Komary wielkości dużego psa i sporo krwistych elementów stawiają ten film wysoko wśród horrorów o buntujących się stworzonkach. Pamiętam jedną fajną scenkę: komar wbija swoją ssawkę facetowi w pośladek - ostra akcja :D
P.S. Mieć go na DVD to prawdziwa gratka - może się kiedyś doczekamy :)