PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418967}
7,3 193 160
ocen
7,3 10 1 193160
6,6 20
ocen krytyków
Kod nieśmiertelności
powrót do forum filmu Kod nieśmiertelności

Ludzie mówią, że w Incepcji ciężko się połapać. Jak dla mnie Incepcja przy Kodzie Nieśmiertelności to pikuś.

Film jest bardzo dobry, aczkolwiek ma trochę za słodkie zakończenie, poza tym wiele wątków pozostaje dla mnie nie odgadniętych ( chodzi mi o stan głównego bohatera, on w końcu żył, nie żył, czy tylko jego mózg był podtrzymywane przy życiu ?? Poza tym to gdzie to się w końcu działo w jego wyobraźni w jakimś miejscu w czasoprzestrzeni ?)

ocenił(a) film na 3
Aureli

ja nie mowie ze rozwiazanie z rownolegla rzeczywistoscia nie jest ciekawszym rozwiazaniem, szczegolnie gdy akcja dzie sie po pocalunku, ale jestes w bledzie mowiac ze to rozwiazanie tlumaczy: "dlaczego, w kolejnych odsłonach 8 minut istnieje kompletny świat, bez ograniczeń i bohater może wychodzić poza to co się działo w pociągu." To jest wirtualna rzeczywistosc tak jak od 65 minuty mowi pani kapitan, symulacja. jak by stevens chcial to moglby pojechac sobie na majarke i sie poopalac albo isc na lody. Ogladales matrixa, to jest drugie matrix ten system source code.
"Widzę że kontynuacja tej dyskusji, z ludźmi o ograniczonym IQ, nie ma dalszego sensu ....." pewne osoby nie moga sobie uswiadomic wciaz tych zyczy ktore (ktos powie ze pisze poczytaj moje posty idt.) wiele tlumacza.

Nie ma co tu wiecej sie klucic trzeba poczekac na kolejna czesc filmu. Ja trzymal bede sie swojej wersji i ewentualnej tej ze stevens przenosil swoja swiadomosc to innej rownoleglej rzeczyistosci(bez podrozownia w czasie), bardzo mocno naciagana opcja.

Iamarcane

Jesteś człowiekiem bezmyślnym. Upierasz się przy swojej teorii niezgodnej ze scenariuszem i wypowiedziami bohaterów. O co Ci chodzi człowieku? Przeczytaj sobie scenariusz albo obejrzyj KOMENTARZE AKTORÓW DO FILMU!

Akcja jak to wytłumaczono i niemalże łopatologicznie przedstawiono w filmie dzieje się za każdym razem w INNEJ, RÓWNOLEGŁEJ RZECZYWISTOŚCI. Skończ więc te dyskusje o matrixach, dyskach twardych i zacznij myśleć. Jeśli myśleć nie potrafisz to oprzyj się na wypowiedziach twórców.

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

Lamarcane - daj już spokój - każdy pisze Ci praktycznie to samo a Ty dalej sie upierasz :] oczywiste jest, że powstała równoległa rzeczywistość, w której po odłączeniu w rzeczywistości został i żyje Stevens w ciele Sean'a.

Pierwszy raz słyszysz, że miałyby powstać równoległe rzeczywistości? Znowu odsyłam do filmu - okolice 34 min.

ocenił(a) film na 7
emqbro

@lamarcane

Człowieku, jeżeli czekasz na 2gą część to życzę ci powodzenia. Na pewno będzie na poziomie Efektu Motyla 2, itp. Miłego oglądania... Choć tobie na 100% się spodoba :P

ocenił(a) film na 6
hiszpan_79

Film nawet da się obejrzeć, choć ja cały czas czekałem na twist na końcu i ... się nie doczekałem. Fabuła prosta, jasna i przewidywalna jak dla mnie. Szczerze mówiąc po tym smsie spodziewałem się, że na końcu okaże się, że jednak za każdym odpaleniem tworzy się inna rzeczywistość, z którą nasza może się kontaktować. A tu nie. Tworzy się cały drugi świat, będący kopią naszego. I nie jest tak jak inni wcześniej pisali i BYŁO POWIEDZIANE W FILMIE

ocenił(a) film na 6
Berenger

Film nawet da się obejrzeć, choć ja cały czas czekałem na twist na końcu i ... się nie doczekałem. Fabuła prosta, jasna i przewidywalna jak dla mnie. Szczerze mówiąc po tym smsie spodziewałem się, że na końcu okaże się, że jednak za każdym odpaleniem tworzy się inna rzeczywistość, z którą nasza może się kontaktować. A tu nie. Tworzy się cały drugi świat, będący kopią naszego. I nie jest tak jak inni wcześniej pisali i BYŁO POWIEDZIANE W FILMIE, że to co widzi ten pilot (jak mu tam) to tylko połączenie resztek świadomości pasażerów pociągu. W jakiś sposób czarny kuternoga z magicznym source code tworzy kompletny świat., całkowicie realny i wypełniony miliardami ludzi. Ten pilot o tym wiedział i dlatego chciał uratować pociąg. Bo przecież ci pasażerowie nie wiedzieli że jakiś kadłubek leży w tajnej bazie( nie chce mi się przypominać innych rzeczy, których nie mogliby wiedzieć i robić). I teraz, czy ta doskonała symulacja, będącą praktycznie matrixem (uderzejące podobieństwo) istnieje jako wyższy stan świadomości (stworzony przez tych ułomnych i ograniczonych naukowców, którzy nie zrozumieli co stworzyli), czy fizycznie jako baza danych (matrix), w której tkwi świadomość pilota to już kwestia interpretacji. Dla mnie na logikę to pierwsze, biorąc pod uwagę ograniczenia techniczne(energia itp.), choć przecież realność wypada w filmie za okno już na początku, więc...

ocenił(a) film na 7
Berenger

Hej, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie czytałem wszystkich postów ale urzekła mnie historia niesamowicie inteligentnego LAMARCANE. Chciałbym Panu wytłumaczyć sens tego filmu. Zacznijmy może w sposób prosty i przystępny. Film jest luźno oparty na całkiem jeszcze świeżych odkryciach i domniemywaniach, wg których świat jest kilkuwymiarowy (przepraszam wszystkich za takie płytkie tłumaczenie). Ta mnogość wymiarów w jakich, powiedzmy, "obraca się" nasz wszechświat zaczęła tworzyć realne podstawy dla twierdzeń, że istnieją rzeczywistości równoległe. Nie światy, rzeczywistości. Mogą ich występować niepoliczalne ilości. W filmie nie ma to większego znaczenia ale dowodzi, że nie zrozumiał Pan zupełnie założenia autora, który wprowadza domniemane światy jako coś istniejącego naprawdę. Mówi o tym głowa operacji, profesorek, który "wymyślił" Source Code. Właśnie source code - twierdzi Pan, że główny bohater domyśla się informacji o innych pasażerach. Bzdura. Kłania nam się podświadomość - zostało już naukowo udowodnione, że podświadomość istnieje i rejestruje niewiarygodnie większą ilość danych, bodźców od świadomości. Tak naprawdę zapamiętuje każdą scenę na którą rzuciliśmy chociażby okiem, każdy dialog który usłyszeliśmy. Takie realne odtworzenie świata w Source Code z danych mózgu jednej osoby jest jak najbardziej realne. Dowód? Niezwykle realistyczne sny, które miewa znakomita większość populacji ludzkiej i o których z pewnością mogą Panu opowiedzieć znajomi. Na zakończenie chciałbym już tylko w paru słowach wyjaśnić co tak naprawdę stało się w filmie. Przez wszystkie podłączenia oprócz ostatniego mieliśmy do czynienia z jednym światem. W ostatnim podłączeniu utraciliśmy kontakt z pierwszą rzeczywistością. Cała akcja filmu od czasu naciśnięcia przycisku ENTER przez panią Goodwin (a właściwie od czasu gdy widzimy znowu scenę z pociągiem i jeziorem) jest to już druga równoległa rzeczywistość aż do końca filmu. I to wszystko. Pomysł, że wojskowy nie żyje, a jego RESZTKA MÓZGU lata po systemie... Niesamowite

ocenił(a) film na 7
iniemamocny

Skłaniałbym się do wypowiedzi iniemamocny .Ogólnie z tymi równoległymi światami od razu skojarzyły mi się dwa filmy The One i oczywiście powrót fo przyszłości tam doktorek tłumaczył czemu nie mogą przenieść się w przyszłość ttylko w przeszłość żeby zapobiec otwarciu drugiego świata(troch ę nie zrozumiałe ale zapewne ci co oglądali zrozumieją)

ocenił(a) film na 3
iniemamocny

co do widzow ktorzy twardo upieraja sie ze to wszystko to rownolegle swiaty, istniejace ludzkie ciala to na koniec przywolam jeszcze tylko jeden fakt filmu. Jak wytlumaczycie to co sie dzieje z twarza Christiny kiedy mowi do stevensa ze on nie zyje? Christina nie moze byc programem ani jakas zjawa bo w zalozeniu ze jest to rownolegly swiat to jest istota ludzka z krwi i kosci, wiec słucham.

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

Wyjaśnia to znakomicie moja teoria ze snem, o której pisałem powyżej :D

ocenił(a) film na 6
Mikez

Tylko po co doszukiwać się nadinterpretacji kiedy wszystko jest wyłożone "kawa na ławę"? Przecież ten film nie próbuje nawet wzbudzać kontrowersji.
Do iniemamocny: Świat wygenerowany przez source code nie jest żadnym światem równoległym, tylko kopią, odbiciem naszego świata. Oczywiście dla ludzi w środku jest realny (pomysł jak w Matrixie, Tron itp.) i pilot sobie w nim żyje, choć umarł w naszym-prawdziwym/rzeczywistym/realnym. Dla mnie to dość banalnie proste.
Wydaje mi się, że z roku na rok robią te niby "zakręcone" filmy coraz prostsze. Kiedy film nie zmusza mnie do myślenia i kombinowania czuję niedosyt i lekki niesmak.

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

nie rozumiem w ogóle tego co napisałeś - Christina mówi Stevensowi ze on nie zyje?

ocenił(a) film na 6
emqbro

W necie sprawdziła, że pilot zginął w Afganie. Co mnie zdziwiło to właśnie ten szok i zdziwienie wszystkich po kolei. Przecież to świetna przykrywka dla tajnej misji. Jakoś nikt na to nie wpadł.

ocenił(a) film na 7
Berenger

Boże, lamarcane... ona mówi świadomości w którą wcielił się wojskowy, że jego domniemany kolega (właśnie ten wojskowy) nie żyje. Dzieje się to pod koniec czasu przebywania w Source Code i po prostu to co dzieje się z jej twarzą to są już przebłyski powrotu do rzeczywistości. W filmie występują DWA równoległe światy. Drugi powstaje w czasie gdy bomba nie wybucha, a wojskowy całuje Christine. Ostatnie słowa smsa, którego przeczytała Goodwin (ta druga Goodwin, z drugiego świata w którym nie było żadnej misji bo pociąg nie wybuchł) brzmią YOU CREATE WORLDS. Jak widać film nie był dla Ciebie taki prosty. Kompletny brak zrozumienia. Jeśli będę miał czas to z ochotą wytłumaczę cały film po kolei - tylko poproś ładnie :)

ocenił(a) film na 8
iniemamocny

O!
I to jest najbardziej prawdopodobna interpretacja tego filmu, brawo! :-)

ocenił(a) film na 6
iniemamocny

Zakładam, że to odpowiedź na mojego posta.
Jeśli chciałeś powiedzieć, że świat a'la source code jest światem równoległym do naszego, to w filmie byłyby dwa równoległe światy. Jeśli chcesz powiedzieć, że sc tworzy dodatkowe dwa równoległe światy to wtedy byłyby trzy, nieprawdaż?:)
Powtórzę jeszcze raz: świat generowany przez source code nie jest światem równoległym. Jest za to rzeczywistym światem dla tych, którzy są w nim, tak jak Matrix jest rzeczywisty dla tych, którzy są w nim.

Dlaczego? Szczerze mówiąc spodziewałem się, że okaże się , że świat sc to świat równoległy tworzony za każdym razem od nowa a pilot przenosi się dodatkowo w czasie do godziny zamachu.
Tylko, że sms nie wyszedł poza sc. Został wysłany i odebrany przez Goodwin w Source Code.
W momencie, gdy w realnym świecie Goodwin wcisnęła ESC pilotowi nie stworzył się żaden równoległy świat. Niby dlaczego miałby się stworzyć? Pilot ginie i jego świadomość pozostaje w świecie sc. Lub tak wygląda niebo dla niego. Lub jedno i drugie.

ocenił(a) film na 7
Berenger

Masz racje ze sc jest wirtualne ale kiedy przerwany zostaje ciag wydarzen ktory zaistnial w normalnych warunkach (pociag nie wybucha) tworzy sie swiat rownolegly. Nie mowie ze to jedyna sluszna wersja ale inaczej film jest glupi i nie daje mozliwosci do refleksji. A to jak to mozliwe ze powstaje ten inny swiat jest wlasnie w filmie najciekawsze. Mozna zadac sobie pytanie czy swiaty rownolegle nie powstaja przez caly czas w wyniku podejmowania roznych decyzji przez ludzi a sc pozwala wejsc w taki swiat rownolegly zamieniajac sie ze swiadomoscia czlowieka z tamtej rzeczywistosci. A to z kolei tworzy pytanie czy podswiadomosc jest na tyle silna ze potrafi przechowywac wiadomosci ze wszystkich swiatow rownoleglych dzieki czemu jest to wszystko pokazane w filmie mozliwe itd itp

ocenił(a) film na 3
Berenger

Berenger, dziekuje Ci bardzo ale to bardzo.Myslalem ze jestem tu tylko sam ale w koncu znalazl sie ktos jeszcze kto uwaza tak samo jak ja. Dokladnie proboje to samo przetlumaczyc ludzia ale kazdy znalazl sobie skas te rownolegle swiaty. Widac ze myslisz tak jak ja.Jak przeczytasz wyszystkie te posty od poczatku ktore tu napisalem w tym temacie to zobaczysz ze mysle tak jak TY.
Do iniemamocny: "Drugi powstaje w czasie gdy bomba nie wybucha, a wojskowy całuje Christine. Ostatnie słowa smsa, którego przeczytała Goodwin (ta druga Goodwin, z drugiego świata w którym nie było żadnej misji bo pociąg nie wybuchł) brzmią YOU CREATE WORLDS. Jak widać film nie był dla Ciebie taki prosty. Kompletny brak zrozumienia. Jeśli będę miał czas to z ochotą wytłumaczę cały film po kolei - tylko poproś ładnie :)" a przed wybuchem wedlug Ciebie to co to byl za swiat? wersja 1.5? Jak widać to dla Coebie film nie był taki prosty. jak bedizesz chcial to moze Berenger ci wytlumacz film bo ja juz sily nie mam.

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

Sms wyslany przez stevens mial tylko znaczenie dla niego samego tak jak rozmowa z ojcem. To dzialo sie tylko w jego swiadomosci w source code. To ze doktorek powiedzial ze to rownolegly swiat chcial wytlumaczyc stevensowi ze nie przenosi sie on w czasie a ratowanie kogolwiek nie ma sensu bo to tylko symulacja,program komputerowy,matrix. Tak jak wspomnial Berenger najprosciej: "Jest za to rzeczywistym światem dla tych, którzy są w nim, tak jak Matrix jest rzeczywisty dla tych, którzy są w nim. " Ja teoria ze przenosil sie on to rownoleglego swiata jest rownoznaczne dodatkowo z cofaniem sie w czasie, co sie wyklucza.

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

Do Iniemamocy: "Masz racje ze sc jest wirtualne ale kiedy przerwany zostaje ciag wydarzen ktory zaistnial w normalnych warunkach (pociag nie wybucha) tworzy sie swiat rownolegly. Nie mowie ze to jedyna sluszna wersja ale inaczej film jest glupi i nie daje mozliwosci do refleksji." glupie to jest Twoje stwierdzenie ze wszystko dzieje sie wirtulanej rzeczywistosci a nagle podczas usmiercenia stevensa (gdy jego swiadomosc jest caly czas w programie komputerowym) jakims cudem tworzy rownolegla rzeczywistosc. Co do sensu i reflekcji filmu to jest ona i to bardzo dobra. Film przedstawia siwitna mozliwosc zycia po smierci. Gdzie nasza swiadomosc mogla by byc przeniesiona do wirtulanej rzeczywsitosci gdzie bysmy zyli dlugo i szczesliwie a jednoczesnie wciaz myslelibysmy ze zyjemy mamy cialo itd. ale tak naprawde to nasze cialo umarlo a swiadomosc wciaz zyje.Wystarczy ze oszukamy mozg na tyle dobrze aby nie mogl odroznic fikcji od prawdy. Ktos zaraz bedzie sie smial . Ale to bracia Wachowscy (wczesniej tez byle tego typu filmy ale nia az tak popularne) przedstawili w matrixie to ze tak naprawde my caly czas zyjemy w wirtualnej rzeczywstosci ale o tym nie wiemy.tak naprawde jestesmy w kokonach gdzie maszyny czerpia od nas energie.

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

Do Iniemamocni: Boże, lamarcane... ona mówi świadomości w którą wcielił się wojskowy, że jego domniemany kolega (właśnie ten wojskowy) nie żyje. Dzieje się to pod koniec czasu przebywania w Source Code i po prostu to co dzieje się z jej twarzą to są już przebłyski powrotu do rzeczywistości. To nie dzieje sie pod koniec pobytu w source code. Gdy z Christiny twarza dzieja sie anomalie to bomba nie wybucha, stevens nie ginie w source code to dlaczego mail by wracac to rzeczywistosci? Switna odpowiedzia jest na to wirtualna rzeczywistosc. gdzie Cialo nie moze zyc bez mozgu. Pisalem o tym wczesniej. Wirtualna rzeczywsitosc jest w pewnym stopniu niebezpieczna. Bo jesli w wirtualnej rzeczywistosci umrzemy to mozg dostaje informacje o smierci przez co umiera w realnym swiecie(patrz matrix, jak neo walczym z agentem to tez trzesl sie na krzesle w realu, bardzo dobrze bylo to pokazane wielokrotniew matrix.). Dlatego w filmie bylo pokazane ze potczas jednego z powrotow stevensa z source code tetna znacznie spadlo i nie mogli nawiazac z nim kontatku.

Stevens dostal informacje od Christiny ze nie zyje i tym samym mozg mial sprzeczne informacje z tym jakie on mial na temat jego zycia przez co swiadomosc zaczela sie sypac jak i cala symulacja. mozg stevensa zaczal podejrzewac ze cos jest nie tak, w bardzo wielkim cudzysłowie napisze "zaczal odrozniac fikcje od prawdy"Stevens zemdlał jego stan zaczal sie pogarszac i swidomosc nie mogla dalej funkcjonowac w wirtualnej rzeczywistosci.Jego stan sie pogorszym bo mozg dostal informacje ze nie zyje.

Kolejna sprawa do taka ze stevens mogl pozostac w source code wiecej niz 8 minut, tak dlugo az nie zginie w symulacji. Dowodem na to jest scena gdzie stevens ginie (znacznie pozniej niz 8minut)jak w padl pod inny nadjezdzajacy pociag gdzie sledzil pewnego pasarzera na stacji kolejowej a w wczesniej bomba juz eksplodowala.dlatego Twoje stwierdzenie "Dzieje się to pod koniec czasu przebywania w Source Code i po prostu to co dzieje się z jej twarzą to są już przebłyski powrotu do rzeczywistości." jest nie wlasciwe.

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

Nastepna sprawa to taka ze co do tych 8 minut to on mial wspomnienia ostatnich 8 minut zycia ofiar katastrofy. A w source code to on mogl sobie byc tak dlugo jak tylko chcial. Jak by mu sie zachcialo to mogl poleciec sobie na majorke i sie poopalac. Co dowodem na to jest akcja po pocalunku gdzie caly czas jest w source code i sobie zyje w wirtulanej rzeczywistosci(matrix,program komputerowy, system zapisany gdzies na dysku twardym komputera)

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

I tu pojawia się wg mnie kwestia tego Create Worlds. Jak pokazano w filmie świat SC jest dużo bogatszy, niż tylko 8 minut w pociągu. Tylko, że nikt inny nie zdaje sobie z tego sprawy, bo tylko pilot-kadłubek tam wchodzi. Zauważcie, że on praktycznie stał się samym mózgiem i nie rozpraszają go bodźce zewnętrzne, więc łatwiej mu było "wchłonąć" ten świat. Ten doktorek sam powiedział, że potrzebowali kogoś z podobnymi obrażeniami. Jedyny "twist" na końcu to fakt, że symulacja jest na dobrą sprawę kopią naszego świata (z czego zdawał sobie sprawę pilot, ale ja oglądając przyjmowałem tylko za wyobraźnię jego mózgu stymulowanego SC).
A tu niespodzianka: w świecie SC mamy wszystko, nawet nas samych. A jak odpalą system to będzie symulacja w symulacji.

iniemamocny: "Masz racje ze sc jest wirtualne ale kiedy przerwany zostaje ciag wydarzen ktory zaistnial w normalnych warunkach (pociag nie wybucha) tworzy sie swiat rownolegly. Nie mowie ze to jedyna sluszna wersja ale inaczej film jest glupi i nie daje mozliwosci do refleksji."

Chyba nie do końca rozumiesz teorię światów równoległych - na marginesie już leciwą i wykorzystaną na wszystkie strony przez SF. Żeby powstał świat równoległy, musi zaistnieć jakaś zmiana w kontinuum czasoprzestrzennym realnego świata (przyjmijmy, że naszej rzeczywistości), zwykle na wskutek podróży w czasie, czy czego tam jeszcze. Inna teoria mówi, że każdy wybór tworzy inną rzeczywistość, w której świat potoczył się w innym kierunku. I czasem można sobie po tych światach podróżować.
Co do naukowych podstaw to takie sobie gdybanie - w końcu naukowcy też mają wyobraźnię. Z drugiej strony wiele pomysłów SF okazało się prawdziwych, więc kto wie.

Dlatego świat równoległy nie stworzy się z symulacji, choćby nie wiem jak dokładnej i realnej.
Film jakieś przesłanie/wizję ma, tylko wtórną po tych wszystkich Matrixach itp.

ocenił(a) film na 6
Berenger

a morał tej bajki jest krótki i niektórym znany - zrozumiałeś film, to Kur*a nie wchodź na forum filmweb bo zgłupiejesz :p

ocenił(a) film na 3
Berenger

Dokladnie tak, popieram twoje zdanie Berenger od samego poczatku jak tylko skanczylem oglada film to doszedlem do tych samych wnioskow. "Jedyny "twist" na końcu to fakt, że symulacja jest na dobrą sprawę kopią naszego świata (z czego zdawał sobie sprawę pilot, ale ja oglądając przyjmowałem tylko za wyobraźnię jego mózgu stymulowanego SC).
A tu niespodzianka: w świecie SC mamy wszystko, nawet nas samych. A jak odpalą system to będzie symulacja w symulacji." Od samego poczatku uwazam ze to co dzieje sie w filmie nie tylko od pocalunku ale od poczatku filmu to caly source code jest odzwierciedlenie calego naszego swiata rzeczywistego(drugi matrix) jest tam wszystko co my znamy, dlatego christyna byla wstanie zdobyc informacje ze stevens nie zyje, to co dzieje sie filmie to wspomnienia pasarzerow+ wyobraznia bohatera + caly source code,(wirtulana rzeczywistosc,matrix) dzieki ktoremu wyobraznia bohatera i jego mozg mial latwiej sobie przyswoic dane.Byli tam wszyscy, ludzie,doktorek i pani kapitan, tak jak to bylo w matrixie, proste.

co do tych rownolegly swiatow to rowniez popieram Berenger . To ze ten source code mial mozliwosc stwarzac rownolegle rzeczywistosci to to jest dopiero bajaka i sci-fi. Czy nie jest to o wiele mniej realne i prawdopodobne ze source code,program czy tam jakas maszyna miala umiejetnosc stwarzania zywej materii? ludzi z krwi i kosci, zwierzat, kosmosu i calego wszechswiata. To dopiero ktos musi miec bujna wyobraznie.

Tak jak pisalem wczesniej innowacja w tym filmie jest tylko to ze za pomoca jedengo mozgu mozna odczytac 8 minut innego zmarlego mozgu. a wszystko inne bylo juz wczesniej walkowane chocby w matrixie.

Iamarcane

Upierasz się też, ze życie w wirtualnej rzeczywistości jest bardziej prawdopodobne niż w równoległym wszechświecie. Otóż nie... Stworzenie wirtualnego świata identycznego z naszym jest fizycznie niemożliwe i nigdy nie będzie. Poczytaj sobie wypowiedzi znanych naukowców na ten temat. Aby stworzyć w wirtualnym świecie przykładowe drzewo składające się tak jak w rzeczywistości z komórek, atomów itd. potrzeb dysku twardego o rozmiarach przekraczających rozmiary tego drzewa i to wielokrotnie. Aby stworzyć całą wirtualną ziemię potrzeba dysku twardego przekraczającego jej rozmiary. Wyobrażasz to sobie w ogóle?

ocenił(a) film na 3
botanix

te dane to chyba masz ze średniowiecza. przedstaw swoja wizje filmu. jest ona taka jak pisali inni czy moze cos innego nowego wymysliles?

ocenił(a) film na 6
botanix

To kwestia poziomu technologii a nie samej koncepcji. Zresztą w przypadku filmu nie chodzi o sztuczne wygenerowanie świata od podstaw, tylko rozbudowanie na podstawie zapisanych ludzkich wspomnień i przekazanie w takiej formie, że żyjący niemal niezależnie od ciała mózg odbiera jako wizję świata.
Czy to jest możliwe w realu? Oczywiście, że nie. Ale film zakłada, że taka technologia została stworzona.
I takie założenie wydaje mi się być bardziej prawdopodobne, niż tworzenie za każdym razem równoległego świata wraz z całą jego złożonością. Potrzebna energia byłaby olbrzymia-coś na oko około wszechświata.

ocenił(a) film na 3
Berenger

Ale botanix tego nie kuma i teraz musi sobie odpowiedziec na pytanie jakie sobie sam zadal. jezeli mowi ze stworzenie wirtualnego swiata jest nie mozliwe to dla niego taki film jak matrix nie istnieje bo powie ze to jest nie mozliwe. Ale to jest wlasnie sci- fi. teraz powienien sobie odpowiedziec na pytanie ktore Ty mu wlasnie zadales Brenger: ile potrzeba by energi zeby stworzyc nie wirtualny swiat gdzie by znajdowal sie on na jakims nosniku danych tylko zywy caly ekosystem,kule ziemska, wszechswait idt. oczywiste jest ze to pytanie jest bez sensu, tak jak pytanie inemamocny: ""Doktorek naprawdę nie był głupi i jego teoria, że w sc można przebywać 8 minut zostaje potwierdzona w momencie gdy wojskowy dostał kulkę od zamachowca. Gdyby w sc mógł przebywać dłużej to zostałby przewieziony wtedy do szpitala." : ale skoro niektorzy zadaja takie bezsensowne pytania to co na to poradzic.

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

kolejna sprawa to dodam tak na marginesie. Jezeli stwarzane byly by rownolegle swiaty to dopiero to by potrzebowalo energi po przeciez nie stwoezona zostala jedna rownolegla rzeczywistosc ale mnostwo, bo przeciez akcja w pociagu byla powtarzana wielokrotnie, teoretycznie nie jestesmy nawet wstanie powiedziec ile razy. Ale to taka mala wzmianka to glupiego pytania o "moc obliczeniowa". Chce przywolac jeszcze jedna sprawe. Jezleli wedlug ludzi ktorzy uwazaja ze byly stwarzane rownolegle swiaty to co sie dzieje z tym alternatywnym swiatem gdy stevens umiera w tym drugim, trzecim, czwartym itd. rownoleglym swiecie?funkcjonuje sobie dalej po jeego stworzeniu czy moze sie konczy ni stad ni z owad?

Berenger

"I takie założenie wydaje mi się być bardziej prawdopodobne, niż tworzenie za każdym razem równoległego świata wraz z całą jego złożonością. Potrzebna energia byłaby olbrzymia-coś na oko około wszechświata."

To, że Tobie wydaje się coś bardziej prawdopodobne nie znaczy, że takie jest.

Jest teoretycznie możliwym samoistne wytworzenie nowego wszechświata, który powstałby przy jakiejkolwiek zmianie w przeszłości.

Natomiast fizycznie i nawet teoretycznie możliwym nie jest stworzenie świata wirtualnego o takiej złożoności jak rzeczywisty. Powodem jest ilość miejsca. Dysk twardy składa się z atomów. Ziemia, zwierzęta itd składają się z atomów. Aby uzyskać złożoność taką jak w świecie rzeczywistym potrzeba dysku o rozmiarach co najmniej tak dużych jak to co opisuje.

To są opinie naukowców, kłóć się więc z nimi nie ze mną. Jeżeli natomiast jesteś od nich mądrzejszy to pomyliłeś się z powołaniem.

ocenił(a) film na 3
botanix

ale czlowieku to co ty chcesz przez to powiedziec, to odpowiedziales sobie na pytanie jakiej enrgii potrzeba do stworzenia wielu rownoleglych swiatow. to nie ma znaczenia akurat w tym filmie. co gorsze to teraz chyba zrozumiealem ze ty te rownolegle rzeczywistosc rozumiesz jeszcze inaczej. Czy ty masz na mysli ze on stworzym te rzekomo rownolegle rzeczywistosci po przez cofniecie sie w czasie? bo jezeli tak to od razu Ci powiem ze source code to nie cofanie sie w czasie, to nie jest wechikul czasu. Jezeli tak rozumiesz te rownolegle rzeczywistosci to od razu mozesz odrzucic ta teorie bo jest wyraznie powiedziane ze stevens nie cofa sie w czasie.Kolejna sprawa cofniecie sie w czasie to nie jest przeniesienie sie do rownoleglej/alternatywnej rzeczywistosci to poprostu cofniecie sie w czasie do innej lini czasowej.

ocenił(a) film na 7
Iamarcane

Dobra, próbujesz przetłumaczyć "ludzią", ale każdy znalazł sobie "skąś" te równoległe światy. Tylko cały czas nie dostrzegasz swoich błędów w rozumieniu filmu. Doktorek naprawdę nie był głupi i jego teoria, że w sc można przebywać 8 minut zostaje potwierdzona w momencie gdy wojskowy dostał kulkę od zamachowca. Gdyby w sc mógł przebywać dłużej to zostałby przewieziony wtedy do szpitala. Po drugie do sc podłączany był tylko na 8 minut gdyż tylko tyle można było wyciągnąć ze świadomości tego człowieka który w świecie nr 1 (tak, upieram się przy światach równoległych) zginął w wybuchu. Myślisz, że jakby można było przebywać tam dłużej to traciliby czas na ciągłe powroty i ponowne wysyłania? Chciałbym już zakończyć tę dyskusję, wasza propozycja Iamarcane i Berenger też jest ciekawa, ale łatwo ją obalić podczas gdy moją teorię można wyśmiać ale nie ma w filmie niczego co by jej zaprzeczało lub tworzyło jakieś błędy logiczne. Oczywiście moja teoria jest tak samo prawdopodobna jak to, że na krańcach kosmosu istnieją wielkie złote jednorożce które ciągle poszerzają wszechświat i srają gwiazdami - ale to tylko film. Science Fiction.

ocenił(a) film na 6
iniemamocny

iniemamocny: "próbujesz przetłumaczyć "ludzią", ale każdy znalazł sobie "skąś" te równoległe światy"
Spokojnie, nie panikuj tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie i argumentuje logicznie i przekonywająco. Te pseudo wycieczki osobiste są niepotrzebne. Naprawdę.

Nie bierzesz pod uwagę, że tylko pilot wchodził do świata sc. Nikt inny nie był w stanie, nawet jego twórca. Nikt też nie wiedział jak on wewnątrz wygląda. Przecież wszystko, nawet ta kapsuła, w której pilot się obudził to była konstrukcja jego mózgu karmionego danymi z sc.
I tak okazało się, że "doktorek" był głupi a dokładniej nie potrafił pojąć swojego własnego dzieła. I to tyle.

Wszystko to kwestia percepcji, czyż nie? Świat sc był oparty,przynajmniej według projektu doktora, na energii pozostałej po świadomościach ludzi z pociągu. SC pozwalał dostawać się do danych zapisanych w tej energii. Robił to za po pomocą bodźców bezpośrednio do mózgu, który przecież każdego dnia kreuje nasz własny świat na nowo właśnie na podstawie odbieranych bodźców.
Tylko, że w tym przypadku ten świat był bardziej złożony, niż wskazywałby na to projekt. Na dobrą sprawę dla świadomości pilota (który był już MARTWY ) był realnym światem, w którym powstrzymał zamach i zdobył kobietę.

I w tym momencie mogła być to wyobraźnia gasnącego mózgu lub tak wygląda życie "po tamtej stronie". Jeśli ktoś byłby ciekawy, to niespodzianka - wygląda tak samo jak nasz, tylko jesteś w nim bohaterem z fajną laską (jestem za). Tu by się mógł film zakończyć. Trochę jak "Pamięć absolutna".

Tylko, że nie. Ten świat działa niezależnie od świadomości pilota. Pokazane są rzeczy, których nie może wiedzieć - na przykład to, że wygląda jak kadłubek.
Dlaczego? Być może sc zamiast generować symulacje na podstawie zapisów świadomości garstki pasażerów za każdym razem podłącza się do zapisu świadomości całego świata. Jeśli da się odczytać pozostałość po energii myśli/jaźni (jak zwał tak zwał) to znaczy, że musi być gdzieś zapisywana. Doktor uważał, że odcisk istnieje tylko na 8 minut a potem energia się rozprasza. Okazuje się , że nie i pilot sobie tam dalej żyje. Całkiem jak niebo, czyż nie?

ocenił(a) film na 3
Berenger

zgadzam sie w 100% i od samego poczatku mowie to samo

ocenił(a) film na 3
iniemamocny

"Doktorek naprawdę nie był głupi i jego teoria, że w sc można przebywać 8 minut zostaje potwierdzona w momencie gdy wojskowy dostał kulkę od zamachowca. Gdyby w sc mógł przebywać dłużej to zostałby przewieziony wtedy do szpitala." Jakby mial mniejsze obraznie ktore by sprawily ze wciaz by zyl do by go przewiezli do szpitala ale on dostal kule tak powazna ze po chwili go zabila, po czym wraca do rzeczywistosci, nieprawdaż? z Twojej wypowiedzi wynika ze chocby nie wiadomo jaka rane zrobi kula to jak sie zawiezie czlowieka do szpitala to i tak go wylecza i bedzie zyl, ostry kwas. Gdyba tak bylo to o wile mniej zolniezy by zginelo w Afganistanie, hehe

"Myślisz, że jakby można było przebywać tam dłużej to traciliby czas na ciągłe powroty i ponowne wysyłania?" On dzialal w dobrej mierzy, chcail uratowac tysiace innych ludzi dtaego dazyl do celu. a to ze on mial juz tego dosyc, jest woniez przedstawione w filmie, byl juz swiadom ze tylko jego mozg funkcjonuje juz prawie jest martwy a wojskowi niedaja mu godnie umrzec dlatego m.in. prosil pania kapitan o jego usmiercenie, wolal zginac niz tam tracic czas i sie meczyc.

iniemamocny

"Dobra, próbujesz przetłumaczyć "ludzią", ale każdy znalazł sobie "skąś" te równoległe światy."


Cytuję doktorka:

"Kod źródłowy to nie podróż w czasie. To raczej ponowny przydział tego czasu. Daje nam dostęp do równoległej rzeczywistości."

Iamarcane

"co do widzow ktorzy twardo upieraja sie ze to wszystko to rownolegle swiaty, istniejace ludzkie ciala to na koniec przywolam jeszcze tylko jeden fakt filmu. Jak wytlumaczycie to co sie dzieje z twarza Christiny kiedy mowi do stevensa ze on nie zyje? Christina nie moze byc programem ani jakas zjawa bo w zalozeniu ze jest to rownolegly swiat to jest istota ludzka z krwi i kosci, wiec słucham."P

Przestań z tymi idiotyzmami - no już inaczej tego napisać nie mogę.

"co sie dzieje z twarza Christiny kiedy mowi do stevensa ze on nie zyje?"

Właśnie w tym problem człowieku. Christina nigdy nie stwierdziła że on nie żyje!

Powiedziała: Część Twojego mózgu wciąż pozostaje aktywna.

Koleś po misji był bliski śmierci. Sztucznie podtrzymują go przy życiu. Światu ogłosili jego śmierć, do ojca wysłali jakieś tam prochy a wszystko po to, żeby mogli go użyć w swoim eksperymencie. Został uznany za zmarłego bo jest już warzywem. Nie ma połowy ciała jego mózg praktycznie nie pracuje ale wciąż żyje. I to jest fakt.

Przestań więc swoje śmieszne teorie opierać na słowach/ faktach których w filmie nie było. Nie wymyślaj co bohaterowie chcieli powiedzieć tylko skup się na tym co zostało powiedziane i pokazane.

Nie było mowy o dyskach twardych, pewnie nazwa filmu Ci się z komputerami kojarzy. Source code to w tłumaczeniu kod źródłowy. Film natomiast opowiada o powrotach do tego źródła, ostatnich 8 minutach życia... I tyle.

ocenił(a) film na 6
botanix

Nie wchodziłem tu parę dni - widzę że dalej to wałkujecie. Już rzygam tą "teorią" Pana Lamarcane o dysku twardym. Tyle osób Ci pisało że się mylisz, jednak Ty dalej walczysz !! Posłuchaj mnie,czy Botanix'a bo mamy rację.

Stevens pozostaje w ciele innego gościa w równoległym świecie po swojej śmierci w tym pierwszym . Amen.

ocenił(a) film na 3
botanix

to ty powinienes obejrzec film jeszcze raz: proponuje od 65 minuty.

To sa slowa Pani kapitan: "To, co pan widział,było iluzją...
Powidokiem ofiary wybuchu....
To tylko program komputerowy...


poza tym panie botanix pomylili ci sie aktorzy w filmie. Christyna to ta pani co ja chcial uratowac glowny bohater( a nie pani kapitan), i w pociagu mowi ona ze Kapitan Colter Steven.

tak wiec sie pytam po raz kolejny bo widze ze teoria iniemamocny legla w gruzach, no ale zawsze mozesz to wyjasnic zekomo jakas teoria o snach uzytkownika Mikez:)
"co sie dzieje z twarza Christiny kiedy mowi do stevensa ze on nie zyje?"
Jezeli to ronloegle swiaty jak to wyjasnisz?

Iamarcane

"To sa slowa Pani kapitan: "To, co pan widział,było iluzją...
Powidokiem ofiary wybuchu....
To tylko program komputerowy..."


No jeżeli tak to sobie tłumaczysz :).

Dokładnie powiedziała: " To czego doświadczyłeś było cieniem ( nie iluzją ). Powidokiem ofiary wybuchu w pociągu. To jest prawdziwe ( nie znaczy, że tamto jest nieprawdziwe ) życie, tutaj.

Doktor powiedział wcześniej:

"Kod źródłowy to nie podróż w czasie. To raczej ponowny przydział tego czasu.
Daje nam dostęp do równoległej rzeczywistości."

"poza tym panie botanix pomylili ci sie aktorzy w filmie. Christyna to ta pani co ja chcial uratowac glowny bohater( a nie pani kapitan), i w pociagu mowi ona ze Kapitan Colter Steven."

Faktycznie myślałem o Goodwin.

"co sie dzieje z twarza Christiny kiedy mowi do stevensa ze on nie zyje?"

Z jej twarzą działo się to samo co ze wszystkimi innymi rzeczami kiedy wracał do własnej rzeczywistości.

"Jezeli to ronloegle swiaty jak to wyjasnisz?"

Po co mam to wyjaśniać? Doktor wyjaśnił wcześniej, że są to światy równoległe więc po co się kłócisz.

ocenił(a) film na 3
botanix

to jak bys przeczytal wczesniejsze posty to bys wzial pod uwage inne zalozenie.

"Gdy z Christiny twarza dzieja sie anomalie to bomba nie wybucha, stevens nie ginie w source code to dlaczego mail by wracac to rzeczywistosci? Switna odpowiedzia jest na to wirtualna rzeczywistosc. gdzie Cialo nie moze zyc bez mozgu. Pisalem o tym wczesniej. Wirtualna rzeczywsitosc jest w pewnym stopniu niebezpieczna. Bo jesli w wirtualnej rzeczywistosci umrzemy to mozg dostaje informacje o smierci przez co umiera w realnym swiecie(patrz matrix, jak neo walczym z agentem to tez trzesl sie na krzesle w realu, bardzo dobrze bylo to pokazane wielokrotniew matrix.). Dlatego w filmie bylo pokazane ze potczas jednego z powrotow stevensa z source code tetna znacznie spadlo i nie mogli nawiazac z nim kontatku.

Stevens dostal informacje od Christiny ze nie zyje i tym samym mozg mial sprzeczne informacje z tym jakie on mial na temat jego zycia przez co swiadomosc zaczela sie sypac jak i cala symulacja. mozg stevensa zaczal podejrzewac ze cos jest nie tak, w bardzo wielkim cudzysłowie napisze "zaczal odrozniac fikcje od prawdy"Stevens zemdlał jego stan zaczal sie pogarszac i swidomosc nie mogla dalej funkcjonowac w wirtualnej rzeczywistosci.Jego stan sie pogorszym bo mozg dostal informacje ze nie zyje."

Tak jak wspomnial Berenger" Jeśli chciałeś powiedzieć, że świat a'la source code jest światem równoległym do naszego, to w filmie byłyby dwa równoległe światy. Jeśli chcesz powiedzieć, że sc tworzy dodatkowe dwa równoległe światy to wtedy byłyby trzy, nieprawdaż?:)
Powtórzę jeszcze raz: świat generowany przez source code nie jest światem równoległym. Jest za to rzeczywistym światem dla tych, którzy są w nim, tak jak Matrix jest rzeczywisty dla tych, którzy są w nim.

Dlaczego? Szczerze mówiąc spodziewałem się, że okaże się , że świat sc to świat równoległy tworzony za każdym razem od nowa a pilot przenosi się dodatkowo w czasie do godziny zamachu.
Tylko, że sms nie wyszedł poza sc. Został wysłany i odebrany przez Goodwin w Source Code.
W momencie, gdy w realnym świecie Goodwin wcisnęła ESC pilotowi nie stworzył się żaden równoległy świat. Niby dlaczego miałby się stworzyć? Pilot ginie i jego świadomość pozostaje w świecie sc. Lub tak wygląda niebo dla niego. Lub jedno i drugie."

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

tak samo sms wyslany przez stevens mial tylko znaczenie dla niego samego tak jak rozmowa z ojcem. To dzialo sie tylko w jego swiadomosci w source code. To ze doktorek powiedzial ze to rownolegly swiat chcial wytlumaczyc stevensowi ze nie przenosi sie on w czasie a ratowanie kogolwiek nie ma sensu bo to tylko symulacja,program komputerowy,matrix, wirtualna rzeczywistosc

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

doktorek wyjasnil ze wcieli znajduje sie on w operacji pasjans, gdzie po przez source code moze wcielic sie w cialo ofiaty katastrowy, gdzie source code pozwala na odczytanie 8 minut ostatnich wspomniej ofiary. A dostep to on mial do wszystkich wspomniej ofiar katastrofy nie tylko tej jednej.

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

Ale Ty dość już bzdur napisałeś i też poprawiałem Cie kilka razy bo Ci się postaci mylą ;] pisałeś, że nie ogarniałeś Matrixa - ja go oglądałem w kinie jak byłem młody i nie miałem żadnego problemu - i co ja mam sobie o Tobie pomyśleć? W Tom & Jerry pewnie też masz własną interpretację?

lamarcane - człowiek z wizja tak jasną, że tylko on potrafi ją zrozumieć.

ocenił(a) film na 3
emqbro

mialem na mysli ze ni zrozumialem wszystkich szczegolow w matrixie a glowna teze byla oczywista. Kolejna sprawa to taka ze podejrzewam ze jak bym sie Ciebie zapytal teraz o te wlasnie pewne szczegoly matrixa to sam bys nie znam odpowiedzi. nastepna sprawa jest taka ze nikt nie mogl wszystkiego sie dowiedziec po pierwszej czesci matrixa po zostawail teoretycznie same pytanie mondralo. A jezeli uwazasz za zrozumienie matrixa to ze ludzi zyli w wirtualnej rzeczywistosci i to wszystko to moje gratulacje. Tak samo podchodzisz do source code podlaczyli na pol martwy mozg do wspomnien innego zmarlego i wszystko ale jak troche dalej trzeba sie polapac to juz trudniej. Zeby wszystko ogarnac w matrxie trzeba by obejrzec: Matrix,Animatrix, Matrix Rekatywacja,Przejsc cala gre: Enter The Matrix.Matrix rewolucje. A teraz powiedz czy ogladales to wszystko w takiej kolejnosci bo jesli nie to nie wiesz wszystkiego o matrixie mondralo. A ja mialem na mysli wlasnie te szczegoly.

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

Co do postaci to pisalem slusznie tylko zle napisalem kto akurat to powiedzial, ale mialem na mysli ta samo wlasnie osobe, a pomylilem sie po przeciez ile tego pisania bylo, po przeciez kazdy sie upieral o e szczegoly a to wymagalo wyjasnienia.Postacie mi sie nie pomylily.

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

"mondralo" , radzę Ci najpierw zapoznać się ze słownikiem ;] proszę bardzo, opowiadaj o tym Matrix'ie - pośmiejemy się z Twoich tez. Oglądałem wszystko co związane z Matrixem i pszeszedłem nie jedną, a 2 gry. Możemy się jeszcze pokłócić o Star Wars, które praktukuję odkąd pamiętam, a mam 23 lata. Nie zaskoczysz mnie niczym. I TAK - MATRIX TO KOMPUTEROWY PROGRAM, KTÓRY SYMULUJE ŚWIAT - nawet nie pisz, że jest inaczej. Zaraz pewnie napiszesz ze film TRON także nie odbywa się w programie ;]

ocenił(a) film na 3
emqbro

bardzo ladnie w skrocie napisales co i jak, zapomniales jeszcze dodac filmu: "source code" to tez taki program komputerowy ktory symuluje swiat lub jak bedzie ci latwiej symuluje "rownolegle swiaty":)

ocenił(a) film na 6
Iamarcane

on nie SYMULUJE świata, tylko ODTWARZA rzeczywisty świat ;] po odtworzeniu nastąpiła zmiana (bomba nie wybucha itd) , przez co powstał równoległy świat w innej, niezależnej płaszczyźnie. Przypominasz mi Stevensa, który na początku cały czas wmawiaj sobie, że to symulacja ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones