Liczyłem na świetna zabawę, a to dziadostwo. Miało być śmiesznie i sensacyjnie, a było nijakie. Był pomysł i potencjał, ale zabrakło weny na rozwinięcie, scenariusz w ogóle. Ogólnie drętwo, najfajniejsze sceny i tak były w zwiastunie
Ja Tobie współczuję, to nawet nie był cringe, to było nijakie. Jakikolwiek straszny film to zjada na luzie, a straszny film też nie należy do najzabawniejszych:)
Skoro porównujesz ten film do 'Strasznego Filmu', to ewidentnie jesteś debilem. To nie miała być i nie jest parodia horrorów, tylko normalny film z przymrużeniem oka.
Dokładnie mam te same odczucia. Pomysł był, ale zabrakło dobrego scenariusza i suspensu. Kompletnie nie da się odczuć jakiegokolwiek zagrożenia, a aktorzy grają swoje role, jakby przed momentem otrzymali scenariusz. Matka dziewczynki dowiaduje się, że niedźwiedź porwał jej córkę i... zachowuje się, jakby nic się nie stało. Nawet Liotta słabo wypadł.