zastanawia mnie ile prawdy zawata jest w tresci ksazki "kod leonarda da vinci". czy wogle mozna mowic tu o prawdzie. autor napeweno posiada ogromna wiedze o znakomitym da vinci i jego teoriach, ale czy prawda moze byc , ze Jezus mogl miec zone, albo czy świety graal istnial badz istnieje na prawde. nigdy tego nie udowodnion, choc starano sie. jednak to czy to wszystkoo jest prawdziwe odpowiedz zna tylko bóg i mysle ze nie pozwoli on na ujawnienie czegos co mogloby zaszkodzic naszej wierze ....
Zbiór bzdur!!!. Książka zawiera szereg informacji, które ukazują dyletanctwo Browna lub niepoważne traktowanie czytelnika, a które rzutują na podejście myślącego odbiorcy do wielu innych zawartych w książce treści. Biedni są Ci, którzy dają się nabrać... Dan Brown powinien umieścić na książce informację, że wiele danych jest nie prawdziwych: nazw własnych..., dat...liczb...można by było wymieniać i wymieniać. Potencjalny czytelnik nie radzi sobię, nie mając ani wystarczającej wiedzy operatywnej ani aparatu źródłowego lub informacyjnego, aby dokonywać samooceny Kodu, aby wypowiedzieć się na temat tego co jest prawdą , a co nie. Być może dla tego wielu podekscytowało się Kodem Browna, i intuicyjnie zaufało tekstowi pisanemu. Nie ma tu wątpliwości , że to śmiała manipulacja, która przez wprowadzenie filmu na ekran spowoduję jeszcze większąe zainteresowanie tematem. No cóż , pozostaję wierzyć, że co nie zabiję naszej wiary to ją wzmocni.