100 minut nudy. Pomijam kwestię samego pomysłu na film. Ale ciąg zdarzeń składających się na postępowanie głównych postaci jest nielogiczny, a miejscami po prostu głupi wynikający chyba z naiwności kilkuletniego dziecka. Niestety wszelkie próby maskowania niskiego budżetu spełzły na niczym. Oj brakło pieniążków, brakło!
No i te dialogi, bardzo niedobre dialogi. Jedna wielka strata czasu. Nie oczekujcie zwrotów akcji, zaskoczeń, napięcia, czy świetnej końcówki.