Tam nic się nie zgadza.
I to właśnie bawi.
Lista głupot w tym filmie przewyższa możliwość długości komentarza.
Ile tam będzie obgryzionych kończyn, ile krwi!
I ten miś na haju, który jest bardziej sprytny niż ludzie.
Dla mnie najlepsza scena: kadr, w którym młodzieniec przedstawia swoich dwóch najlepszych kumpli:
* jeden siedzi z rozwaloną na pół głowy czaszką
* drugi swoją głowę trzyma.... pod pachą.
Jak ten film nazwać? Wesoły, bardzo wesoły, wręcz komediowy film gore?
A może komediowy slasher?
Ja go kupuję, choć do niego nie powrócę.