana jako fikcja literacka i jest to teoria na temat chrzescijanstwa samego autora. Mozecie sie nie zgadzac, ale nie mozecie powiedziec przy 100% pewnosci, ze ta teoria jest nie prawdziwa.
Pozdrawiam
Niezły tekst Coyote. Podoba mi się, że ktoś to powiedział. Mam na myśli fakt, że nie ma żadnych bezpośrednich dowodów na temat co się wydarzyło 2000 lat temu. Abstrahuję tu od samego filmu.
"Wrażenie książka zrobiła na tych co mało czytali."
przepraszam czytam 2 książki na tydzień,ale na mnie jako fanatykowi historii ta książka zrobiła duże wrażenie.Uważam że jak sie coś czyta trzeba coś czuć,chyba że jest to "mordobitne romansidło"wg sienkiewicza
Godzien zauważenia jest pewien fakt. Książka rzecz jasna posiada jakąś wartość literacką (bo rzecz jasna nie merytoryczną) ale mnie zastanawia coś innego. Gdyby tematem powieści był np. Judaizm a nie Katolicyzm, Browna okrzyknięto by antysemitą, człowiekiem o wstecznych poglądach. Myślę, że podobnie było by z Islamem. Nikt z nas nie chciałby żeby nazwano go antysemitą bo to słowo niesie ze sobą zabarwienie peioratywne. Antkatolik nie brzmi już tak źle. I to właśnie ciekawa sprawa. Nie szanowanie jednej religi i jej wyznawców to wstecznictwo; nie szanowanie innej to postępowość. Czyż nie tak często odbierane jest słowo antykatolik, antyklerykał. To niemal synonim człowieka postępowego i zdrowo myślącego.
Nie krytykuję książki Browna i film z chęcią także obejrzę. Wydaje mi się jednak, że Brown nie przypadkiem wziął na celownik Kościół Katolicki.
Pozdrawiam ;)
..."Nie szanowanie jednej religi i jej wyznawców to wstecznictwo; nie szanowanie innej to postępowość..."
zdanie bez sensu na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski?? i gdzie to przeczytales?? bo ja sie nie spotkalem z takim stwierdzeniem a moze to twoje wlasne przemyslenia?? mysle ze gdyby tematem powiesci byl naprzyklad judaizm czy islam nie bylaby ona mniej kontrowersyjna ot takiej jaka przedstawil nam brown. bo staral by sie nam pokazac jakies kontrowersje czy niejasnosci (uwypuklajac je dla swoich potrzeb:)) w danej religii. dla mnie powodem dla ktorych wzial sie za ta religie jest kilka. pierwszym z nich to oczywiscie zdobycie jak najwiekszego rozglosu co zaowocawalo kilkoma przynajmniej profitami dla autora. jednym z nastepnych powodow to napewno to ze jest to obecnie (katolicyzm) religia skupiajaca najwiecej wyznawcow co daje najwiecej potencjalnych odbiorcow.nastepnie bardzo wazna cecha katolicyzmu, wedlug mnie najbardziej przeklama z religii gdzie wypaczen i klamstw (wszystko opiera sie na bledach lub zamierzonych dzialaniach ludzi ktorzy ta religia kieruja) w ktorej najlatwiej sie takowych dopatrzec i wytknac. trzeba takze zaznaczyc ze brown (jesli to miales na mysli piszac..."antykatolik, antyklerykał. To niemal synonim człowieka postępowego i zdrowo myślącego"... z mojego punktu widzenia nie mial na mysli katolicyzmu samego w sobie tylko systemu (kosciol-w rozumieniu instytucja nie ludzie skupieni wokol niego) ktory sam w sobie jest zaprzeczeniem tych zasad ktore nam wpaja (co zalosne chyba jako jedyna religia zmienia je dla potzreb jakie sa w danym okresie) i tu tkwi problem. o ile sama religia nie przeszkadza postepowi i nie ubezwlasnowolnia tak ludzie nia kierujacy juz jednak moga to wlasnie wytyka brown i dlatego tez uwazam ze jakos wartosc merytoryczna ksiazka ma;).
pzdr:)
dajcie sobie siana ludzie... ;-) po co krytykować coś na tej stronie jak wiadomo że zostanie sie objechanym do suchej nitji :D:D:D
FANI "KODU" NIE DAJCIE SIĘ!!!
...o Boze...
kolejna beznadziejna adaptacja prowokacyjnej ksiazki, a wywoluje tyle negatywnych emocji
...litosci
Ludzie co wy!!! Kazda ksiazka czy film ma swoich zwolennikow i przeciwnikow. Ksiazka mi sie podobala ale czytalam wiele lepszych a jak ktos uwaza ze ksiazki Browna sa tak rewelacyjne ze nie przyjmuje zadnej krytyki niech zacznie wiecej czytac.
książka w porządku, a nawet bardzo fajna, nie wiem jak ją można nazwać papką była świetna ciekawa jesstem jakie książki ty lubisz, pewnie takie inteligentne, jak ckm? rozumiem że może się komuś nie podobać a;le była dobra a to już inna sprawa.
szkoda ze rostrzygasz moja plec na podstawie mojego niku. dla uscislenia jestem dziewczyna i ckm nie zabardzo mnie interesuje....a co do ksiazek ktore czytam to napewno sa to takie, ktorych ty wogole nie ruszylas, bo jestem pewna ze nie czytalas ''12 lat u boku Hitlera - zeznania sekretarki" lub "Aleksander Wielki - morderstwo w Babilonie"....
nie no ludzie to jest typowa wypowiedz na podpuszczenie.gdyby rzeczywiscie tak sadzil to zapewne by sie tutaj dalej wyklocal,a tak zapewne teraz siedzi i czyta co ludzie pisza na temat jego postu plytkiego.pzdr
Ej no bez przesady. Ja osobiście książkę przeczytałam, stwierdziłam, że nawet może być, ale zaraz o niej w sumie zapomniałam za sprawą "Wahadła Foucaulta" Umberto Eco, które uważam za genialne. Jednak moja koleżanka jest wielką fanką Dana Browna i nie wyzywam ją od wariatek. Każdy może mieć jakiegoś bzika, nie? Mnie osobiście ciekawi, jak wypadnie ekranizacja, też jestem histeryczką?
Hej Chłopcze z czym ty wyjeżdżasz?"Kod...."Jest świetna KSIĄŻKĄ, a wkrótce filmem.Tylko tak należy go odbierać.Szanuje twoją wolnosć poglądów,ale zastanów się czy cos co trafia do milionów ludzi,bniezależnie od wieku i wykształcenia,można okreslic jako "chłam".Odpowiem Ci-NIE!!!Na poczatku tego wieku procent osób czytających malał,aż do momentu, wktórym za pomącą filmów czytanie stało się modne.Książk i filmów,które tak działają nie mozna nazwać czytadłem czy filmiskiem,ponieważ są to bestsellery i hity.
A wracając do kodu 75% jego treści historycznych jest prawdą.I pisze to z pełną trzeżwością.
Popieram Cię, ale widze, że Twoj pojedynczy glos nawet nie sklonil do myslenia wielu osob. Ludzie chodzi o to, że to jest kryminal! Zadna ksiazka historyczna! Chcecie historii to zacznijcie od Tacyta, Swetoniusza. Nie czytalam ksiazki (nie zamierzam bo czytuje inna literature), ale ogladalam film o kodzie. Niezle sie ubawilam. Nawet moj maz, ktory wczesniej nie mial zdania na temat rewelacji Browna i niewykluczal ich prawdziwosci, stwierdzil, że to bzdury. Jak mozna powaznie traktowac wypowiedzi typu "pewien niby-znawca Leonarda da Vinci". Naukowcy cale swoje zycie poswiecaja badajac jego tworczosc i niezle mogliby zarobic gdyby przestali pracowac zgodnie z swoim sumieniem wierni prawdzie historycznej. Przeciez da Vinci zyl 1500 lat po Chrystusie. Zyl juz po sredniowieczu, wiec skad niby mial miec dostep do zrodel niesfabrykowanych.
Nie potepiam fanow ksiazki i zwolennikow tego typu literatury. Tylko przestancie glosić, ze to prwada historyczna, bo niedlugo stworzycie sektę!
"Tylko przestancie glosić, ze to prwada historyczna"
to ja jeszcze zaapeluję, by przestać głosić, że Kod ma jakąkolwiek wartość literacką :P bo styl, dowcip i nakreślenie postaci to Brown ma wyjątkowo toporne
Dobre jako czytadło, nic więcej...
Jeśli tak cie to ubawiło - te bzdury - te siegnij do materiałow źródłowych na podstawie których powstał "KOD ......." a jest to np. książka "Swięty Grall święta krew" lub opracowania na temat historii zakonu Templariuszy, wtedy może jednak szerzej otworzysz oczy i pewne elementy religii chrześcijańskiej stanowiące dogmaty kościelne wzbudzą pewne wątpliwości. Nie bez kozery Kościół na początku potępił i umieścił na indeksie KOD.... , GRALLA i wiele innych ksiązek.
Mnie akurat książka Browna skloniła do sięgnięcia po materiały dotyczące zagadnień, które wyżej wymieniłem, dlatego nie traktuję tej książki jako tylko "bzdurny kryminał".
WYBRANA LITERATURA-POLECAM:
Baigent Michael, Leigh Richard, Lincoln Henry "śWIęTY GRALL, śWIęTA KREW", Régine Pernoud, "Templariusze", Lynn Picknett, Clive Prince
"Templariusze. Tajemni strażnicy tożsamości Chrystusa"
Rozbawila mnie ta Twoja literatura. Naprawde. Czy Wy fani Kodu LdV nie rozumiecie tekstu pisanego? Swojego postu nie pisalam z punktu widzenia katolika, tylko z punktu widzenia historyka! Podalam Ci zrodla z I wieku przed Chr, a Ty mi tu z Świętym Grallem wyjezdzasz! Nie odsylam Cie do jakiejs wielce fachowej literatury, ale siegnij chociazby do podstawowego podrecznika z historii starozytnej M. Jaczynowskiej "Dzieje Imperium Romanum" jest tam kilka stron o Jezusie, jego pierwszych wyznawcach i o żrodlach.
Niewatpliwie dla historyka duzo wiarygodniejszym źrodlem sa ewangelie (przy uwzglednieniu krytyki źródłowej) niz obrazy LdV. To jest tak oczywiste, jak fakt, ze ziemia jest okragla!
Shlung to szmata a ty joghurt masz moje poparcie i bede bronic twoich opini rekami i nogami bo sie z nimi zgadzam;)
biedne dziecko kto cie kiedys pobil? szkoda ze jestes balwanem i i tak nie umiesz czytac
Tia, pewnie ojciec prowadzący na antenie powiedział, żeby potępiać jak leci, to trzeba szybko temacik założyć..
LoL
I odwal się od Tolkiena, Narni i Pottera dziecko drogie.
Nie rozumiem, jak co niektórzy czepiają sie tej książki i piszą, że to jedna wielka bzdura. Owszem, nie jest to praca naukowa, lecz powiesc sensacyjna (czy też thriller), ale zawiera prawdziwe szczegóły. (Oczywiście nie zgadzam sie ze wszystkim, co pisał Brown) Co do kościoła, to "winny zawsze sie tłumaczy", więc, gdyby kościoł nie miał nic na sumieniu, to by nie atakował tej ksiązki, tylko grzecznie i po chrześcijańsku ;-) przebaczył, tym, co jego zdaniem "zmyślili takie okropne rzeczy na jego religii". Jeśli niektórym chrześcijanom przeszkadza wynoszenie tego filmu czy też ksiązki na piedestał, to niech go nie krytykują, tylko pójdą lepiej do kościółka albo niech posłuchają sobie Radia Maryja ;-) No przeciez wyznawcy chrystusa powinni sobie przebaczać, a nie obrzucać człowieka kamieniami ;-) A co do Harrego Pottera, to ja kompletnie nie mogłam pojąc, po jaką cholerę został tak obrzucony błotem przez kościół? Co im przeszkadzały niewinne bajeczki dla dzieci??!!
A gdyby Ciebie ktos nagle oskarzyl, ze klamiesz w jakiejs sprawie od ladnych ilus tam lat, to bys nie zareagowala? To, ze kosciol sie broni to jest naturalny odruch, a co do "faktow" zawartych w ksiazce, to 99% to bujda wymyslona na potrzeby fabuly, nie byloby tej calej afery gdyby Brown po prostu przyznal, ze napisal dobry thriller/ powiesc sensacyjna (ktora ksiazka niewatpliwie jest), a nie od razu wyskakiwal, ze wszystko co tam jest to prawda.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisalas i jesli nie zaczniesz sie sama z siebie smiac to bedzie cud
Z jednej strony jestes mloda, wiec nie dziwi Twoje infantylne podejscie! Dziewczyno, o czym Ty piszesz. Wszystko wybaczać... to juz nawet nie mozna bronic swoich argumentow, bo postrzegane jest to jako napad zbrodniczych klatolikow! A nie chcesz sie czegos dowiedziec? Czegos nauczyć...Jezeli źrodlem Twojej wiedzi jest pan D. Brown to wspolczuje... CHcialabym tez podkreślic, że to nie chrzescijanom przeszkadza wynoszenie tego bzdetu na piedestał, tylko ludziom inteligentnym, którzy cenią sobie prawde i prace wielu wybitnych naukowców! Zauwaz, ze Kosciol az tak bardzo nie atakuje, bardziej fanatycy wyznania katolickiego. To WY zwolennicy Kodu ubzduraliscie sobie, ze to "arcydzielo" to jakas wielka zakazana ksiega!
O tempora o mores!