Na prawdę tyle emocji o zwykłą książkę. Trzeba umieć odróżnić fikcję literacką od rzeczywistości i samemu spojrzeć na to wszystko co tam napisane a nie ślepo wierzyć w każde
słowo. Szanujmy się nawzajem i nie zabijajmy się o takie coś bo nie warto. Dajmy sobie wszyscy na wstrzymanie bo to tylko książka, ot historyjka jak wiele innych... o Piśmie
Świętym oczywiście mówię.