Wszystko podane na tacy, zero tajemnicy i zero dramatyzmu. Wszystkie możliwe klisze kryminałów odhaczone jedna po drugiej.
Nie znam książki, ale doświadczenie mówi, że jest o niebo lepsza.
Film nudny, przewidywalny, historia nie angażuje widza. Jedynym atutem jest Jakub Gierszał, pozostali aktorzy - sztuczni, napompowani, bez wyrazu.
1. Ubolewam ze Ostaszewska zagrała główną rolę (za antypolską postawę) ale wiem ze taka platforma jak N bedzie ją promować.
2. Jest tu silne nawiązanie do "Zatoki Sztuki" jak wiadomo trójmiasto z którego pochodze to mala sycylia. Amber Gold (które tutaj miało swoja siedzibę i które miało parasol ochronny Donalda...
Znowu tańczące nastki, drętwe dialogi i babcia Maja Ostaszewska w roli sędziego. Kto ogląda tak odrealnione i banalne filmy? Gniot roku
Jak na produkcje polska i do tego Netflix, to - moim zdaniem - wyszlo calkiem dobrze! Ogladalem ze sporym zaciekawieniem.
Towarzyszka Maja lekko mnie rozczarowała bo liczyłem na więcej z jej strony natomiast samo "dzieło:" nie było typowo zmarnowanym potencjałem jak na nasze rodzime standardy. Troche zalatuje tutaj produkcją iberyjską choć nie tak szalenie zawrotną i daję mocne 6/10.... możliwe że kiedyś o tej produkcji zapomnę.
Obejrzałem 1/3 filmu. Nie zainteresowal mnie, nie uwiodł. Widziałem dziesiątki lepszych filmów i seriali kryminalnych. Zbolała Ostaszewska (znowu...), i jakiś taki niewyraźny i nabzdyczony Jakub Gierszał nie pociągnęli. Zofia Jastrzębska - nie mój klimat zupełnie i jeszcze ta fryzura. Zbigniew Stryj słabym aktorem...
Takiej tandety dawno nie widziałem. Przypomina karykaturalne polskie filmy akcji z wczesnych lat ’00. Miało być kontrowersyjnie a wyszło żałośnie i obleśnie.
Małolata sprzedała kilka piguł w klubie (to już jest komiczne, ze w 2024 roku filmy dalej przekonują, ze ćpanie w klubach sprzedają barmani) i została...
Oceniam film w swoim gatunku, nie jako ekranizację powieści, bo jej nie czytałem. Muszę przyznać, że obraz mnie wciągnął. Dobra muzyka, ciekawa obsada, dobra gra aktorska, fabuła dobrze poprowadzona, czasami może lekko nierówna. Ogólnie nie jest idealnie, ale dobrze się to oglądało. Czekam na kolejne "kolory" i...
moim zdaniem scenarzysta zgrabnie skorygował najgorszy element książki czyli zakończenie. Ostaszewska, której nie trawię za jej pajacowanie na zielonej granicy, zagrała świetnie. Gierszał też. Można jednak było z tego zrobić miniserial, wydłużając fabułę, bo kilka pobocznych wątków prosiło się o pociągnięcie.
Ogólnie...