Byłem wczoraj z córką na pokazie i muszę przyznać, że to był jeden z nielicznych pokazów gdzie dzieci siedziały cicho i z otwartymi buziami trzymając okulary na nosie oglądały z zaciekawieniem cały film. Film podoba się i dorosłym i młodszym, jest pełen przeróżnych stworków, a efekty 3D super potęgują baśniowy efekt. Polecam ten film jako doskonałe kino familijne.
Dla mnie było w tym filmie nieco za bardzo przemieszanie głębi i infantylności. Na początku fabuła filmu jest mroczna i wydaje się mieć drugie dno, w którym każda postać ma jakiś powód swojego często irracjonalnego zachowania. Później jednak okazuje się fabułą z klasycznym i nieco banalnym podziałem na dobro i zło, co mnie trochę zawiodło. Mali widzowie mogliby odebrać to na odwrót, oni przyszli na film dla dzieci i pewnie nie zawiedli się.
Spodziewałem się nieco głębszej przyczyny istnienia "drugiej rodziny" (drugi świat i jego ludzie mógłby obrazować pragnienia Koraliny, jaki powinien być). Tymczasem przyczyn tych w filmie nie znajdujemy. Druga matka po prostu jest zła (nie wiadomo dlaczego), a reszta drugiego świata i guziki są tylko jej narzędziem do porywania nowych dusz. Nie poznajemy przyczyn tego zła.
Na plus napiszę, że zrobienie urokliwej skokowej animacji bardzo uwydatniło piękno poszczególnych lokacji i przedmiotów i było trafionym pomysłem. Okulary 3d też zrobiły swoje.
Infantylny? niezapominaj że film kierowany jest w dużej mierze do młodego widza wiec nie może być głęboki i skomplikowany jak Mroczny rycerz:)
To ja zadam takie pytanie. Czy film w 3D różni się długością od wersji normalnej? Ponieważ w oddzielnym wątku nie ma jak na razie wyjaśnienia.
zgadzam sie , film swietny, piekne obrazki i animacja. a mali widzowie
napewno odebrali poprawnie najwazniejszy przekaz ;)
Zgadzam sie całkowicie :) Sam jestem co prawda juz duzym dzieckiem, ale byłam zachwycona - interpretacją powieści, szczegółowościa detali i samym efaktem 3D. Troszkę nałośnienie momentami szwankowało (w moim subiektywnym odczuciu), ale dzieci siedziały duzo ciszej niz na Shreku :)
I warto dodać iż film jest na podstawie niesamowicie dobrej i bestsellerowej książki Neila Gaimana pod tym samym tytułem "Koralina".
nie jestem żadnym znawcom filmów, ale mi się nie podobało, jakoś sobie
to inaczej wyobrażałam, byłam nastawiona na wielkie cudo a tu taka
klapa. ogólnie mówiąc takie to trochę nudne było, mało wciągające i czegoś tam brakowało. wychodząc z sali kinowej odniosłam wrażenie ze większość osób była równie zawiedziona co ja. a dzieciaki wychodziły bez
żadnych emocji, ale to żadnych... były co najwyżej znudzone.
to dośc dziwne, ja bylam dzisiaj; dzieciak, ktory siedzial kolo mnie mowil do ojca po filmie ze fajny ale mroczny i do tej pory sie trzesie;) dziecko przede mna w takich "straszniejszych" momentach pytalo szeptem czy juz mozna patrzec. wiec dzieciaki jak najbardziej przezywaly ten film, ja także, choc nie balam sie jak one:) Fabuła mnie bardzo wciągneła
Byłem z synem (6 lat) i uważam,że film zrobiony rewelacyjnie, mimo poważnego tematu, zrobiony na tyle jasno by dzieci zrozumiały przekaz. Mój syn popłakał się w momencie gdy porwani zostali rodzice i stwierdził później, że rodziców trzeba kochać. W kinie przez cały seans cisza jak makiem zasiał, całkiem inaczej niż na innych produkcjach dla dzieci. To też świadczy o tym, że ten film dociera do dzieci.
dzieci, ktore siedzialy kolo mnie ( na oko 5-6letnie) byly przerazone ;) "mamusiu ja sie boje tego filmu", to byl najczestszy text. Wydaje mi sie,ze nie jest to do konca film dla malych dzieci, chyba ze sa mniej wiecej przygotowane na to co zobacza. Te dzieci widocznie nie byly ;) w kazdym razie Koralina nie zawiodla moich oczekiwan, chcialam sie przeniesc do basniowego, mrocznego swiata i wlasnie tam sie znalazlam.