a miec swoje zdanie na ten temat a wielu duchownych nie czytało i posluguje sie nie swoim zadniem a np. mediow katolickich a kto przeczyta te ksiarzke wie je nalezy zachwac do niej pewien dystans i w co mozna wiezyc a w co nie!!!!pozdr
Jesli zas chodzi o Twoja wypowiedz SandMan
Zalezy kto ma jakie podejscie... ja ksiazke przeczytalem i musze stwierdzic,ze jest bardzo ciekawa.
Od poczatku jednak wiedzialem,ze jest to wymysl autora, ale slyszalem o wielu przypadkach gdzie ludzie naprawde w to wierzyli.
Wszystko zalezy od osoby, niektorzy sa bardziej podatni na takie "fakty" a inni nie
pozdrawiam