i stwierdzam, ż ejest nieco nudnany :/ książka jest o niebo lepsza :) jeśli chodzi o film, to podobałami sie ostatnia scena.
Kto waszym zdaniem wcielił sie najlepiej w rolę? kto był podobny do waszego wyobrażenia postaci podczas lektury książki?
Według mnie postać Sylasa była świetna :D
racja "aniol" byl besciacki :] oscara mu :P a tak serio to naprawde dobrze zagrana rola a reszta tak sobie. Ogolnie film mi sie podobal a nawet cos wiecej, nie wiem co tak narzekacie ...
Zgadzam się, paul Bettany był najlepszy. Dokładnie taki jak go sobie wyobrażałam...
Nieźle Tom Hanks i Jean Reno, zaś Audrey Tatou - poniżej oczekiwań. Była nudna, wiecznie przerażona. To nie ta Sophie, co w książce...
Absolutnie fenomenalnie zagral Bettany.Wbil mnie ta rola w fotel.Ja bym mu Oscara przyznala bez chwili wahania.Hanks idealnie pasuje do roli Langdona,czytajac ksiazke caly czas mialam przed oczami wlasnie jego i nie zawiodl mnie.Ian McKellen nadal charyzmy postaci Teabinga,a Jean Reno spisal sie jak "zawodowiec";)Film mnie zauroczyl,ale mial jeden mankament-Audrey Tautou.Fatalna rola,chcialabym,zeby bylo inaczej,bo Audrey to sympatyczna osoba,ale jej Sophie jest po prostu bezbarwna,brak w niej zycia.I ten koszmarny akcent.Brr.
A za najmocniejszy atut filmu uwazam przepiekne zakonczenie.Az sie wzruszylam.Szkoda tylko ,ze caly film byl taki krotki:/