Po pierwsze nudne jak cholera, mimo że w założeniu pewnie miało być ciekawe. Po drugie fatalna obsada: nie znoszę Olbrychskiego, a Maria Seweryn jest tak brzydka, że nawet jeśli ma talent, to jej brak urody mi go przesłania. A scen z burzliwego związku bohaterów wolę nie przywoływać w pamięci, bo jestem po posiłku. Okropne.
czemu nie lubisz Olbrychskiego co? ja go lubie a poza tym mam do niego duzy szacnek to nasz najlepszy polski aktor
Sama jesteś okropna i gupia .. i pojedź i pojedź ze mną do domu nie udawaj ty nie kochasz ty udajesz.."
Pewnie, że okropne. Olbrychski jest dobrym aktorem, ale przecież on jest wujem Marysi Seweryn i ten ich romans jest po prostu odrażający, także ze względu na wyjątkową brzydotę ukochanej.
Ta para rzeczywiście nie wygląda najlepiej, przyzwyczajeni do oglądania ładnych buziek w tv grymasimy gdy zobaczymy choćby jedną skazę na czyjejś twarzy ale cóż to nie Hollywood, nie mamy tutaj ani Jolie ani Pitta.... zresztą nie wszyscy ludzie na Ziemi są piękni, właściwie ci są w mniejszości a reszta (WIĘKSZOŚĆ!) nie ma prawa wykonywać takiego zawodu jak aktor ani.... kochać?