Obejrzałem film z uwagi na pochlebną recenzję, przeczytaną na BBC News. Moim zdaniem to kolejny, do bólu sztampowy film, w dodatku źle zagrany, który straszy nagłym obrazem / przebitką z ogłuszającym dźwiękiem płynącym z głośników. Nielogiczny na poziomie pracy FBI, przerysowany na polu grozy, jest jak piñata z kilkoma landrynkami, których trzeba szukać po rozbiciu w trawie. Obiecuje wiele, uciekając w utarte schematy, gdzie zło jest tuż obok, właściwie na wyciągnięcie ręki. Kody, zagadki, medium... Ten scenariuszowy mętlik obnaża niestety największe wady filmu, jakim jest niespójność, brak napięcia, dłużyzny, schematyczne charaktery, czy marne efekty specjalne. Wyjątkowo słaby film. Doszukiwanie się w nim płaszczyzny psychologicznej, rodzinnych traum i modelu wychowania współczesnego dziecka (jak przeczytałem w jednej z recenzji) zaskoczyłoby nawet pomysłodawcę "Longlegs'a", który chciał jak podejrzewam stworzyć Nowe Wcielenie Zła, a wystrugał pokraczną kukłę, której przestraszy się co najwyżej wróbel. Jeden z recenzentów napisał, że film zrobiony jest tak, jak gdyby nakręcił go sam szatan. Litości. Kino jest pełne perełek. Nie warto brać w ręce byle grudki, nazywając ją złotem. Ogromne rozczarowanie. Odradzam, przestrzegam, zniechęcam.
Film stara się być wszystkim na raz, a jest niczym konkretnym.Porównania do Siedem i Milczenia Owiec należy przemilczeć.
Jakimi rzeczami naraz?? Przecież mało albo bardzo mało było horrorów okultystycznych. Nie wiem dlaczego ludzie porównują go do Milczenia owiec czy Siedem... te filmy są zupełnie inne bo to nawet nie horrory.
Dla mnie ten film był dobry do momentu gdy się okazało że sprawcami zbrodni są siły wyższe... i tylko przez to, ocena poszybowała w dół, a jeszcze dołożył się koniec.
Co trzeba mieć w głowie żeby takie filmy kręcić, albo oceniać je powyżej 3,!? Nawet nie chcę pisać. Gniot i tyle - Omijać szerokim łukiem!
Dobrze to ująłeś bardzo. Właśnie wróciłam z kina i moje rozczarowanie aż wylewa mi się uszami...
Sztukę chyba ocenia się tu i teraz ,ja oglądając byłem wcisniety w fotel ,a aktosrko zwłaszcza Maika mistrzostwo ,klimat to gęsty że można łyżką jeść !Zgodzę się że to inny film od Siedem i innych klasyków ale żeby od razu gorszy ,nie sądzę !
To samo odczuwałem. Też dałem 9. Baardzo, bardzo dobry horror. Mam też wrażenie, że nie każdy zrozumiał o co w nim chodziło dlatego dają tak absurdalne oceny i komentarze.
myślę że właśnie wszyscy co zrozumieli dali niskie oceny, a Ci co nie bardzo wiedzą co się dzieje ale podskakują jak widzą cienie albo głośno huknie z głośników to piszą że arcydzieło :))
a co tu niby jest do rozumienia? tu nie ma nawet żadnej głębi, scenariusz jest trywialny bym powiedział nawet jakby napisany przez chatGPT aż tak kiepski xDDD
Też byłem, widziałem, doświadczyłem. Spodziewałem się i miałem nadzieję właśnie czegoś w stylu Siedem. Poszedłem głównie z powodu Cage`a. Film jednak niestety jest niczym wyjątkowym. A zapowiedzi i nadzieje były wielkie. Do obejrzenia, odhaczenia. W szczegóły już się nie wdaję...
Popieram, co jest nie tak z tymi krytykami, że taki przeciętniak wyjdzie, a oni się zachwycają. Taki poziom Watchers, że niby jest coś fajnego, jest w tym pomysł, ale ginie pod bezsensem scenariusza i trywialnymi sztuczkami reżyserskimi.
ale 1 i 2 to tylko dla produktów Vegi dla Pana Perkinsa to nie. Można docenić chociaż zdjęcia czy klimat :) Ale chyba ludzie lubią być na skrajnych biegunach XD
Niestety te zdjęcia i muzyka tworzące klimat są wtórne, inspirowane filmami innych twórców. Nie rozumiem też koncepcji, według której Perkins powinien dostawać dodatkowe punkty za samo nazwisko, tym bardziej, że nie jest on wybitnym reżyserem, a co najwyżej twórcą kilku horrorów, z których jedne są lepsze a inne gorsze. Jeśli ktoś wystawia 1 lub 2 temu filmowi, to ja odbieram to jako rodzaj protestu przeciwko mocno zawyżonym ocenom i chęć sprowadzenia średniej trochę bliżej realnego poziomu tego filmu.
Tu chodzi o ściągnięcie ogólnej oceny filmu na poziom zasłużonego 4.0, więc potrzeba 1, żeby zbalansować wysokie noty innych, opłaconych krytyków.
racja, straszenie tu jest wyjątkowo oklepane, tanie i niestraszne, historia chaotyczna, niewciągająca, kompletnie bez napięcia i próby zaciekawienia, wieje nudą praktycznie przez cały film, no i ultrażenująca rola Cage'a
Ale w ktorym miejscu tu w ogole jest jakies straszenie bo nie zauważyłem. Ich rozmowy w pierdlu sa straszenien?
Ja nie twierdzę że każdemu ma się podobać ten typ horroru, ale nie rozumiem jak mogłeś stwierdzić, że ten film nie ma napięcia.
Bo go nie ma, jest nudny jak flaki z olejem i do tego przewidywalny. Ostatnia rodzinę przewidziałem w połowie filmu. A jak ktos ginie to z broni palnej. Doprawdy wielki horror.
Czy doszukiwaniu się przesłania o wychowaniu i relacji z rodzicami w filmie w którym pada kwestia mniej więcej "wszystko co zrobiłam zrobiła po to, żeby Cię chronić, co wszystko usprawiedliwia" jest na prawdę tak odklejone? Jeśli już to powiedziałbym, że ta kwestia tak wystaje że trudno jej nie zauważyć.
Film może zawierac dowolne przeslania i nadal byc nudny jak flaki z olejem. I tak jest w tym przypadku. Chronienie kogos masz tez w szklanej pułapce.
Żeby dać mu 2 to jest nieporozumienie ale cóż można i tak nik nie zakazuje. Jestem ciekaw co spowodowało, że nie dostał 1. Są tu tacy6co wystawili taką ocenę i to jest masakra.
Tyle,ze to dziala w dwie strony. Mozna dac 8 ok,ale zeby dac 10 to trzeba byc zjebem... Jak to jest,ze jak ktos daje sredniakowi 10 to jest ok, a jak ktos 1 to juz masakra?
Dając 1 lub 2 takiemu filmowi to przyrównujesz go do dziadostw pokroju Zmierzchu
Można dać 10 średniakowi bo ktoś np nie dostrzega niedoskonałości scenariusza, reżyser go porwał, film go wciągnął trafił w jego układ nerwowy. Dając 1 lub 2 takiemu filmowi to ulomność nieumiejętność docenienia pewnych elementów. Gdybym tak np miał oceniać za sam scenariusz "nowego" batmana to też bym musiał mu dać 1 za to, że pan detektyw wpuszczony na miejsce zbrodni nie identyfikuje narzędzia zbrodni. Jednak doceniam inne aspekty tego filmu i potrafię wystawić wyższa ocenę mimo takiego gniota w scenaruuszu.