Film jest trochę symboliczny. Chciałabym poznać jakieś wasze interpretacje. :)
Hmm... Niestety, ja oglądałam film "skażona" książką, więc jakiejś głębokiej symboliki w nim nie widziałam... Książkę można analizować na wiele sposobów, włącznie z psychoanalizą na wzór Brunona Bettelheima - film jest w stosunku do niej znacznie uproszczony. Przykro mi, ale gdy próbowałam abstrahując od książki napisać jakąś interpretację, to wychodziło mi nieco wzbogacone streszczenie fabuły...