Książka i film - rewelacja! Nie tylko dla małych dzieci - i starsi znajdą tu coś dla siebie ;) no i oczywiście fani twórczości Autora nie zawiodą się - całe szczęście nie odbiega zbytnio od fabuły książki. Polski dubbing też bardzo w porządku! bardzo polecam.
Film fajny, nie powiem. Świetnie przedstawiona druga matka Koraliny i te guziki... brrr, robiły wrażenie. Jedyne co nie mnie irytowało, to polski dubbing, który wydawał mi się zbyt dziecinny i zepsuł mi nieco frajdę z oglądania. (Cóż, pozostaje w najbliższym czasie zrobić sobie powtórkę w oryginalnej wersji językowej:D) No i postać jej kolegi (nie pamiętam imienia) też jakby wciśnięta na siłę... tym bardziej, że w książce żadnego takowego chłopca nie było.
Niemniej jednak, wrażenia pozytywne. 7+/10 :)
Sądzę, ze już dawno wyrosłam z bajek, ale gdy dowiedziałam się o ekranizacji Koraliny - byłam wniebowzięta! Niestety, gdy okazało się, że będzie to animacja o wielkogłowej dziewczynce zaczęłam się niepokoić , ale myslę, ze łanie im to wyszło.
Postać chłopca ( nazywał się Wambie? Wombie?) faktycznie była trochę sztuczna , zwłaszcza ze chłopak wydawał się lekko bez piątej klepki ( to nerwowe bawienie się palcami i przekrzywianie głowy w bok) jednak poniekad znalazł swoje miejsce w tej opowieści
Matka Koraliny faktycznie była OK. I dobrze odwzorowali to niezainteresowanie sprawami małej córki.
I dubbing nie wydawał się zły ( Matka Koraliny OK, sama Koralina chyba była chyba za bardzo wrzaskliwa)