Film bardzo mi się podobał, jeśli komuś nie odpowiada klimat Koralinki, Miasteczka Halloween czy Gnijącej Panny Młodej po prostu niech tego nie ogląda. Ja najpierw przeczytałam książkę i sądzę, że zrobiłam dobrze, z racji tego, że wiedziałam czego mam się spodziewać. Jedyne co mnie nieco zastanowiło to rzecz, że w Gaimanie wywnioskowałam, że Koralina i jej rodzina to Anglicy i Różowy Pałac mieścił się niedaleko Londynu (był tam jakiś wątek, że chyba jej ojciec miał jechać do Londynu, czy coś w tym guście), tymczasem w filmie była to ewidentna Ameryka, z racji choćby rozmowy Koraliny i Wybiego z którego Koralina pochodzi stanu (po tym jak Koralina szukała studni na początku Wybie uznał, że musi być z Texasu albo z Utah, jakiegoś suchego, a ona odpowiedziała, że z Michigan.).
Pozdrawiam!
M.
Film bardzo mi się podobał -lubie takie niby horrorki .Troche jak Tima Burtona -i co mi się najbardziej w tej produkcji podobało to to, że nie była to zwykła bajka dla dzieci jakich nie mało ,lecz naprawdę świetny film .nie wiem co tu może sie nie podobać